słoneczny pisze:Dla mnie takie stare prefiksy to tak jak jazda na czarnych tablicach rejestracyjnych - czyli symbol nieudacznika w starym, sypiącym się aucie..

Człowiek zasiedziały, nieelastyczny, który w życiu nic nie zmienia. Takie stare prefiksy najczęściej kojarzą mi się ze starymi dziadkami z Plusa. Wziął taki abonament 1 1998 i od tego czasu jeszcze nie zdołał się zorientować na rynku telekomunikacyjnym.

po co ludzie maja zmieniać numery ? idąc tym przykładem, który napisałeś jak komuś odpowiadała jedna sieć i nie zmieniał tej sieci to od kiedy weszła opcja przenoszenia numerów to taki numer ludzie mogą mieć do końca życia jeśli będą chcieli, dziwne, że dawniej jak były stacjonarne telefony to nikt jakoś się nie dziwił, że ludzie mają numery takie same od lat, dlaczego tak samo nie może być z komórkami ? lepiej jest mieć numer taki sam nawet w innej sieci czy w innej taryfie niż rozsyłać sms-y czy wydzwaniać do znajomych i podawać nowy numer.
Filip pisze:Ja tak jak DanielR też jestem zdania że osoby które mają stare prefiksy to w większości osoby spokojne, stabilne, takie którym można zaufać i tak przeglądając swoją książkę telefoniczną w telefonie się to sprawdza.
Może i jestem dziwak ale tak samo auto wolę kupić od kogoś kto je długo ma (to tak w kwestii czarnych tablic), chętnie od pierwszego właściciela który zakładam że musząc wydać sporo swojej kasy to ostatecznie dbał o nie i szanował.
to prawda, jak ktoś zwraca uwagę na to na jakie numery dzwoni to te numery, które były w komórkach na początku ludzie jakoś dłużej mają i ich tak nie zmieniają jak tych późniejszych numerów.
DanielR, jakieś osiągnięcie to jest jak ktoś ma jeden numer od paru lat, zawsze większe od tego kiedy ktoś zmienia numer co dwa lata, jeszcze większe osiągnięcie mieć numer dużo dłużej, tak w ogóle te numery z początku komórek w Polsce mają zwyczajnie ładniejsze prefixy niż te numery, które powstawały później.