Menu

[srwe]

Mam pytanie dot. odbierania rozmów przez nr Heyah znajdujący się za granicą (UK). Zazwyczaj jak się dzwoni do kogoś za granicą, to koszty ponoszą chyba dwie strony. Jakoś tam się to rozkłada. A jak to ma miejsce w przypadku, gdy stroną inicjującą połączenie jest "klijent" z VoIPem czy jakąś inną kartą pokroju 'telegrosik'.

[biotyt]

Mam pytanie dot. odbierania rozmów przez nr Heyah znajdujący się za granicą (UK). Zazwyczaj jak się dzwoni do kogoś za granicą, to koszty ponoszą chyba dwie strony. Jakoś tam się to rozkłada. A jak to ma miejsce w przypadku, gdy stroną inicjującą połączenie jest "klijent" z VoIPem czy jakąś inną kartą pokroju 'telegrosik'.

Wydaje mi się, że nie ma różnicy. Użytkownik będąc za granicą płaci za każde odebrane połączenie bez znaczenia w jaki sposób jest ono inicjowane.

[ZochO]

1. jak dzwonisz do Heyah to płacisz tak, jakbyś dzwonił do Heyah. Niezależnie od tego gdzie ten koleś do którego dzwonisz jest, czy jest metr obok czy po drugiej stronie globu zapłacisz tyle ile płacisz za rozmowę do Heyah. (w końcu dzwoniąc na komórkę nie musisz wiedzieć że ktoś wyjechał za granicę)
2. Jak odbierasz rozmowę na komórce Heyah w roamingu to zapłacisz tak jak za połączenie odebrane w strefie roamingowej w której jesteś, niezależnie od tego czy dzwoni do Ciebie człowiek z TePsy, z ery z VoIP'a, z T-Mobile czy z o2 zawsze zapłacisz w tej samej strefie tyle samo za minutę odebranego połączenia.