Heyah chyba pomału ogarnia się (przynajmniej dla tych najnowszych użytkowników).
Przesyłka dotarła we wtorek, kasa została pobrana w niedzielę, dziś o 00:10 Orange zwalnia numer. Aktywacja Heyah przebiega bezproblemowo, od razu mam LTE [test - 70.7 down; 15.5 up; ping 13 ms]. Będę bity
ale jeżeli chodzi o jakość rozmów to nie odczuwam aż takiej mocnej różnicy między VoLTE Orange a 3G Heyah. Co innego prędkość zestawienia numeru, ale też nie ma aż takiej tragedii.
Na razie jestem jak najbardziej zadowolony, co chyba większość będzie w szoku
I drobna ciekawostka: na stronie T-Mobile do sprawdzania w jakiej sieci jest numer, jestem identyfikowany jako abonent T, podczas gdy mam dwoje znajomych w Heyah (w tym jeden na abonament) i ich numery identyfikowane są jako Heyah.