• Wszystko, co dotyczy ofert abonamentowych operatorów.
Wszystko, co dotyczy ofert abonamentowych operatorów.
Regulamin forum: 
W tym dziale dyskutujemy o ofertach na ABONAMENT.

Uwaga! Jeżeli szukasz oferty dla siebie i nie wiesz, na którą się zdecydować - zadaj pytanie w dziale Jaką ofertę wybrać?
 #399966  autor: eraabo
 20 kwie 2010, 16:52
Z wszych doświadczeń ile może trwać proces reklamacyjny w erze?. oficjalnie czas maja do 30 dni ale jak to wyglada w praktyce?

Dziś zlozylem reklamacje w salonie dodam ze jestem klientem indywidualnym.

 #399996  autor: st.konsultant
 20 kwie 2010, 19:46
Nie da się określić nawet mniej więcej ile może trwać rozpatrywanie reklamacji. Wszystko zależy od tego ile np w danym okresie jest takich reklamacji do rozpatrzenia, jak bardzo zawiła jest taka reklamacja (czy wymaga konsultacji z innymi działami) itd.

 #400005  autor: osachorzow
 20 kwie 2010, 20:47
Ostatnio BOK ma chyba sporo pracy bo 14.04 wysłałem przez iboa zgłoszenie błędnie naliczanych opłat (coś się popsuło z rozliczaniem pakietów) i wyraziłem nadzieję, że wyprostują sprawę do 17.04 gdy to jest generowana faktura. Niestety się nie wyrobili (a czasem bywało że byli szybcy) i do dnia dzisiejszego cisza... jako że było to zwykłe zgłoszenie, a nie reklamacja teraz muszę napisać porządną reklamację i im wysłać :(

Swoją drogą mam dziwną sytuację: wyłączyłem pakiet w NED i na fakturze rozmowy rozliczone są z minut z tego pakietu które przeszły z poprzedniego okresu, a z bieżącego okresu nawet sekunda nie zeszła... minuty przepadły bez wieści i rozliczyło część z innego włączonego pakietu, a resztę wg cennika :(

 #401994  autor: zdrojka
 01 maja 2010, 18:17
Jeśli wysyłasz przez I-BOA, to takie pismo może być skierowane do rozpatrzenia jako zwykła sprawa lub jako reklamacja. Jeśli jest to prosta sprawa, zazwyczaj odpowiedziedź dostniesz następnego dnia. Jeśli jest to przekazane do Sekcji Reklamacji, wtedy na rozpatrzenie Era ma 30 dni kalendarzowych.

Odnośnie rozliczania minut: jeśli z poprzedniego okresu rozliczeniowego zostały Ci jakiekolwiek minuty (w nowych taryfach), to one są w bieżącym cyklu zawsze rozliczane jako pierwsze. Dzieje się tak dlatego, że w poprzednim cyklu za nie zapłaciłeś w całości, więc masz prawo je wykorzystać w całości. Jeśli natomiast w bieżącym cyklu zmieniasz taryfę czy pakiet minut, to z bieżącego cyklu dostajesz minut tyle, przez ile dni działał pakiet, a za resztę dni, która pozostała do końca miesiąca, minuty są zabierane i zwracana jest kwota abonamentu.

Przykładowo: zostało Ci z poprzedniego cyklu 50 minut z NED120 i dokładnie w połowie miesiąca zmieniasz pakiet NED120 na NED60. Od dnia rozpoczęcia cyklu do dnia zmiany pakietu wykorzystałeś 40 minut. Te 40 minut zeszło z 50 minut z poprzedniego cyklu, czyli na dzień zmiany pakietu zostało Ci jeszcze 10 z poprzedniego i połowa, czyli 30 minut, z nowego pakietu NED60. Natomiast połowa minut z NED120, którą mogłeś wykorzystać do dnia zmiany pakietu, przepada, ale na kolejnej fakturze dostaniesz za "drugie pół cyklu" zwrot połowy abonamentu za NED120, naliczenie połowy abonamentu za NED60 i pełny abonament z góry za NED60.

