Ja przede wszystkim w odróżnieniu od niektórych testuje sieć przenosząc co jakiś czas na minimum kilka miesięcy swój główny numer, poza oczywiście drugim czy trzecim numerem jako stricte testowy. Uważam, że tylko w ten sposób można ocenić obiektywnie danego opa. Teraz znowu po latach przyszła kolej na Timo
I faktcznie od lat nie byłem tak zadowolony przede wszystkim z ogólnie bezproblemowej pracy i definitywnie największego pokrycia w kraju użyteczną siecią. Taką która pozwoli mi zadzwonić i użyć neta praktycznie wszędzie.
Play był dla mnie również mega zaskoczeniem i ze względu na RK świetną zabawą, ale z powodu dość częstych podróży zagranicznych gdzie roaming Playa nie ma startu do pozostałych, a w kraju często koniecznością żonglowania po operatorach w RK ze względu na brak własnej sieci co jest jednak uciążliwe na dłuższą metę. W trybie automatycznym tej sieci nie da się używać. I tak jak pisałem o tym wcześniej o ile na iPhonie wystarczyło (zrobiłem sobie nawet na to Siri Shortcut) włączyć i wyłączyć tryb samolotowy o tyle na żadnym telefonie w Androidzie to po prostu nie działa. Do póki tego nie naprawią nie ma szans abym wrócił do Playa z numerem głównym. A iPhonami po 10 latach się już przejadłem i nie mam zamiaru wracać
Nie zgodzę się natomiast, że sieć LTE powinna opierać się głównie na wyższych pasmach. Moim zdaniem N! dobrze zrobiło budując poza miastami głownie L800. Dzięki temu mają teraz największe pokrycie w kraju LTE i powoli mogą rozbudowywać resztę stacji. Sieć mobilna ma być przede wszystkim mobilna, czyli dostępna na jak największym obszarze, dla jak największej populacji. Jak ktoś potrzebuje za miastem sieci LTE jako substytut stacjonarnej to ma od tego ODU-IDU