Przed chwilą zakończyłem rozmowę z konsultantką Sekcji Utrzymania Klienta. Po 15 minutach rozmowy udało mi się wynegocjować warunki umowy takie jakie chciałem, czyli abonament Comfort za 49,99zł (69,99zł - 20zł) a w nim:
- Nielimitowane rozmowy do wszystkich sieci komórkowych;
- Pakiet 100 000 SMS do wszystkich sieci wymiennych na 100 000 MMS do wszystkich sieci;
- 5GB internetu;
- Telefon Alcatel One Touch 5.5 za 68zł;
- Kurier 20zł.
Teraz opiszę pokrótce jak wyglądał przebieg rozmowy. Po połączeniu się z numerem BOA (Biura Obsługi Abonenta - 602 900 000) i wysłuchaniu co automat ma mi do powiedzenia wybrałem opcję "Oferta dla stałych abonentów". Po połączeniu z konsultantem z "pierwszej linii" poprosiłem o przełączenie do SUK (ściemniłem, że SUK się ze mną kontaktował a nie miałem czasu rozmawiać. W sumie nie wiem po co ta historyjka

). Po przełączeniu i czasie oczekiwania ok. 5 minut na połączenie z konsultantem (już sobie w zacząłem nucić tę piosenkę którą puszczają) przedstawiłem swoje warunki. Pani poprosiła o chwilę cierpliwości, bo musiała sprawdzić czy uda się taką ofertę uzyskać. Po ok. minucie, dwóch stwierdziła, że abonament Comfort z 69zł na 49zł (bez końcówek:)) jest realny, natomiast z ceny telefonu może "zejść" jedynie 150zł, czyli telefon zgodnie z cennikiem kosztowałby 199zł plus przesyłka kurierska. Odpowiedziałem, że jestem ich klientem odkąd istnieje sieć bla bla bla i kazała poczekać, bo musi skonsultować się z kierownikiem/przełożonym. Po kolejnej minucie, dwóch okazało się, że może zejść z ceny 250zł czyli telefon kosztowałby 99zł plus kurier 20zł. Powiedziała, że nie da rady zejść już niżej i że może mnie przełączyć do innych konsultantów i każdy przedstawi mi maksymalnie taką ofertę. Stwierdziłem, że OK niech będzie. Poprosiła o chwilę cierpliwości, bo wszystko musiało przejść przez system. Po minucie okazało się, że system wyświetlił jej kwotę 68zł (tak powiedziała, ale chyba jest to 69

). Przeprosiła mnie i przyznała rację, że jednak ta kwota jest możliwa do wynegocjowania. Co do kuriera powiedziała, że nie da rady jej anulować, a mi nie chciało się z nią już kłócić
Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia w negocjacjach!
