Niestety muszę się zgodzić z
YaPaE87. Oferta w Play na abonament z telefonem po wypowiedzeniu czy kodach pracowniczych dosyć słaba (szczególnie w porównaniu z Orange).
W Orange za niewiele ponad 60 zł (z kodem 30% taniej) można mieć pełny no-limit, 2GB neta i jeszcze 400 minut w roamingu. Do tego, jeśli wyczeka się na dobrą promocję na telefony, wtedy Play niestety ale nie ma nic do gadania... (jak np. teraz Nokia 1020 za 99zł w abo 90zł minus 30%; wcześniej był HTC One i Samsung S4 ze Smartwachem do 100 zł). Podobnie, a nawet lepiej (biorąc średnią za abonament na miesiąc), gdy skorzystamy z promocji 6 m-cy gratis dla przenoszących numer. Wtedy dodatkowo jeśli my, ktoś z rodziny lub znajomy ma konto w mBanku, można dostać 200 zł zwrotu na konto w mOkazji. Jeśli np. ktoś nie potrzebuje tego lepszego telefonu, można go sprzedać i kupić coś tańszego (wtedy znowu kilka stówek można zaoszczędzić i średnia abonamentu na 24 m-ce znowu spada). I jeszcze warto wspomnieć o Orange Open, gdzie gdy na jedną osobę (na jeden PESEL) w Orange są co najmniej 2 usługi za co najmniej 39 zł, otrzymujemy zniżkę 10, 20 zł itd. (trzeba uważać, bo przy przenoszeniu numeru przez stronę internetową, jedna osoba na jeden PESEL może przenieść numer raz na 40 dni). A po wypowiedzeniu umowy w Orange, jak czytam w bliźniaczym temacie, bez problemu można dostać rabat 30% i zniżki na telefon.
Są abonamenty porównywalne w Play w granicach 60 zł przedstawione przez
Azataira czy
Morviusa, ale albo nie mają stacjonarnych w pakiecie czy mniejszy pakiet internetu, a przede wszystkim ceny telefonów są sporo wyższe niż w Orange (oczywiście przy promocjach u pomarańczowych, które ostatnio są coraz częściej, a których w Play niestety nie uświadczysz...).
Wiem, że niektórzy nie chcą rezygnować z Playa, czy to z powodu zasięgu (szczególnie
pakierhakierxd, który jak już chyba wszyscy czytający ten wątek wiedzą

, że ma baaardzo słaby zasięg Orange u siebie) czy po prostu ot tak

. Sądzę, że nie ma co się tak bardzo przywiązywać do operatora, bo każdy prezentuje obecnie podobny poziom usług, a warto jednak kierować się ceną. W końcu po co przepłacać...
ciekawy jakby co, to ja nie wychwalam Orange:), tylko liczę, i wychodzi mi po prostu korzystniej. Tyle. A ludzie narzekają wszędzie. Szczególnie jak nie doczytają, że trzeba najpierw wysłać wypowiedzenie, po którym można oczekiwać lepszych warunków. Lub po prostu im się nie chce. A potem hejt i nerwy. W dzisiejszych czasach jak się chce korzystniejszej oferty, trzeba samemu się zakręcić, bo nikt ci nie da nic za darmo. Taka prawda. Podobna sytuacja jest np. w UPC, gdzie można zbić cenę nawet o połowę w porównaniu z tym co jest na stronie internetowej.
Dlatego napisałem tu o Orange, może ktoś zdecyduje, że warto się zainteresować. Jak ja zrobiłem.
Sam parę ładnych lat temu przeszedłem właśnie z Orange do Play. Play niestety już nie jest taki konkurencyjny jak kiedyś...