Witajcie,
od roku jestem posiadaczem Nokii 500 z Orange. Niestety od samego początku są z nią problemy, zaczęło się od Softa -t elefon niemiłosiernie się ciął. Serwis Nokia Care bez problemu wymienił oprogramowanie. Póżniej robiłem to sam przez Nokię Suite - średnio raz na dwa tygodnie. Kolejnymi były problemy z zasięgiem. Miałem 2 albo 3 razy, teraz juz nie pamiętam, wymienianą antenę i korpus tylni. Przedwczoraj telefon wrócił z Regenersis po szóstej naprawie. To nie ma sensu...
Oni ją testują/ cudują , a i tak nic to nie daje. Wystarczyło, że pobrałem GG i Operę Mini , a już są zawiechy i restarty. Nie powiem , widać,że telefon przeszedł face- lifting, ma nową obudowę (znowu!), nowy dotyk (znowu!), nową antenę (znowu!). Zastanawiam się, czy to ja go tak wykańczam. Bateria wytrzymuje w tej chwili około 5-6 godzin na samym czuwaniu (GG i Opera kończą jej działanie po 3 godzinach
). Nie ruszam się z domu bez ładowarki.
Pytałem znajomych , którzy również użytkują pięćsetkę, skarżą się na wieczne zawieszanie. Czyżby to było "normalne" w tym modelu?
Będąc szczerym, to wiele korzystam z niej jako smartphona ( 700 MB- 1 GB według rozliczania Orange , transferu miesięcznie), do tego około 800 - 1000 minut wychodzących. Ale czy to jest powód aż do takiej awaryjności? Co mam z nią zrobić? Jak wygrać z serwisem, który naprawia telefon po 2- 3 tygodnie i odsyła go z dokumentami potwierdzającymi sprawne działanie?
Masakra....