w.p. pisze:Tanifon faktycznie jest niezłym rozwiązaniem. Chyba to sprawdzę. Chyba że polecicie podobną ofertę jeśli jest jakaś lepsza - bo nie wiem jak z jakością wtedy jest. Ale wygląda ciekawie.
Ja to używam od bodajże 2006 roku i na jakośc nie narzekam, więc nie masz się czego bać. Jakość jest na poziomie normalnego połączenia telefonicznego.
w.p. pisze:A jak to jest z tym Heyah? TT można jakoś łatwo przenieść na Heyah? Bo zmiana numeru odpada - my młodsi użytkownicy możemy się bawić w rozsyłanie nowego numeru, czy przenoszenie. Ale mojej Babci zrobił bym tylko duży problem

Dla starszych ludzi łączność ze światem to często sprawa życia i śmierci. A TT się sprawdza - dużo rodziny dzwoni spoza Ery i bonusiki ładnie nabija, konto nie schodzi poniżej 200 zł

Wedle obecnych przepisów numer powinien być przeniesiony w ciągu 24 godz.
Tylko tu jest problem bo TT i Heyah są w ramach Ery i ponoć nie za dobrze to działa czy nawet w ogóle nie działa

W najgorszym wypadku trzeba by przenieśc nr najpierw do np. orange i później dopiero do heyah. Tyle, że wtedy przecież traci się wszystkie środki na koncie a skoro piszesz, że jest ich zawsze w okolicach 200 zł to szkoda.

Na forum Telepolis od 29.01.2006.