Mam nadzieję, że zrozumiale to opisałam... :)

 #402493  autor: osachorzow
 03 maja 2010, 23:40
zdrojka, dzięki za info ale moja sprawa została już 'wyjaśniona' i tylko mnie wyprowadziła z równowagi.
zdrojka pisze:Natomiast połowa minut z NED120, którą mogłeś wykorzystać do dnia zmiany pakietu, przepada, ale na kolejnej fakturze dostaniesz za "drugie pół cyklu" zwrot połowy abonamentu za NED120,
takie coś zaobserwowałem co niestety nie wynika z cennika NED, wktórym czytamy:

Niewykorzystane minuty wliczone w Opłatę Abonamentową z bieżącego Cyklu rozliczeniowego są przenoszone do wykorzystania w kolejnym Cyklu rozliczeniowym przed minutami wliczonymi w Opłatę Abonamentową, przypadającymi na ten cykl. Niewykorzystane minuty mogą być wykorzystane przez Abonenta tylko w pierwszym kolejnym Cyklu rozliczeniowym następującym po Cyklu rozliczeniowym, w którym Abonent nabył do nich prawo.



W moim przypadku nie mogłam wykorzystać minut nawet w cyklu w którym minuty zostały przyznane. Nie zostały one wykorzystane jak również nie zostały przeniesione na kolejny (trwający właśnie) cykl rozliczeniowy.

Jedyny zapis informujący o przepadaniu minut w bieżącym cyklu to:


W przypadku zawieszenie świadczenia usług telekomunikacyjnych w trakcie trwania Cyklu rozliczeniowego minuty dostępne w usługach przysługujące do dnia zawieszenia, a niewykorzystane do dnia zawieszenia, przepadają.

Na moim koncie abonenckim nie miało miejsca zawieszenie świadczenia usług telekomunikacyjnych, usługi były świadczone bez przerwy, a więc nie ma podstawy do przepadnięcia niewykorzystanych minut z bieżącego cyklu.

Zaistniała sytuacja, że za część pakietu NED120 zapłaciłem i nie wykorzystałem!

No ale Era wie lepiej i każe iść do sądu... trudno... skoro nie zależy im na dobrej opinii wśród klientów to ich sprawa... w ogóle to jakoś obsługi spada: w pierwszej odpowiedzi konsultant pisał mi o taryfie Era Nowy Komfort a reklamacja dotyczy Nowej Ery Domowej :(


Co ciekawe wnioskowałem o prawidłowe rozliczenie minut i korektę faktury o kwotę za połączenia do Ery i stacjonarnych.... a konsultant wystawił korektę na wszystkie płatne połączenia (również inne sieci komórkowe) o czym nie napisał a 'wyszło' same bo jest nadpłata na koncie bo sam skorygowałem wpłatę o koszt połączeń do Ery i stacjonarnych. W sumie Era 'podarowała' kilka złotych a wzięła 70 minut... doliczając koszty poleconych (ma zostać wysłana uzupełniona odpowiedź bo pierwsza zawierała poważne błędy) 'wydali' tyle ile byłoby jakby 'oddali' minuty. Z ekonomicznego punktu widzenia wychodzą mniej więcej na 0, a bardzo negatywne emocje zostają (to ta bezcenna cześć z reklam mastercarda ;) ) Sprawa podpisania aneksu na NED jest aktualnie bardzo wątpliwa, no ale to ich zasługa.


W ramach ciekowostki moja rozmowa z konsultantem na 602900:
[ja] Jeżeli pakiet 120 minut zostanie wyłączony w połowie cyklu rozliczeniowego i później będzie włączony pakiet Era60 to one będą proporcjonalne tak? 60 minut z pierwszego pakietu i 30 z drugiego, tak?

[konsultant] (…) tak dobrze pan mówi

[ja] czyli po połowie pakietu?

[konsultant] tak, zgadza się dokładnie, opłaty też będą rozliczone proporcjonalnie

[ja] no oczywiście i w tym momencie mamy 60 i 30 minut - razem 90 minut do wykorzystania w ciągu całego cyklu, tak?

[konsultant] no tak to się rozkłada średnio

[ja] rozumiem, czyli jeżeli będzie wykorzystane 90 minut w ciągu całego cyklu to nie będzie żadnej dopłaty tak (poza abonentem)?

[konsultant] rozumiem, że pakiety były od razu zmieniane, tego samego dnia?

[ja] tak: jeden włączony, drugi wyłączony

[konsultant] to nie,

[ja] i wszystkie rozmowy na numery stacjonarne i do Ery.

