Witam, mam pewien wielki problem, mianowicie wyłącza mi się Xperia SP, sama, bez żadnych pokazanych pasków na wyświetlaczu tylko od razu, ale mało tego... może zacznę od początku, kupiłem Xperie SP z pękniętym dotykiem użytkowałem ją około pół roku i postanowiłem wymienić digitizer i sprzedać go drożej (jestem w tym doświadczony) więc kupiłem digitizer, który okazał się zepsuty(dotyk szwankował), klej był słaby więc go trochę naniosłem i ale był to błąd gdyż chyba kawałek przyczepił się do LCD który się popsuł przy wyjmowaniu, no cóż, popsuty dotyk wysłałem, kupiłem cały panel przedni(nowy) LCD(nowy) wszystko wymieniłem włączam wszystko działa, lecz nie chce się ładować, okazało się że coś poszło z baterią, w sumie tyle rozkręcania skręcania że się nie dziwie, więc kupiłem, lecz już używaną, wymieniłem wszystko ok. Ale już na kolejny dzień, albo dwa, dokładnie nie pamiętam, będąc u dziewczyny telefon mi się wyłączył, myślałem że to coś z aparatem, gdyż wyłączał się tylko w czasie w wejsciu w messengera, snapchata, ogólnie aplikacji z użyciem aparatu, potem wyłączał się np po odblokowaniu telefonu, czasem nawet nie zdążyłem wpisać kodu, tak samo się nie włączał do końca i resetował. Wyszedłem od dziewczyny i po 10 minutach było wszystko ok. Dziś wyłączył mi się ok 30 razy, jest to strasznie irytujące, ale wydaje mi się, że wyłącza mi się głównie jak gdzieś jestem(autobus, dom). Myslałem, że może się przegrzewa ale nie jest gorący. Wyświetlacz, na dole po lewej ma jakby pewien "przebłysk", myślę, że na dniach zwrócę go na nowy. Już nie mam siły do tego telefonu, i tak muszę kupić nowy korpus bo szybka jest porysowana i robi niewyraźne zdjęcia. Za tyle ile włożyłem w niego to go kupiłem a jeszcze nie działa do końca.. Wyszła nowa aktualizacja, którą dziś robiłem ale nadal nie pomaga, będę niezmiernie wdzięczny za pomoc!
