Typowe 
A z nazewnictwem „maszt”, a „wieża” to musiałbyś chyba całe BTSearch przebudować.
A z nazewnictwem „maszt”, a „wieża” to musiałbyś chyba całe BTSearch przebudować.
- Wszystko, co dotyczy spraw technicznych i działania sieci.
Jasne. Ale jeżeli ktoś pisze branżowy, techniczny artykuł, to jednak fajnie by używał poprawnej terminologii a nie powielał popularne błędy
W TM wracają limity prędkości w niektórych taryfach.
https://gsmonline.pl/artykuly/5g-bardzi ... -predkosci
https://gsmonline.pl/artykuly/5g-bardzi ... -predkosci
Play "ala" 5G
https://www.speedtest.net/result/a/8325716393
https://www.speedtest.net/result/a/8325716393
Wracają limity zgodne z warunkami ofert, na które umawiał się operator z Abonentem. Wygasają ostatnie pakiety promocyjne (Mój T-Mobile) z nielimitowanym netem, które te limity prędkości znosiły w abonamentach.
To już 14 rok na Forum TELEPOLIS.PL - wielkie dzięki za ten czas i nadal służę pomocą! Pozdrawiam
Spokojnie. Stały komentator z Kielc wszystkich tam w komentarzach wyjaśnia 
do ostatniej kropli magentowego potu.
do ostatniej kropli magentowego potu.
https://www.speedtest.net/result/i/3214933873.png
Oczywiście tradycyjne powielanie mitu PLAY nie ma sieci a N78 działa wolniej niż plusowe 5G 2600 
Play "ala" 5G
https://www.speedtest.net/result/a/8325716393
https://www.speedtest.net/result/a/8325716393
Fajnie że takie rzeczy pokazują, szkoda że tak mało.Mixiorek pisze: ↑24 maja 2024, 13:26"Stacje bazowe z 5G – odkrywamy karty"
https://biuroprasowe.orange.pl/blog/sta ... amy-karty/
A gdyby ktoś chciał pooglądać anteny i inne tematy związane z nadajnikami to polecam zajrzeć tutaj: https://www.youtube.com/@ATI556/videos 
Jakie routery stacjonarne polecacie i używacie do 5G ?
Ja mam ZTE MC888 od kilku miesięcy. Na nadajniku od lutego mam 5G3600 (N78), 220m od nadajnika. Odbiera bardzo dobrze, router stabilny. Szybkości osiągane to 900/70Mb.
Jedna uwaga, przy wi-fi 5GHz trzeba szerokość pasma zmniejszyć na 80 MHz...może to tylko w moim regionie bo niedaleko stacjonuje wojsko i wi-fi 5GHz co jakiś czas potrafi przerwać i szukać wolnego kanału.
Jedna uwaga, przy wi-fi 5GHz trzeba szerokość pasma zmniejszyć na 80 MHz...może to tylko w moim regionie bo niedaleko stacjonuje wojsko i wi-fi 5GHz co jakiś czas potrafi przerwać i szukać wolnego kanału.
Myślicie że u nas jest możliwe montowanie nadajników na takich słupach?
Jest nowa rozpiska z UKE, tym razem Orange (koło domu) dostał pozwolenie na 5G3600. Cieszy taki rozwój, mam już Play koło domu i teraz dojdzie Orange.
Jak mówisz o Chojnicach to się zgadza. Stacja Orange przy Kościerskiej, tuż obok Play działającego już w n78.
Akurat mam na myśli ul. Sępoleńską, z tego nadajnika korzystam. Play działa od pary miesięcy na ul. 14 lutego (obecnie Sępoleńska).
@Zeusek, Sępoleńska oczywiście. Pomyliłem ulice 
W Warszawie jest ileś tinstalacji na "słupach" WN. Najbliższa mnie to Orange/N! na Ursynowie, ul. Zaorskiego. Na samym szczycie (nadstawka).
W Niemczech często widywałem nadajniki na słupach SN wzdłuż autostrad rozwieszone co kilkaset metrów.
U nas słup WN lub SN to dobra i niedobra lokalizacja.
Dobra bo to gotowa lokalizacja. Niedobra bo współpraca z naszymi zakładami energetycznymi to farsa i udręka. Żadne URE czy UKE nic im nie zrobi i na nich nie wpłynie.
Poza tym dostęp do takiej lokalizacji by zrobić coś bieżącego lub modernizację to nie jest z tego co wiem łatwa, szybka i prosta sprawa.
Dobra bo to gotowa lokalizacja. Niedobra bo współpraca z naszymi zakładami energetycznymi to farsa i udręka. Żadne URE czy UKE nic im nie zrobi i na nich nie wpłynie.
Poza tym dostęp do takiej lokalizacji by zrobić coś bieżącego lub modernizację to nie jest z tego co wiem łatwa, szybka i prosta sprawa.
https://www.speedtest.net/result/i/3214933873.png
Akurat tu zakłady energetyczne mają bardzo dużo racji. Jeden nieumyślny ruch i człowiek wyparuje. Albo źle wykonana praca, zwarcie na linii i blackout na całe województwo.
Kolejna sprawa, to prace pod napięciem. Jeśliby dyżurny dopuścił nieuprawnioną osobę do takiej pracy, to więzienie gwarantowane (to nie są bogaci ludzie, których stać na najdroższych adwokatów), a gdyby takiemu delikwentowi coś się stało, to dyżurny do końca życia rodziny nie zobaczy zza krat. Następna sprawa, to przeszkoleni technicy operatora, którzy potrafią wykonać i pracę telekomunikacyjne oraz znają się na elektrotechnice. Myślę, że w skali kraju to góra pojedyncze ekipy. Szkolenie osoby, która w PSE pracuje na czynnych liniach WN i NN to ok trzy lata, ale wcześniej taka osoba musi pracować minimum kilka lat na liniach bez napięcia. Teraz jeszcze ją trzeba nauczyć fachu telko.