[konsultant] nie, nie będzie żadnych dopłat pod warunkiem, że pan nie przekroczy tych pakietów

[ja] no oczywiście, będzie wykonane (wykorzystane) 90 minut rozmów

[konsultant] zgadza się.
Czyli jak Ci pisałem bez ciągnięcia za język (mając wiedzę o co dokładnie pytać) abonent nie uzyska prawidłowej odpowiedzi i zostanie narażony na koszty. Opierając się na powyższej rozmowie wykonując 90 minutowe połączenie w drugiej części okresu dopłaciłbym za 60 minut, bo ta godzina przepadłaby choć wg konsultanta nie byłoby dopłaty... Niestety coś się chyba w Erze dzieje niedobrego :(

 #402500  autor: zdrojka
 04 maja 2010, 00:15
Niestety nie do końca precyzyjne informacje... Cóż zrobić, konsultant też nie jest wróżką, żeby wiedzieć o co dokładnie pytasz. Błąd wystąpił zarówno po Twojej stronie, jak i po stronie konsultanta, z tym, że po jego stronie większy, choć pewnie z winy krótkiego stażu pracy (może, może niewiedzy?).
Nie oszukujmy się, nikt nie jest nieomylny.
Ale potwierdzam, że mogłeś (mogłaś? bo już się gubię: "W moim przypadku nie mogłam wykorzystać minut" :| ) wykonać w sumie 90 minut połączeń, pod warunkiem wykonania 60 minut do dnia zmiany i 30 minut po zmianie. W sumie stwierdzenie jest prawidłowe, ale pod pewnym warunkiem, taka mała nieścisłość... :twisted:
A tu opis z cennika:
"Minuty dostepne w usługach sa rozliczane proporcjonalnie do liczby dni obowiazywania danej usługi w Cyklu rozliczeniowym. Wpływ na sposób rozliczania minut dostepnych w usługach w danym Cyklu rozliczeniowym może miec: zmiana usług (...)"
I tu ważna informacja: nie została zmieniona taryfa, bo nadal posiadasz tę samą Nową Erę Domową, tylko została zmieniona usługa "Era i stacjonarne 120" na "Era i stacjonarne 60", więc trzeba przyjąć, że do dnia zmiany była aktywna usługa dająca Ci 120 minut, a jeśli została wyłączona i włączona inna, to już nie można z tej starej korzystać. Oczywiście oprócz minut przeniesionych z poprzedniego miesiąca, bo już za nie zapłaciłeś/aś.

Choć konsultant mógł to zaznaczyć podczas rozmowy albo ewidentnie dał się podpuścić :?

 #402703  autor: osachorzow
 04 maja 2010, 20:27
zdrojka pisze:Niestety nie do końca precyzyjne informacje... Cóż zrobić, konsultant też nie jest wróżką, żeby wiedzieć o co dokładnie pytasz. Błąd wystąpił zarówno po Twojej stronie, jak i po stronie konsultanta, z tym, że po jego stronie większy, choć pewnie z winy krótkiego stażu pracy (może, może niewiedzy?).
Abonent też nie jest wróżką ;) a szkoda, bo wtedy uniknąłby kłopotów. Pytania były proste i w zasadzie zamknięte więc proszę Cię, wskaż mi miejsce gdzie jest błąd w zadawanych przeze mnie pytaniach. Faktem jest, że konsultant (zapewne z braku czasu) nie rozgadał się na temat szczegółów tego rozliczania.
zdrojka pisze:Nie oszukujmy się, nikt nie jest nieomylny.
Zgadzam się, ale za ten brak czasu, niepełne informacje i pomyłkę płaci niestety abonent...
zdrojka pisze:"Minuty dostepne w usługach sa rozliczane proporcjonalnie do liczby dni obowiazywania danej usługi w Cyklu rozliczeniowym. Wpływ na sposób rozliczania minut dostepnych w usługach w danym Cyklu rozliczeniowym może miec: zmiana usług (...)"
I tu ważna informacja: nie została zmieniona taryfa, bo nadal posiadasz tę samą Nową Erę Domową, tylko została zmieniona usługa "Era i stacjonarne 120" na "Era i stacjonarne 60", więc trzeba przyjąć, że do dnia zmiany była aktywna usługa dająca Ci 120 minut, a jeśli została wyłączona i włączona inna, to już nie można z tej starej korzystać. Oczywiście oprócz minut przeniesionych z poprzedniego miesiąca, bo już za nie zapłaciłeś/aś.
w tymże cenniku zabrakło już wyajśnień w jaki jest ten 'wpływ'. Ja od początku nie kwestionuję liczby minut (rozliczanie proporcjonalne jest oczywiste). Za te minuty, za które zapłaciłem również nie wykorzystałem... wkurzyło mnie to tym bardziej, że na numerze komórkowym był pakiet minut za F@kturę... i tam nawet po wyłączeniu pakietu niewykorzystane minuty przeszły -> w ostatnim cyklu pakiet NIE BYŁ AKTYWNY (jak NED120) ale niewykorzystane minuty były dostępne...

