Moderacja na forum

[Remington]

Kto zgłosił??

Zgłaszający (jeśli się sami nie ujawniają) mogą liczyć na anonimowość.

[babciagienia1p]

Dlaczego poniższy post - @MariuszY - został usunięty do kosza?
Według mnie była to bardzo dobra odpowiedź na pytanie.
viewtopic.php?f=37&t=133676&p=1163006#p1163006

[Remington]

Wyraz „dlaczego” w pytaniu niesie w sobie od razu negatywny przekaz podważający to czego pytanie dotyczy.

Nie ja to usuwałem, ale mnie ta „bardzo dobra odpowiedź” nie wygląda ani na merytoryczną, ani na uprzejmą. Takie wrażenie odniosła też osoba, która nam ten post zgłosiła. I jak się domyślam zapewne też moderator, który post usunął.

[babciagienia1p]

Wyraz „dlaczego” w pytaniu niesie w sobie od razu negatywny przekaz podważający to czego pytanie dotyczy.

Hmmm... Jakiego wyrazu powinnam użyć, żeby nie było - według Ciebie - negatywnego przekazu?

[Remington]

Jesteś na tyle elokwentna i oczytana, że nawet nie wypada proponować Ci synonimów.

[babciagienia1p]

@Remington
Przeceniasz mnie.
Jedyne synonimy słowa "dlaczego", jakie przychodzą mi do głowy, to dlaczegóż, czemu, czemuż, po co, po jakie licho, z jakiej racji, z jakiej przyczyny, co spowodowało, po kiego, po cholerę.
Wydaje mi się, że użycie każdego z nich niosłoby zdecydowanie bardziej negatywny przekaz niż "dlaczego"...

[Remington]

Co sprawiło, że skupiłaś się na szukaniu tylko tych negatywnie nacechowanych synonimów? Z jakiej przyczyny tylko złe emocje Ci w głowie? To tylko dwa przykłady - znajdzie się więcej.

[babciagienia1p]

@Remington
Niestety, nie potrafię znaleźć innych synonimów słowa "dlaczego", które spełniałyby Twoje oczekiwania. Mógłbyś mi pomóc?

[Remington]

Raczysz żartować:
Z jakiego powodu…
Co sprawiło…
Co skłoniło…
Jaka była przyczyna…
Z jakiego względu…

Oczywiście każde z nich można sformułować na kilka sposobów.

[babciagienia1p]

@Remington

...z jakiej przyczyny...

istotnie różni się od "dlaczego"?

[Remington]

Na pewno jest bardziej neutralne.

Wracając do wspomnianego usuniętego posta - zabrakło w nim właśnie uprzejmości czy przynajmniej neutralności. Najnowsza odpowiedź Karlosa choć nie jest w pełni neutralna to zawiera rzeczową treść i w odbiorze jest o niebo lepsza.

[mariusz9a]

Czytam te kilka ostatnich postów i nie wierzę... Poważnie @Remington wadzi Ci słowo "dlaczego" i niesie ono aż tak negatywne odczucia? Ktoś Ci coś kiedyś zrobił słowem "dlaczego" że tak uważasz? Czy po prostu jaja sobie robisz aktualnie? Czy masz zły dzień i dowalasz dla zasady aby irytować innych, czy o co Ci chodzi? Bo to już zakrawa o jakąś chorą paranoję co się tu czasami wyprawia
Aż musiałem tu napisać, bo mi się to aż w głowie nie mieści... Zazwyczaj nie zabieram tu wcale głosu, ale już dowalenie się do @babciagienia1p o słowo "dlaczego" normalne nie jest :-]

[MariuszY]

Nie zamierzam wdawać się w pyskówki. Każdy ma swoje prawo do oceny. Nie ukrywam, że mój post nie dawał żadnej odpowiedzi na zadane pytanie, bo też i nie może być żadnej rzetelnej odowiedzi na tak postawione pytanie. Autor pytania odnosi je do obszaru zabudowanego obsługiwanego przez dziesiątki masztów. Dlaczego więc moderator nie usunął tak postawionego pytania, które niczego nie wnosi i może być postrzegane jako nabijanie licznika postów?
Moja odpowiedź była tak samo precyzyjna i rzeczowa jak postawione przez autora pytanie. W Lublinie jest kilkanaście dzielnic i dla żadnej z nich nie ośmieliłbym się ocenić czy "ja, z Xiaomi, czy ktoś inny dwie ulice dalej, z Samsungiem" będziemy mieć takie same odczucia wobec któregokolwiek z operatorów.
Jeżeli moja usunięta wypowiedź kogoś obraża - przepraszam - nie było to moim zamiarem. Nie zmienia to jednak sensu w jakim została udzielona. Jeden operator będzie najlepszy na Czechowie, inny - na LSM, jeszcze inny na Czubach, a na Dziesiątej każdy leży. Ciągle jesteśmy w Lublinie. Jadąc Racławickimi najlepiej łapię Orange, ale już na Weteranów - Play. Wystarczy jednak wejść do Ogrodu Saskiego by przekanać się, że rządzi Tm - a to wszystko Wieniawa.
@Remington - jeśli nie Ty usunąłeś moją odpowiedź, to może niech wypowie się w temacie moderator, który to uczynił. Będzie dla Wszystkich jasne jakimi przesłankami się kierował. Tak się składa, że Lublin znam bardzo dobrze i właśnie dlatego takiej odpowiedzi udzieliłem.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich specjalistów z forum dających merytoryczne odpowiedzi na ścisłe pytania.