Oczywiście ktoś powie - niech na czas prac wyłączą linię. Tu już koszty przestojów byłyby wielokrotnie większe niż własne słupy operatora telko.
No i taka ciekawostka - na linii NN 400kV rozkład pola elektrycznego w powietrzu w pobliżu linii to ok 15kV/m. Pomiędzy nogami a głową człowieka w pobliżu takiej linii jest więc różnica potencjałów w okolicach 30kV. Każdy sobie chyba wyobrazi, co z takim człowiekiem się dzieje, który nawet nie dotykając przewodów jest pod napięciem 30 tysięcy woltów.
Inna ciekawostka - w linii dwutorowej. Kiedy jeden tor jest wyłączony i uziemiony a w drugim doszłoby do zawarcia, to prądy zwarciowe wyindukują w tym uziemionym torze nawet napięcie ok 2kV. Zabije każdego, kto wtedy dotknąłby niby uziemionego słupa czy przewodu, pomimo że elektrotechnika na poziomie technikum mówi że uziemiony element ma potencjał równy ziemi (czyli umowne zero) i wszystko jest idealnie bezpieczne.
Kolejna sprawa, to prace pod napięciem. Jeśliby dyżurny dopuścił nieuprawnioną osobę do takiej pracy, to więzienie gwarantowane (to nie są bogaci ludzie, których stać na najdroższych adwokatów), a gdyby takiemu delikwentowi coś się stało, to dyżurny do końca życia rodziny nie zobaczy zza krat. Następna sprawa, to przeszkoleni technicy operatora, którzy potrafią wykonać i pracę telekomunikacyjne oraz znają się na elektrotechnice. Myślę, że w skali kraju to góra pojedyncze ekipy. Szkolenie osoby, która w PSE pracuje na czynnych liniach WN i NN to ok trzy lata, ale wcześniej taka osoba musi pracować minimum kilka lat na liniach bez napięcia. Teraz jeszcze ją trzeba nauczyć fachu telko.
Oczywiście ktoś powie - niech na czas prac wyłączą linię. Tu już koszty przestojów byłyby wielokrotnie większe niż własne słupy operatora telko.
No i taka ciekawostka - na linii NN 400kV rozkład pola elektrycznego w powietrzu w pobliżu linii to ok 15kV/m. Pomiędzy nogami a głową człowieka w pobliżu takiej linii jest więc różnica potencjałów w okolicach 30kV. Każdy sobie chyba wyobrazi, co z takim człowiekiem się dzieje, który nawet nie dotykając przewodów jest pod napięciem 30 tysięcy woltów.
Inna ciekawostka - w linii dwutorowej. Kiedy jeden tor jest wyłączony i uziemiony a w drugim doszłoby do zawarcia, to prądy zwarciowe wyindukują w tym uziemionym torze nawet napięcie ok 2kV. Zabije każdego, kto wtedy dotknąłby niby uziemionego słupa czy przewodu, pomimo że elektrotechnika na poziomie technikum mówi że uziemiony element ma potencjał równy ziemi (czyli umowne zero) i wszystko jest idealnie bezpieczne.
Jak patrzę na niektóre zdjęcia z ekipami na wieżach czy dachach to faktycznie żadnej z nich nie dałbym się nawet zbliżyć do słupa WN czy SN.
Metoda prosta i nie prosta. Dać dostęp tylko technikom z uprawnieniami WN lub SN. Wiem, będzie pewnie takich ekip mało i będą zarabiać krocie. Cóż, szkolenie na prace WN nie jest ani szybkie ani tanie. Jednak ktoś serwisuje u nas wiatraki itp. więc nie są to rzeczy niemożliwe. Do tego prace na tych słupach tylko pod nadzorem ekipy operatora.
Szczerze to nie kojarzę na szybko stacji na słupach PSE. Kojarzę w Wawie na liniach SN oraz 110kV a te drugie należą na terenie Wawy o ile wiem do Stoenu.
Wspomniana stacja na Zaorskiego to 100kV, podobnie stacja Play na Drewny czy TMobile Wał Miedzeszyński 456 oraz Orange Oraczy 68/7.
Ktoś ma przykład stacji na liniach 200, 300 lub 400kV?
Metoda prosta i nie prosta. Dać dostęp tylko technikom z uprawnieniami WN lub SN. Wiem, będzie pewnie takich ekip mało i będą zarabiać krocie. Cóż, szkolenie na prace WN nie jest ani szybkie ani tanie. Jednak ktoś serwisuje u nas wiatraki itp. więc nie są to rzeczy niemożliwe. Do tego prace na tych słupach tylko pod nadzorem ekipy operatora.
Szczerze to nie kojarzę na szybko stacji na słupach PSE. Kojarzę w Wawie na liniach SN oraz 110kV a te drugie należą na terenie Wawy o ile wiem do Stoenu.
Wspomniana stacja na Zaorskiego to 100kV, podobnie stacja Play na Drewny czy TMobile Wał Miedzeszyński 456 oraz Orange Oraczy 68/7.
Ktoś ma przykład stacji na liniach 200, 300 lub 400kV?
https://www.speedtest.net/result/i/3214933873.png