Cześć,
No więc mam już tą nawigację ściągniętą z App Store, przy uruchomieniu telefon poprosił o wyłączenie wi-fi i połączył się z Erą po ich łączu, więc rozumiem, że nawigacja juz jest zautoryzowana e.t.c.
Jesli jednak dokupię pakiet na europę za 20 euro, wyjade za granicę, nie zaktywuję karty sim po włączeniu telefonu, wyłączę transfer danych po wi-fi i po edge/3g oraz wyłączę transfer danych w roamingu to teoretycznie powinienem korzystać z nawigacji bez przeszkód.
Jednak martwi mnie ten zapis, że nawigacja za granicą co jakiś czas może przesyłać po 2 kb danych żeby sprawdzić autoryzację. 2kb to malutko, ale że są jakieś wielkie paczki to kwota może wyjsć astronomiczna, jeśli przy 10 godzinnej podróży raz po raz nawigacja będzie się autoryzowała. Z drugiej strony, jesli ustaliłem limit na transfer w rozmingu na 10 zł, to ta kwota może mi nie wystarczyć i nagle navi przestanie działać.
Uważam że Era powinna to jakoś szerzej wyjaśnić, bo nie chodzi tu o 20 euro za mapy Europy Zachodniej, ale o to, że jak nie wezmę drugiej nawigacji czy mapy papierowej to zostanę na lodzie, a przecież nie o to chodzi. Nigdzie nie znalazłem, ani w Erze ani w Navigonie szerszych info.
W Polsce nie ma problemu, niech się łączy ile chce, ale roaming to już nie to samo...
Pytanie:
Czy ktoś kto korzystał już z tej wersji za granicą potwierdzi lub zaprzeczy, że Navigon się co jakiś czas autoryzuje?
Dzięki,
[ Dodano: 2010-09-11, 21:05 ]
po upgrade do 4.1 znowu mnie navigon poprosil o wylaczenie wi-fi żeby po łączu Ery polączyć sie z operatorem...
No więc mam już tą nawigację ściągniętą z App Store, przy uruchomieniu telefon poprosił o wyłączenie wi-fi i połączył się z Erą po ich łączu, więc rozumiem, że nawigacja juz jest zautoryzowana e.t.c.
Jesli jednak dokupię pakiet na europę za 20 euro, wyjade za granicę, nie zaktywuję karty sim po włączeniu telefonu, wyłączę transfer danych po wi-fi i po edge/3g oraz wyłączę transfer danych w roamingu to teoretycznie powinienem korzystać z nawigacji bez przeszkód.
Jednak martwi mnie ten zapis, że nawigacja za granicą co jakiś czas może przesyłać po 2 kb danych żeby sprawdzić autoryzację. 2kb to malutko, ale że są jakieś wielkie paczki to kwota może wyjsć astronomiczna, jeśli przy 10 godzinnej podróży raz po raz nawigacja będzie się autoryzowała. Z drugiej strony, jesli ustaliłem limit na transfer w rozmingu na 10 zł, to ta kwota może mi nie wystarczyć i nagle navi przestanie działać.
Uważam że Era powinna to jakoś szerzej wyjaśnić, bo nie chodzi tu o 20 euro za mapy Europy Zachodniej, ale o to, że jak nie wezmę drugiej nawigacji czy mapy papierowej to zostanę na lodzie, a przecież nie o to chodzi. Nigdzie nie znalazłem, ani w Erze ani w Navigonie szerszych info.
W Polsce nie ma problemu, niech się łączy ile chce, ale roaming to już nie to samo...
Pytanie:
Czy ktoś kto korzystał już z tej wersji za granicą potwierdzi lub zaprzeczy, że Navigon się co jakiś czas autoryzuje?
Dzięki,
[ Dodano: 2010-09-11, 21:05 ]
po upgrade do 4.1 znowu mnie navigon poprosil o wylaczenie wi-fi żeby po łączu Ery polączyć sie z operatorem...