[Remington]

Czytam te kilka ostatnich postów i nie wierzę... Poważnie @Remington wadzi Ci słowo "dlaczego" i niesie ono aż tak negatywne odczucia? Ktoś Ci coś kiedyś zrobił słowem "dlaczego" że tak uważasz? Czy po prostu jaja sobie robisz aktualnie? Czy masz zły dzień i dowalasz dla zasady aby irytować innych, czy o co Ci chodzi? Bo to już zakrawa o jakąś chorą paranoję co się tu czasami wyprawia
Aż musiałem tu napisać, bo mi się to aż w głowie nie mieści... Zazwyczaj nie zabieram tu wcale głosu, ale już dowalenie się do @babciagienia1p o słowo "dlaczego" normalne nie jest :-]

Dopiero zauważyłem ten wpis. Bynajmniej nie miałem problemu z wyrazem „dlaczego”. Nie byłem adresatem pytania, więc z pozycji neutralnej zwróciłem jedynie uwagę na fakt, który jest nieoczywisty (szczególnie dla pytającego) - osoba pytana „dlaczego” często czuje się zaatakowana (kwestionowana jest jej decyzja) i zamiast rzeczowo odpowiadać najeża się i broni kierowana emocjami, a nie merytoryką dotyczącą przyczyny jej działań. Nie - nikt mi nie wyrządził szkody tym wyrazem - po prostu byłem kiedyś na szkoleniu, na którym było to omawiane z przykładami.

Natomiast sformułowania typu „dowalać” czy „chora paranoja” są wyraźnie nacechowane negatywnie i z nimi mam pewien problem czy to miejsce na tego typu zwroty - gdyż nawet jeśli by mój post był czepieniem się, a nie tylko zainteresowaniem wcale niejednoznacznym wydźwiękiem pytania, to w mojej wypowiedzi do takiego rodzaju sformułowań się nie posunąłem.

BTW @babciagienia1p, czy zauważyłaś mój komentarz o linii oporu?

[mariusz9a]

Natomiast sformułowania typu „dowalać” czy „chora paranoja” są wyraźnie nacechowane negatywnie i z nimi mam pewien problem czy to miejsce na tego typu zwroty - gdyż nawet jeśli by mój post był czepieniem się, a nie tylko zainteresowaniem wcale niejednoznacznym wydźwiękiem pytania, to w mojej wypowiedzi do takiego rodzaju sformułowań się nie posunąłem.

A ja się posunąłem w pełni świadomie i tak właśnie uważam jak napisałem. I myślę że nie tylko ja, tylko mało kto się tu odzywa.
PS. Ja nie miałem szkolenia z nacechowania słowa "dlaczego" negatywnymi emocjami i może dzięki temu wcale go nie odbieram jako nacechowanego negatywnie. Natomiast zaglądam tu i widzę jakiś wykłócanie się Twoje z innym użytkownikiem o słowo "dlaczego" - nie jest to żenujące i niepoważne? Dla mnie jest. Bo można było po prostu odpowiedzieć i każdy byłby zadowolony Ale po co, skoro właśnie można było przez kilka postów wymieniać się negatywnymi emocjami Wygląda to dla mnie tak, jakbyś na siłę chciał pokazać kto tu rządzi - zamiast odpowiedzieć na proste pytanie to musiałeś wbić szpilę... Ja bym się tu zastanowił kto tu był nastawiony negatywnie Tak to wygląda z punktu widzenia osoby postronnej Zamiast uciąć dyskusję odpowiadając na pytanie, to przeprowadziłeś atak.

Ale już dobra - nie warto się kłócić.

