orange ma na to 'zabezpieczenie' ktore u moich 2 znajomych sie sprawdzilo po prostu nie dezaktywuje kart sim zeby ludzie mysleli ze orange wciaz ma tyle klientow ...biotyt pisze:a boję się pomyśleć jak będą wyglądały statystyki w 2009 roku bo przecież przez cały 2008 roku Orange w prepaid nic ciekawego nie proponowało.
U większości tak będzie, ale to tylko przez to, że Orange bardzo długo zwleka z nową ofertą, a oczekiwania rosną. Ja nie mam dużych wymagań. Takie Orange Live, czyli ta plota, którą przedstawiłem jako przykład, zaspokajała by idealnie moje wymagania.noved pisze:No i jeszcze jedno: balon "oczekiwań" został tak nadmuchany, że prawdopodobnie nieważne co by Orange nie zaproponowało, to jeśli nie byłaby to niższa stawka od Play, to i tak zostanie to skrytykowane.
Ja przed chwilą też dostałem taką wiadomość. Ciekawe o co chodzi? Pewnie o dotychczasowe promocje, które są od dawna. Jak dla mnie te minuty mogą sobie wsadzić bo czy to będzie 1000 czy 2000 nie robi mi już różnicy. Mogą mi dawać milion, ale co mi z tego gdy poza sieć muszę płacić 60 lub nawet 75gr/min, a do coraz mniejszej ilości osób mam te darmowe minuty.devb pisze:No to juz jest szczyt glupoty, mowie od razu jestem w trakcie przenoszenia nr play a ten orangutan przed chwilka wysyla mi sms tresci :
Od Darmowe Min "W nowym Orange Go otrzymujesz nawet 2310 darmowych minut do Orange za doladowanie kwota 100zl. Wystarczy ze wlaczysz bezplatne uslugi w ofercie"
Normalnie rece opadaja
oczywiście od żałosnego orangutana 
) ale jeżeli chodzi o rynek prepaidu czeka ich degradacja do poziomu Heyah (którego oferta jest calkiem nienajgorsza ale pozostaje w tyle za Playem no i niewiele osób z Heyah korzysta)..
Dobra trochę to głupio napisałem. Ale sądzę, że Orange się z tym nie ruszy do kiedy wszyscy tego nie zrobią. Orange chyba jeszcze nie był numerem 2 w jakiejś pozytywnej akcji. Np. sprzedawanie telefonów bez simlocka.biotyt pisze:Jeśli skracaliby terminy ważności to rzeczywiście mógłby być problem, ale przecież chodzi o wydłużenie terminów. Klient nieświadomy nowych terminów miałby przecież korzystniej niż wg informacji na zdrapce. Wystarczyłoby też rozesłać informacje o zmianach zasad doładowań i tyle. Same korzyści dla klienta więc gdzie tu problem? Od chęci operatora jedynie wszystko zależy.
Racja, dlatego coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu by sobie ich po tylu latach darować. Przeniesienie do Play miałbym właściwie gratis. Nawet dostałbym więcej niż zapłaciłbym za przeniesienie. Dodatkowo zdążyłbym dość sporo zaoszczędzić by ewentualnie wrócić z numerem do Orange gdyby pojawiła się w końcu rozsądna oferta i wyjść i tak z zyskiem z operacji.orangeman pisze:Orange chyba jeszcze nie był numerem 2 w jakiejś pozytywnej akcji.
