Witam,
Telefon pochodzi z Ery. Dostajemy go w malutkim pudełku (ahh ta ekologia...) z podstawowym wyposażeniem, czyli kalem USB, słuchawkami niskich lotów oraz zasilaczem, do którego po podłączeniu kabla USB mamy ładowarkę (standardy unijne jak najbardziej na plus).
Telefon jest strasznie lekki ale ciężko stwierdzić inaczej, skoro używałem ostatnio telefonów z wagą powyżej 110g i to sporo, więc jak wziąłem w rękę te 87g, to ciężko o inne odczucia.
Telefon wykonany jest w całości z pięknie błyszczącego i zbierającego odciski palców plastiku. Materiał jest dobrej jakości ale nie jest to nic nadzwyczajnego. Mimo usilnych poszukiwać, nic nie trzeszczy.
Z tyłu mamy oko aparatu (nieosłonięte

) i diodę doświetlającą i dwa napisy. Lewa krawędź, to gniazdo microUSB, prawa to natomiast klawisz głośności u góry (średnio wyczuwalny, mało wystający poza obudowę). Na dolnej krawędzi mamy tylko otwór mikrofonu, a na górnej klawisz włączania/odblokowania telefonu i gniazdo mini-jack. Przód, to trzy klawisze na dole panelu (podświetlane na biało, za co kolejny plus), ekran, napis LG oraz szczelinę głośnika. Zaczepu na smycz brak.
Skoro przy budowie jesteśmy, to gniazdo karty pamięci znajduje sie pod pokrywą baterii, jednak nie trzeba wyłączać telefonu w celu jej wyjęcia. Mocowana jest sprytnym zaczepem podobnym do tego... z Motoroli E398

.
Zacznijmy może od obsługi.
Ekran można odblokować za pomocą przycisku na górnej krawędzi obudowy lub (co można ustawić) poprzez przytrzymanie klawisza na ekranu, albo też przesunięcie "zasłony" z dołu ekranu, w górę. Ostatni sposób, to możliwość narysowania na ekranie ustalonego wcześniej znaku, po czym telefon odblokuje się uruchamiając od razu przypisaną do tego znaku aplikację. Bajer, aczkolwiek może się okazać użyteczny. Preferuję drugi sposób, co uniemożliwia odblokowania telefonu w kieszeni.
Dotyk jest dobry ale też bez zachwytów. Ekran trzeba trochę docisnąć.
Do dyspozycji mamy trzy pulpity. Pierwszy ogólny, do zapchania widgetami.
Drugi, to ekran Livesquare

. Co to jest? Na ekranie możemy umieścić malutkich ludzików-znajomych. Możemy śledzić ich wpisy na portalach społecznościowych, wysłać do nich grupowe wiadomości... Wg mnie coś dla fanatyków.
Trzeci pulpit, to pulpit kontaktów. Możemy sobie umieścić dowolne kontakty i szybko się z nimi połączyć.
Pomiędzy pulpitami przechodzimy przesunięciem ekranu w bok.
Na górze mamy standardowo wskaźnik zasięgu, trzystopniową skalę baterii (
kowcio się ucieszy

) i ikony, np. informująca o obecności karty pamięci. Wciśnięcie ekranu u góry pokazuje nam Raport Stanu znany z LG. Mamy tam godzinę, sieci, stan pamięci, skrót do uruchomienia BT i odtwarzania muzyki. Na dole natomiast jak zawsze cztery niezmienne przyciski, czyli klawiatura, wiadomości, książka adresowa i menu.
Wchodzimy do menu... i widzimy nową platformę. Możemy ustawić wygląd znany z poprzednich modeli LG, czyli mamy po prawej stronie belkę z zakładkami Narzęnia, Rozrywka, Połączenia, Ustawienia i tam mamy pogrupowane opcje.
Drugi wygląd, to Ajfonowe ikony (bleee), pogrupowane znów w czterech kategoriach w poziomie i w każdy możemy na boki przesuwać ikony z każdej z grup.
Trzeci wygląd to te same piękne ikony, też pogrupowane na cztery kategorie ale dostępne na dwóch poziomach menu. Przesuwamy je jak pulpity, w bok ekranu.
Każdy coś sobie dopasuje. To tego dwa burżuazyjne motywy... Biały i czarny.
Aparatem bawiłem się tylko chwilę, trzeba przyznać, że zdjęcia robi dobre. Za jakiś czas dam może jakieś próbki. Galeria uruchamia się w trybie poziomym (nie ma akcelerometra). Włożyłem kartę z Pixona, gdzie było kilkadziesiąt zdjęć, sporo muzyki i duży film, zero zacięć. Kolejny plus.
Menadżer plików znany jest z poprzednich modeli z tym, że mamy tu jak choćby w SE, wybór rodzaju pamięci u góry. Reszta bez zmian.
Dźwięk mnie zaskoczył. Na słuchawkach telefon gra bardzo dobrze! Głośno i czysto, a skala dźwięków jest całkiem spora. Telefon gra raczej zimno. Nie ma takich ciepłych i głebokich basów jak choćby w KC910. Ale Bali gra od niego lepiej. Jest korektor z pięcioma gotowymi ustawieniami. Za dużo on nie wnosi ale zawsze to coś. Głośnik chwilowo przemilczę, bo o tej porze nie będę go katował

.
Radio ładnie łapie fale. Jest to bardzo ładna aplikacja, wyglądem stylizowana na radio, z poziomym pokrętłem na środku do zmiany fal. Na dole mamy ustawione wcześniej kanały. Jest opcja nagrywania.
Rozmawiać przez niego dane mi nie było.
Co do wiadomości. Klawiatura numeryczna jest wygodna. Qwerty na pierwszy rzut oka mnie odrzuciło. Znów strasznie małe... Ale w praktyce okazuje się bardzo dobrze zrobione i pisze się całkiem komfortowo.
Na razie z grubsza tyle.