Menu

[tanwhorez]

Witam,
w sierpniu 2013 roku zakupiłam telefon sony xperia z,jakoś 2-3 miesiące temu zauważyłam że telefon okropnie się nagrzewa..jakoś po sylwestrze telefon spadł mi do śniegu i znazłam go dopiero po 10 minutach (około),wszystko wydawało się ok,dopiero gdy podłączyłam telefon do ładowarki bateria zaczeła wariować raz pokazywała 40 procent za chwilę 80,57 itd.. po czym telefon się wyłączył... zauważyłam że wszystkie kontrolki świecą się na pomarańczowo czyli telefon jest zalany gdy się włączył nie działały przyciski boczne,klawisz blokady nie działał natomiast ten od głośności blokował ekran,nie działają także słuchawki. Nie miałam chwilowo czasu zająć się tym telefonem i właczyłam go dopiero dzisiaj,pod ładowarką znowu wariował,ładował się minutę,dwie po czym tak jakby tracił kontakt z ładowarką.. podpiełam go pod USB i ładuje prawidłowo jak narazie,przyciski zaczęły działać natomiast nie działają słuchawki. Nie wiem co mam zrobić,czy oddać telefon gdzies do naprawy? Bo teoretycznie jest zalany więc z serwisem sony nawet mi się bawić nie chce czy może lepiej jakoś go sprzedać z takim opisem?

[MaciejM]

tanwhorez, objawy nie wskazują na zalanie. Poza tym nawet Sony uznawał gwarancję gdy Xperia Z zalewał się mimo zamknięcia wszystkich zatyczek.

[tanwhorez]

właśnie czytałam już gdzieś na forum że świecące kontrolki=gwarancja przepadła
nie mam pojęcia co mogło mu się stać,przez pewien czas odmawial posłuszenia ale narazie grzecznie się ładuje

[pakierhakierxd]

Spróbuj oddać jak coś,powinni naprawić,jak coś to przecież ten telefon jest wodoodporny ....

[tanwhorez]

Moja znajoma "zalała" Zetkę i próbowała z serwisem ale nie dało rady,stwierdzili że z jej winy itd A te telefony są "zaklejane" a ponieważ strasznie się nagrzewają ten klej może się poluzować i wtedy może się przedostać woda.. ale wracając do tematu,telefon działa oprócz wejścia na słuchawki,wszystko jest okej..tylko te świecące kontrolki chciałabym go sprzedać ale nie chcę komuś wciskać telefonu który być może ma jakieś uszkodzenia. Myślicie że lepiej oddawać go do naprawy czy wystawić z takim opisem?

[darase]

Wstaw z opisem

To za ile sprzedajesz?

Oddaj na gwarancji z wceną naprawy np. do 200zł

[ Dodano: 2014-04-03, 10:02 ]
Jednym słowem jakiś gracior zrobili, mój telefonik jakaś nokia przeleżała w śniegu 15 min i jeszcze auto ją wgniotło na szczęście bo była niewidoczna- działa do dziś.

Przyznaj się, może z nią pływałaś sprawdzając wodoszczelność

[pakierhakierxd]

Bez sensu brać telefon z wodoodpornością skoro i tak jak się coś stanie to będziesz w d... ;(

[tanwhorez]

teraz szukałam gwarancji i też gdzies posiałam,mam same pudełko;/ wiem że zamawiałam go z jakiejś strony z telefonami i miałam ten papierek ;/ właśni nie wiem za ile go spróbować sprzedać? Nie dość,że jestem osobą niepracującą,uczącą się,to wydałam 2 tysiące które sama musiałam zarobić i nowy telefon szwankuje... mam za własną głupotę !
Właśnie nigdzie nie wkładałam go do wody,jeszcze sama się dziwiłam jak ludzie piszą na forach "wchodziłem z telefonem pod prysznic","wsadzałem go do zlewu".. jak widać można go zalać nie wkładając do wody Ale tak się zastanawiam,skoro dajmy na to dostała się do niego jakas niewielka ilość wody przez ten śnieg to czy może się obejść bez żadnych wad?Skoro na początku nie działały przyciski i telefon się nie chciał włączyc a teraz normalnie działa to mógł tak wyschnąć normalnie? Czy jest to niemożliwe i nadal ma w środku jakieś "utajone" uszkodzenia?