DAJ CYNK
  • Wszystko, co dotyczy telefonii stacjonarnej - usługi, promocje, opinie, VoIP, sprzęt, itp. Także dostęp do Internetu - radiowy, xDSL, dial-up, itp.
Wszystko, co dotyczy telefonii stacjonarnej - usługi, promocje, opinie, VoIP, sprzęt, itp. Także dostęp do Internetu - radiowy, xDSL, dial-up, itp.
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.
 #3986  autor: Piotr
 21 kwie 2005, 17:12
Witam serdecznie. Czy ktoś z szanownych forumowiczów może podzielić się informacjami na temat szerokopasmowego internetu w oferowanego przez TELE2? Chodz mi o informacje jak to chodzi tj. czy nie takic sytuacji, że przychodzą godz. szczytu i nie idzie się nigdzie połączyć ale po większej burzy o internecie można zapomnieć itp.

Pozdrawiam czekając z niecierpliwością na odpowiedź.

 #3991  autor: WitekT
 21 kwie 2005, 18:38
Ogólnie ceny mają niespecjalne, a i jakość też taka sobie. Burza jak burza, ale słyszałem, że dość długo trzeba czekać na ekipię, jak się antena przestawi...

Nie masz innych możliwości? :)

 #3997  autor: Piotr
 21 kwie 2005, 18:57
WitekT pisze:Ogólnie ceny mają niespecjalne, a i jakość też taka sobie. Burza jak burza, ale słyszałem, że dość długo trzeba czekać na ekipię, jak się antena przestawi...
Czyli jak widać nie jest tak kolorowo jak by to wyglądało. Sam kiedyś byłem posiadaczem radiówki i wiem, że jak przyszedł wiekszy deszcz czy burza to o internecie można było zapomnieć na dobrych kilka godzin a zdarzało się, że i dni... No ale takie są chyba zalety osiedlowych LANów...
Z drugiej strony oferta TELE2 zaciekawiła mnie ze wzglęgu na oferowaną przepustowość łącza 512kbps w obie strony co przy tak wysokim uploadzie bez limitów jest na prawdę czyms rewelacyjnym np. jeżeli siedzi się dużo na P2P 8) W związku z tym chciałem się dowiedzieć czy rzeczywiście np. w godzinach szczytu można osiągnąć tą prędkość czy raczej jest to niemożliwe.
WitekT pisze:Nie masz innych możliwości? :)
Oczywiście, że mam i nie zamierzam odchodzić od obecnego łącza jakie posiadam - Neostrada 640/160 kbps bez limitów.
Tutaj internet mam bezawaryjny. Raz tylko była sytuacja kiedy nie było neta przez ok. 2 godz. z powodu prac konserwacyjnych na centrali. A tak wszystko śmiga jak huragan niezależnie czy za oknem jest śnieżyca, ulewa, gradobicie czy burza z piorunami.
O ofertę Tele2 zapytałem się z czystej ciekawości - ot co takie zboczenie zawodowe he he he :D

Pozdrawiam serdecznie.

 #4006  autor: xlord
 21 kwie 2005, 19:12
Piotr pisze:... Sam kiedyś byłem posiadaczem radiówki i wiem, że jak przyszedł wiekszy deszcz czy burza to o internecie można było zapomnieć na dobrych kilka godzin a zdarzało się, że i dni... No ale takie są chyba zalety osiedlowych LANów...
...
To miales pecha. U mnie nigdy nie powodowalo to wiekszych problemow poza malymi zwolnieniami w transmisji. Owszem zdarzalo sie, ze przepiecie od grzmotu poszlo po kablu i padal hub, ale jesli chodzi o sam odbior z anteny to nie zanotowalem hop-skokow :-)

Pozdrawiam

 #4012  autor: Piotr
 21 kwie 2005, 19:18
xlord pisze:To miales pecha. U mnie nigdy nie powodowalo to wiekszych problemow poza malymi zwolnieniami w transmisji. Owszem zdarzalo sie, ze przepiecie od grzmotu poszlo po kablu i padal hub, ale jesli chodzi o sam odbior z anteny to nie zanotowalem hop-skokow :-)
Nic dodać nic ując. Mój provider internetowy to bardzie nadawał się do rozbica go o kant d... niż do prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na dostarczaniu ludziom dostępu do sieci.
Kiedy padł net nikt nie odbierał telefonu w biurze a komórki, na które w razie jakiś problemów można było dzwonić 24h były wyłączone. Dopiero kiedy udało im się naprawić awarie telefonu w biurze i komory zaczynały działać... Niekiedy jak się człowiekowi udało dodzwonić do biura w celu zgłoszenia awari to słyszał w słuchawce: "Już jeździemy". I niekiedy tak jechali nawet 12 dni :shock:

