Witam, postaram się szybko opisać swoją skomplikowaną sytuacje
Przy przedłużeniu umowy wynegocjonowałem sobie zniżkę na abonament: miałem płacić 40złx12m-cy i 65x12m-cy (170min NE80) dostałem telefon kurierem ale nie spodobał mi się bo był źle spasowany.
Udałem się więc do sklepu firmowego ERY i oddałem telefon, przy czym od razu wziąłem inny model, Pani wypisała mi umowę na opcje "Telefoniczna okazja" skreśliła to i napisała 170min... przy czym w umowie pisało że 12x40zł a potem 12x65zł, powiedziała mi żebym podpisał teraz tą umowę (głupi byłem!) a ona wprowadzi mnie do systemu i bedzie NE80 ze zniżkami...
Po tygodniu dzwonie na BOA i dowiaduje się że mam NE80 170min ale bez zniżek tzn. 24x65zł. Interweniowałem już w sklepie firmowym tam gdzie mnie obsługiwano, ale czekam na odzew i cały czas echo, mam wrażenie że mnie olewają i liczą ze pogodze się z tym. Ale pomijając to czy taka umowa jest wogóle ważna??? (umowa na Telefoniczna Okazja i to jeszcze pokreślana) a mam teraz NE80. Nie wiem co robić, doradzcie jak dalej postąpić?
Myślałem o zeskanowaniu tej umowy i przesłaniu mailem do ERY z opisem sytuacji, czy to dobre wyjście???
Dzieki