Wreszcie przeczytałem cały wątek. Swoją drogą - brak opcji do druku, jak w poprzednim forum, bardzo by ułatwiał sprawę. I ostrzeżenie - będzie trochę tekstu, więc proszę was o nie-TLDR. Dacie radę
Nakreślając dosyć obszerne tło - kupiłem sobie jakieś trzy tygodnie temu Lumię 720 (najprawdopodobniej niedługo pojawi się test mojego autorstwa na Forum). Wcześniej miałem LG L9 (prywatnie), a na dłużej lub krócej sporo smartfonów i z WP, i z Androidem. Odnosząc się tylko w porównaniu do L9 - Lumia pasuje mi 500 razy bardziej i jest 500 razy bardziej dopracowanym telefonem. To jednak chyba najmniej istotny szczegół.
Wybrałem sobie dwa posty z tego wątku.
ja.michal pisze:To jak z samochodami. Nie kupisz samochodu, który ma 3 sekundy do 100 km/h, pali średnio 3,5 litra na 100 km i kosztuje 40 000 zł.
Miałem napisać: "Jakie piękne zdanie! Genialne podsumowanie tego wątku!" (bez ironii). Ale to nieprawda. Masz wybór, możesz wybrać system lepszy czy gorszy. Android do tego opisu pasuje zdecydowanie bardziej i mimo kilku wad to jest system kompletny. Windows Phone nie jest systemem kompletnym.
Zeref pisze:Windows Phone był dobry w mojej ocenie w 2010-2011 roku. (...) android wtedy działał wolno, często się po prostu wszystko zacinało, (...) Wówczas dużo osób marzyło o Windows Phone bo przy androidzie działał nieziemsko płynnie, to była "rewolucja" pozbawiona jednak wielu funkcji znanych z androida. Dziś Windows Phone zachował swoją szybkość oraz posiada więcej funkcji (...) tym czasem jednak android przez te kilka lat z wersji 2.2 doszedł już do 5.0 i w stosunku do Windows Phone przez te lata rozwinął się znacznie bardziej (...) Dziś, to już za 200-300 zł można kupić androida 4.2 z 512 MB RAM za niską cenę, i nie będzie to demon prędkości, ale na pewno będzie to smartfon który da więcej możliwości niż jakikolwiek Windows Phone (...) To nie czasy, gdy Windows Phone ma przewagę, jak były modele jak HTC Hero to zgoda, ale nie teraz.
Wybralem najważniejsze części tego posta wyżej (żadnej manipulacji rodem z TVN-u). Powiem krótko - 100% racji. Może się gdzieś połączyliśmy w Matrixie
Ustalmy kilka faktów.
1. Windows Phone nie jest systemem kompletnym. Pewne rzeczy - systemowe, nie w aplikacjach, w końcu rozmawiamy o wyższości systemu - są IDIOTYCZNIE rozwiązane. Android jest systemem kompletnym.
2. Wplatanie cech telefonu (różowe plamy czy słaby dźwięk) i ich wpływ na ocenę systemu są turbogłupie. Serio. Na początku Androida (tak do połowy 2010 roku, Galaxy S) też mało który telefon grał dobrze. I co, Android wtedy był słaby? Śmiem twierdzić, że był bardziej kompletny niż teraz WP.
3. Microsoft i deweloperzy (tak 50-50) przespali rozwój Windows Phone. Po całości. Zakładając że WP 8.1 jest spoko (na potrzeby tego punktu odrzućmy dyskusję, czy tak w rzeczywistości jest), to i tak 3,5 roku od startu systemu doczekał się tej "funkcjonalnej wersji". W 3,5 roku Android z wersji 1.5 przeszedł do 4.4.
4. Lagdroid, androśmieć, czy też epitety dotyczące WP - śledzę na Twitterze kilkudziesięciu różnych blogerów/redaktorów, takie opinie też padają, typu że "WP to nie smartfon" - rodem z piaskownicy. Wychodzę z założenia, że jeśli coś uważamy za idiotyczną opinię, to tego nie promujemy.
