Dla jasności, ja nie twierdzę, że Orange odebrał komuś prawa nabyte, mistrzostwo tego oszustwa polega na tym, że z pozoru wszystko odbyło się lega artis. Biorąc jednak pod uwagę chronologię zdarzeń wygląda to na cwaniackie wyciąganie kasy.
Kluczowe pytanie, dlaczego Orange modyfikując swoją ofertę promocyjną uruchomił przedłużalny Grunwald a JEDNOCZEŚNIE nie wprowadził zmian w RWK, co byłoby uczciwym postawieniem sprawy? Wiem, wiem, to była promocja i operator miał prawo ją spacyfikować w dowolnym momencie. Trudno jednak nie podejrzewać, że kolejnośc zmian była nieprzypadkowa i to stawia operatora w pozycji sprytnego naciągacza.
Naprawdę chcecie wmawiać, że strategia Orange jest tak chaotyczna (a może spontaniczna

), że nie są w stanie przewidzieć swoich działań na miesiąc do przodu? Wprowadzając Grunwald nie planowali likwidacji RWK ale zmusiły ich do tego fraudy na Allegro? (jak próbują to tłumaczyć) Ta taktyka była dokładnie przemyslana i miała na celu wyciąganie od klientów dużych doładowań dla bonusu, którego nie będą mieli możliwości wykorzystać, bo operator już wydał wyrok na RWK a najlepsze że nie sposób tego cwaniactwa Orange udowodnić

Mało tego niektórzy nawet nie dopuszczają myśli o wyrachowaniu operatora i kreują go na nieporadną ofiarę, która musi się bronić przed nadużyciami bezwzględnych klientów