W ramach zakończenia tematu z mojej strony i podsumowania: Era w cenniku ma niepełne informacje (brak szczegółów rozliczania minut w przypadku wyłączenia pakietu), konsultanci pod 602900 i w sklepach udzielają niepełnych informacji (pośpiech, niewiedza, zmęczenie... obiektywnie powód bez różnicy) ale za to wszystko płaci abonent, który - niestety - stoi na przegranej pozycji... z tym zdaniem chyba się zgodzisz bez zastrzeżeń?

Wiadomo, że do sądu po kilka złoty nie pójdzie - a biznes u wszystkich operatorów (i nie tylko) musi się kręcić...


PS
Forma żeńska w tekstach wynika z kopiowania fragmentów z reklamacji - tel. formalnie jest na kobietę ;)

 #402707  autor: zdrojka
 04 maja 2010, 20:38
Z tą formą żeńską ok, zgadzam się również odnośnie niepełnych informacji, powinno to być jaśniej opisane.
Odnośnie minut - po wyłączeniu pakietu możesz wykorzystać tylko te minuty, za które zapłaciłeś w poprzednim cyklu i zostały przeniesione. Minuty z bieżącego cyklu po wyłączeniu pakietu nie działają.

Natomiast potwierdzeniem tego, że Era przyznała się do błędnych informacji udzielonych przez konsultanta jest pozytywne rozpatrzenie reklamacji, nawet górką, bo dostałeś zwrot za wszystkie połączenia. Natomiast nie są w stanie zmienić sposobu rozliczania minut, dlatego nie mogli Ci ich oddać.

Ogólnie masz rację, zarówno konsultant jak i abonent to człowiek, każdy się może pomylić, choć to konsultant "ma wiedzieć wszystko", a my musimy sami poczytać albo wyciągać tę wiedzę od niego, najlepiej z potwierdzeniem podpisem bądź nagraną rozmową :?

 #402724  autor: osachorzow
 04 maja 2010, 21:03
zdrojka pisze:Natomiast potwierdzeniem tego, że Era przyznała się do błędnych informacji udzielonych przez konsultanta jest pozytywne rozpatrzenie reklamacji, nawet górką, bo dostałeś zwrot za wszystkie połączenia. Natomiast nie są w stanie zmienić sposobu rozliczania minut, dlatego nie mogli Ci ich oddać.
to nie tak ;)
1) reklamacji nie uznali (zapraszają do sądu), ale ze względu na "długoletnie pożycie małżeńskie" wyjątkowo i łaskawie skorygowali niespodziewaną nadpłatę
2) zapis rozmowy był podany w odwołaniu (po tym jak w pierwszej odpowiedzi było kilka błędów), przy pierwszej odpowiedzi pisałem tylko o błędnym informowaniu w sklepach firmowych (oczywiście dowodu brak bo i jak?)
3) zmienić rozliczenia nie są w stanie, ale - jak to za dobrych czasów w Erze było praktykowane - mogą dać pakiet X minut do wykorzystania.

Tak przy okazji, podałem dokładną godzinę rozmowy z konsultantem, ale nie podałem numeru i konsultant twierdzi że nie jest w stanie jej odsłuchać (wg mnie ściema), bo co jakbym dzwonił przez skype / voip / budkę tel. bez możliwości ustalenia numeru? Data godzina powinna przy dobrej woli pozwolić na odsłuchanie rozmowy. Niestety nazwiska konsultanta nie znam, bo kończył się przedstawiać jak mikrofon zaczął działać (albo on jest za szybki, albo sprzęt za wolny ;) )

Dobra koniec tych wypocin, bo sam się zaczynam nudzić jak to czytam ;)

PS: to mój 1000 post na telepolis :D szkoda że dotyczy reklamacji :(

 #402738  autor: zdrojka
 04 maja 2010, 21:25
Szkoda, faktycznie... Ale minuty mogli dać, to było normalne do tej pory...