Mixiorek pisze: ↑24 kwie 2019, 09:25
WellDone pisze: ↑23 kwie 2019, 19:27
Za każdym razem grubo ponad 300 mpbs. 4 giga transferu poszły w 2 minuty
U Panie. Pierwszy raz widzę takie cuda poza labem i siedzibą operatora. Terminal to S10?
WellDone pisze:
trasa kolejowa KRK->Wawa działa L800 bardzo często w agregacji z wyższymi pasmami i często prędkości są dużo wyższe niż miejsca gdzie dolatuje Playowy komplet. Nie zapominaj, że N! ma w band20 10 MHz i to robi swoje. A na trasie kolejowej Play nie istnieje. Co chwile brak sygnału.
Play stara się pokryć CMK (okolice Białej Rawskiej i Rzeczycy) ale nadal jest gigantyczny krater między Opocznem a Włoszczową.
Pomogą jeszcze Małoszyce, mają być ponoć gotowe w najbliższych miesiącach. O ile wiem N! robiło optymalizację dla tego szlaku kolejowego. Play póki co nie za bardzo ma co optymalizować. Niech najpierw wybuduje stacje.
RobsonRZN pisze:N! po zamianach w Różanie
Sieci Orange i TM zostały w końcu doprowadzone do używalności
I git. Oby do przodu. Zmiany w całym kraju jak widać powinny nieco pomóc. Tylko nie wiadomo na jak długo
ponoć za 3 lata sieci maja się zapchać bez zmiany PEM itp.
Tak, terminal to S10 - przy okazji polecam - świetny sprzęt.
Przyznaję, że ostatnio pociągiem jechałem lata temu, ale to co widziałem teraz to dramat. I to w każdej sieci. To jest wręcz żałosne, że na tak ważnej biznesowo trasie nie można normalnie przeprowadzić rozmowy. W jednym telefonie miałem Timo i Play bez RK w drugim Play z RK. Play bez RK co chwilę brak sieci, a ten z RK 80% czasu działał w Plusie. W Plusie bardzo często świeciło L900, ale po wybraniu numeru trzeba było czekać baardzo długo, aż zrzuci do U2100, potem U900 i dopiero po zrzucie na G900 nastąpiła inicjacja połączenia które i tak zostało po chwili przerwane...
W Timo działało to o tyle lepiej, że większość trasy to L800 i wybranie numeru trwało dosłownie chwilę, ale po połączeniu i tak przeważnie zrzut na U900, a sama rozmowa to trzaski, cisza w słuchawce, albo przerwanie.
Oczywiście nie dzieje się tak na całej trasie, ale wystarczy, że na kilka moich prób rozmowy, większość się tak właśnie kończyła, żeby określił tę trasę jako niezdatną do pracy.
O wiele lepiej było z netem. Na całym odcinku miałem odpalone Spotify i lapka - nie miałem momentu żeby coś nie działało. (na Timo, innych nie testowałem, ale koleżanka siedząca obok miała podłączony lapek pod firmowego Orange i co chwilę narzekała, że nie działa)
Wiem, że konstrukcja wagonów może utrudniać dotarcie sygnału, ale jeździłem pociągiem w kilku krajach i nigdzie nie widziałem takiej bryndzy.
@piotrzet
Masz racje, widać, że zrobione pod wifi. Jak będzie działało wifi to przez wificalling będzie można rozmawiać...
Zapomniałem sprawdzić wifi (nie wiedziałem, że już działa), więc tego nie testowałem