[Remington]

No to byłeś moim zdaniem zwyczajnie złośliwy. @babciagieniap1 dociekała, więc odpowiadałem - niegrzecznie byłoby olać jej pytania, co to ma do pokazywania kto tu rządzi, litości… Szczególnie, że jak już wspomniałem pozwoliłem sobie zainteresować ją tym z pozycji neutralnej jako osoba, której to pytanie nie dotyczyło. Gdybym to ja był pytany i tak odpowiedział - to byłby zupełnie inny wydźwięk tej dyskusji - i jednocześnie potwierdzenie słów o reakcji „obrona poprzez atak” na pytanie „dlaczego”. Na szczęście jak każda wymiana zdań - także i tamta dobrnęła do swego końca. Tyle ad vocem. Nie warto się kłócić - pełna zgoda

[babciagienia1p]

...PS. Ja nie miałem szkolenia z nacechowania słowa "dlaczego" negatywnymi emocjami i może dzięki temu wcale go nie odbieram jako nacechowanego negatywnie...
Wygląda to dla mnie tak, jakbyś na siłę chciał pokazać kto tu rządzi - zamiast odpowiedzieć na proste pytanie to musiałeś wbić szpilę... Ja bym się tu zastanowił kto tu był nastawiony negatywnie

Trochę szkoleń miałam... W pewnym momencie doszłam do wniosku, że zazwyczaj szkolącymi są osoby, które karuzela wyrzuciła z "korpoobiegu" i przy pomocy szkolenia usiłują odnaleźć swoje miejsce w życiu. Często starali się być oryginalni i niczego ciekawego nie wnosili.
Na jednym ze szkoleń spotkałam się nawet z tezą, że słowo "ale" (takie po przecinku), używane w dyskusjach wewnątrz zespołów, jest nacechowane negatywnie... Pewnie za kilka lat będziemy karani za "myślozbrodnię" z powodu użycia słów "ale" lub "dlaczego"...
Nie zapomnę jak kiedyś, światowej sławy szkolący, przyszedł na szkolenie z rozpiętym rozporkiem. Pewnie chwilę wcześniej był w toalecie i śpieszył się... Nikt z uczestników nie dawał nic poznać po sobie. Jedynie ja, krztusząc się ze śmiechu, zwróciłam mu uwagę i w ten sposób szkolenie było rozbite już do końca dnia.

Odebrałam "czepianie się" @Remington bardziej jako prowokowanie do odpowiedzi i chęć nabijania postów, a nie jako specyficzne aberracje umysłowe. Zupełnie nie przyszło mi do głowy, że słowo "dlaczego" można odbierać negatywnie ("dlaczego Ziemia krąży wokół Słońca?"). Miałam wrażenie, że "drze łacha" ze mnie. Może rozliczają go ze statystyk?

...BTW @babciagienia1p, czy zauważyłaś mój komentarz o linii oporu?

Tak widziałam. Bardzo dziękuję za doprecyzowanie definicji i zawrócenie mnie z manowców potocznego użycia...

Widziałam też

...Co istotne - opłatę za cewkę pobierają z konta prepaid...

Zaciekawiło mnie czy chodzi o cewnik (w okolicach cewki moczowej). Chyba niemożliwe, bo cewnik jest refundowany przez NFZ...
W przypadku cewki (biernego elementu układu elektrycznego) też nie trzeba zasilać konta prepaid. Można kupić w zwykły sposób..., ale już nie komentowałam...

Pzdr

[Remington]

Dyskusja była o cesji, więc oczywistym było dla mnie, że przez dyskutantów zostanie to zrozumiane zgodnie z intencją - dlatego nie poprawiałem i pozostało zabawnie . Na szczęście cewka mi się bardziej kojarzy z (jeszcze).

Odnośnie linii najmniejszego oporu to aż taki "mundry" nie jestem i to co napisałem znam z internetu, ale to fajna metoda jak zapamiętać właściwą formę.

[babciagienia1p]

@Remington
Użycie narodowości, w ramach zasugerowania koncyliacyjnej postawy użytkownikowi @3G, postrzegasz "niekoniecznie pozytywnie".

...Tak. Jest realna.
Podpowiedź @Karlos20, żeby zwrócić się do T-Mobile "jako WYMODEROWANO" i poprosić o przywrócenie XXS z powodu gapiostwa jest ciekawa i możliwe, że w drodze wyjątku przywrócą...

Za to używanie, jednoznacznie, wulgarnego słowa w awatarze nie budzi żadnych Twoich wątpliwości...

[Remington]

Sorry, ale używanie nazwy narodowości jako synonimu żebractwa lub czegoś podobnego - na tym forum nie przejdzie.

Za to używanie, jednoznacznie, wulgarnego słowa w awatarze nie budzi żadnych Twoich wątpliwości...

Żadnej to nie masz podstawy by tak twierdzić. Zakładam, że masz na myśli wygwiazdkowane "Lubię PiS", bo jeśli o jakiś inny awatar to proszę doprecyzuj czyj.