ubuntulnx pisze: Jak operator nie daje, to się nie jęczy, szlocha, zaciska rączki w piąstki, tylko szuka alternatywy, podstawowe zagadnienia wolnego rynku i konkurencji się kłaniają. Droga wolna.
Hahaha, grunt to podejście do klienta

ale oczywiście podpisuję się pod tym jak najbardziej. Nikt nikogo na siłę nie trzyma.
ubuntulnx pisze:
Jak Orange be, można śmiało do PLAY, za rok będziesz jeden z drugim narzekał na ofertę PLAY.
Jak nie do PLAY to do ERY, za rok będziesz narzekał na ofertę ERY.
Jak ERA be to do PLUSA, za rok będziesz narzekał na ofertę PLUSA.
Jak zostajesz w Orange, to i tak będziesz za rok narzekał na ofertę Orange, bo taka nasza polaczkowa mentalność - narzekać, a nie brać w swoje ręce.
Co innego narzekać, co innego wyrażać swoje opinie. Inna sprawa, że niewygodne dla pewnej pomarańczowej grupy, która swoją drogą wykazuje kolejną typową cechę "polaczkowej" mentalności - przemądrzałość. Jeszcze czego żeby klient miał rację
ubuntulnx pisze:
Każdy jest zachłany i nienachapany i w Opt 100 chciałby 110 minut, 5 numerów, 100SMS, 2GB, wieczory i weekendy i rabat 25% za lojalność (prawdziwa propozycja, z jaką wyjechał klient, zanim mój konsultant udusił się śmiechem).
Więc zachowujcie się jak klienci biznesowi, a nie jak klienci posiadający numery zarejstrwane na biznes. Różnica jest taka, że pierwsi to tacy, którzy wiedzą, czym jest wolny rynek i konkurencja, a drudzy to duże dzieci z kasą.
Skromna rada: szanuj klienta swego, bo możesz nie mieć żadnego

takie tam kolejne prawo wolnego rynku, o którym szanowny kolega wspomniał