Xy, no offense - ale mam wrażenie, że prowadzisz krucjatę anty-WP. To twoje święte prawo - jesteśmy wszak na forum - jednak kiedyś tak narzekałeś na poglądy innego użytkownika (kto wie ten wie, bez nicków). Ty robisz to samo, ale w drugą stronę. Tylko dlatego jakoś jestem tym zdziwiony, nic osobistego. Odradzasz WP każdemu, kto ma dylemat między nim dla Andro, ale (możesz mieć inne zdanie) zakładanie, że dla konkretnej osoby z konkretnymi wymaganiami (często mało pragmatycznymi - o tym później) jest ZAWSZE złym wyborem, jest po prostu pozbawione logiki.
Nie zmienia to faktu, że Android jest po prostu lepszy od Windows Phone. Obiektywnie jest lepszy, jest bardziej dopracowany, ma więcej aplikacji, większe możliwości (nie tylko personalizacji i mniej idiotycznych rozwiązań). To jest fakt - deal with it
A mimo to kupiłem Lumię. Teraz to dopiero zrobiłem to i owo z logiki. No i zaprzeczam temu, co powiedziałem założycielowi wątku? Nie do końca - i chcę to wyjaśnić.
Przyznaję - głównie dla rozwiązań sprzętowych (najlepszy aparat w słabym świetle w tej cenie, rozsądna rozmiarówka, porządna bateria), a Windows Phone jest najsłabszym akcentem tego telefonu.
A jednak mimo wszystko ten system mi naprawdę pasuje. Mimo tego, że w porównaniu do Sklepu Play oferta Marketplace jest uboga, a pewne ograniczenia są debilne po stokroć. Nie potrafię tego określić. Może rozbija się to o wrażenia estetyczne (odważna, może nieprawdziwa teza na dziś - tylko to + marka Nokia utrzymują na powierzchni WP), może o to, że ten system POTRAFI BYĆ naprawdę dobrym wyborem dla kogoś, kto potrzebuje czegoś totalnie minimalistycznego i prostego (choć miejscami i prostackiego).
Są ludzie, którzy wybierają telefony od HTC, bo pasuje im nakładka. Nie zawsze jest to najlepsze rozwiązanie, może konkurencja jest bardziej dopracowana, a mimo to są klienci wychodzący z urządzeniami HTC ze sklepu.
Są ludzie, którzy w swoich aparatach bawią się w szkła manualne - jakieś stare Heliosy, Pentacony, Minolty, Canony FD, a nawet totalnie egzotyczne konstrukcje CCTV C-Mount. Teoretycznie bez sensu: brak autofocusa i musisz bawić się z pokrętłem, są to często jakościowo konstrukcje odbiegające pod względem jakości obrazu od nowoczesnych szkieł. Ale są ludzie, którzy - mimo braku praktycznego sensu, nie? - się w to bawią, pasuje im to i nie wyobrażają sobie rezygnacji z tego.
Jeszcze prościej - każdy ma w domu rzecz (z elektroniki użytkowej szeroko pojętej), która NA PEWNO nie jest najbardziej dopieszczonym produktem w historii galaktyki, a mimo tego używa się jej przyjemnie. Być może nie wyobraża sobie bez niej życia.
Wydaje się mnie, że o to chodzi właśnie w wypadku WP. To nie jest najlepszy system na świecie, bliżej mu do najgorszych, ale mówienie, że nie sprawdzi się u nikogo, jest totalnie bez sensu. Gdyby się liczył czysty pragmatyzm i osiągi, projektanci i artyści umarli by śmiercią naturalną. Niektórym mimo wszelkich przeciwności, jak Phil Collins niegdyś śpiewał, ten niedorobiony WP może pasować. Mimo braku czy mniejszej ilości racjonalnych przesłanek za wyborem systemu od MS.
WP nie jest dla każdego - fakt. WP jest gorszy od Androida - zabijcie mnie - fakt. Tylko kwestia tego, że dla wielu odbiorców - nawet o jako tako określonych wymaganiach - sprawdzi się lepiej niż żaden inny. I warto dać mu przynajmniej szansę - którą często odbiera się przez negatywne wypowiedzi czy nastawienie do systemu. Jak ktoś spróbuje, to może odrzucić lub pokochać WP. Telefon można sprzedać, to nie jest jak małżeństwo (często i nie) decyzja na całe życie.
Pytanie tylko, czy czegoś innego daje się komuś skosztować. Tyle ode mnie, pokój wam