Pomarańcza zła nie jest - ma swoje wady i zalety jak każda sieć.
Np. Ery nie lubię bo doliczają sobie kosmiczne koszta za głupie usługi. Plus u mnie ma słaby zasięg w budynkach (więc i Play). Pozostaje Orange z nienajgorszą obsługą klienta i brakiem większych problemów (subiektywnie) z siecią. Nie patrzę już na to że ponad połowa znajomych ma prepaida w Orange. W sumie to dobry sposób na złowienie ludzi w abonie - wystawić tani prepaid (wspominam POPa) i czekać na ich znajomych którzy chcą abon.
Poza tym abon nie jest dla wszystkich. Jeżeli ktoś bierze abon za 25 zł (mówię cały cza o Orange) no to nie bardzo mu się to opłaca - nie ma prawie żadnych zniżek na kontakty wewnątrz sieci jak ma to miejsce przy prepaidzie 25/miesiąc (już nie wspomnę o Nowym Orange Go i doładowaniach powyżej 50 złotych bo wtedy to już luksus jest - nawet nie trzeba kupować pakietów śmiesznych).
Ale jeżeli bierzemy abon za 55/ miesiąc i w tym jakieś śmieszne prezenty to mamy 2400 minut do wszystkich (liczę cały okres umowy) za 1320 złotych. Wychodzi 55 groszy za minutę. Jeżeli do tego weźmiemy jakiś telefon który trochę przecież kosztuje (np. KU990 w propozycji za 109 złotych) i sprzedamy na allegro.pl (ten sam fon chodził po ok 550) to mamy 2400 minut za 870 złotych czyli 36 groszy za minutę do wszystkich. Taniej niż na kartę - w obydwu przypadkach nie mamy telefonu (i tak są kiepskie więc allegro stoi otworem
.
Ja osobiście mam złe doświadczenia z Orange, ale jakoś nie jestem nastawiony tak żeby od razu odradzać. Skoro Plus nie dał Ci nic ciekawego na przedłużenie to zabieraj numer i idź gdzie Ci oferta pasuje 
Na forum Telepolis od 29.01.2006.
Tylko pragnę zwrócić uwagę na to, iż te całe menu od Orange można sobie dowolnie wyłączyć 
