Witam ponownie.
Tym razem moja opinia nt. długich wiadmości tekstowych znanych również pod potoczną nazwą "sms long"
Otóż tak się jakoś złożyło iż dopiero wczoraj miałem do napisania sporo długich esek.
Klawiaturę S88 opanowałem już w stopniu bardzo dobrym (tzn. idzie mi to intuicyjnie, rzadko popełniam jakiś błąd czy wstawię złą literkę śpiesząc się z pisaniem) i niestety jak się okazuje gdy zaczynam pisać owego "longa" (czyli przekraczam 160 znaków) soft tego telefonu skutecznie i dość wyraźnie
zwaaalniaaa...
Im dłuższego smsa piszemy tym bardziej opornie "Benkusiowi" to idzie i tym mocniej hamuje on użytkownika piszącego w niezmiennie szybkim tempie.
Też to zauważyliście?
Żeby troszkę posłodzić napiszę iż bodajże wczoraj budzik miałem nastawiony na wibrę+melodia. Tak wesoło sobie wibrował "idąc w tany" (czyli podskakując
) na stole, że... opuścił niestety "parkiet taneczny" i znalazł się na podłodze
No to pomyślałem sobie - koniec, tym bardziej że melodyjka się wyłączyła - czeka mnie pewnie rozbrat na pół roku z nowym telefonem (serwis
)
A tu, proszę panśtwa - niespodzianka.
S88 upadł na klawisze, nic mu się nie stało, nie ma nawet jednej ryski a to że się budzik wyłączył spowodowane było właśnie zderzeniem jednego z klawiszy wyłączających alarm z podłogą jak sądzę.
Jakby nie patrzeć test ten komóra przeszła
wzorowo
PS: Jutro kolejne testy; topienie w rzece, rzut o beton oraz gotowanie rosołu z S88