Kiedy więc tylko TPSA wprowadziła Neo do swojej oferty nie wachałem się ani chwili dłużej. Najpierw 30 dni okres testowy a potem bez wachania mój podpisałem umowę i tak już zostałem na Neo i jak na razie nie zanosi się na zmianę.

Pozdrawiam serdecznie.

 #4050  autor: xlord
 21 kwie 2005, 20:06
Piotr pisze:...
Kiedy padł net nikt nie odbierał telefonu w biurze a komórki, ...
A moze on mial "tele grosik" ;-) tego pewnie nie przewidziales :P

Pozdrawiam

 #4082  autor: Piotr
 22 kwie 2005, 09:03
Ha ha ha ha ha ha z tego co wiem, to mieli w swoim biurze zwyczajną budkę telefoniczną, którą po jakimś czasie im TPSA zabrała bo za mały ruch był z niej generowany :-D

 #4095  autor: pajorro
 22 kwie 2005, 11:30
Zrezygnowałem z radiówki 140/140 kbps za 50 zł miesięcznie bez limitów. W zasadzie to zasieg padł sam i nie miałem wyjścia- bo nawet jakby coś poprawili to i tak chodziłoby jak kaszana, a u konkurencyjnej firmy łacza bym też nie wziął. Od grudnia używam Neostrady 128 kb/s i jestem naprawdę zadowolony. I tak łacze w praktyce jest szybsze niż tamta radiówka no i nie ma awarii...

 #4108  autor: Piotr
 22 kwie 2005, 11:59
pajorro pisze:Zrezygnowałem z radiówki 140/140 kbps za 50 zł miesięcznie bez limitów. W zasadzie to zasieg padł sam i nie miałem wyjścia- bo nawet jakby coś poprawili to i tak chodziłoby jak kaszana, a u konkurencyjnej firmy łacza bym też nie wziął.
Czy posiadałeś dostęp od jakiegoś providera czy raczej to była się osiedlowa (LAN)?
pajorro pisze:Od grudnia używam Neostrady 128 kb/s i jestem naprawdę zadowolony. I tak łacze w praktyce jest szybsze niż tamta radiówka no i nie ma awarii...
A nie lepiej było przeskoczyć na Netie? Przynajmniej nie miał byś tych limitów :)

PS. Z drugiej strony miedziany kabelek zawsze będzie górą :-D

 #4115  autor: pajorro
 22 kwie 2005, 12:08
To była sieć lokalnego ISP (www.igloonet.pl), druga firma Tele bit, też lokalna (www.tele-bit.prv.pl)
Niestety nie miałem możliwości skrzystania z usług Netii, musiałem powrócić do Telekomuny :-(

 #4124  autor: Piotr
 22 kwie 2005, 12:21
pajorro pisze:Niestety nie miałem możliwości skrzystania z usług Netii, musiałem powrócić do Telekomuny :-(
Dwojga złego chyba lepiej wybrać mniejsze zło :D
W TPSA masz przynajmniej pewność, że jak ci NET padnie to będą robili wszystko aby go naprawić. Mam tutaj na myśli po ich stronie np. na centrali. A w przypadku sieci lokalnych lub też lokalnych providerów sami dobrze wiemy jak to wygląda.

Pozdrawiam.

 #7301  autor: Piotr
 20 cze 2005, 12:43
Znalezione w sieci. Czyli cała prawda o TELE2 i jej dostępie do neta :wink:

PRZESTRZEGAM PRZED USŁUGĄ AIR2NET FIRMY
TELE2 POLSKA

Szanowni Panstwo, Koledzy,
Ponieważ czuję się absolutnie bezradny wobec pełnej ignorancji ze strony firmy TELE2, chciałbym jako przestrogę dla innych przedstawić pewne fakty dotyczące usługi bezprzewodowago (radiowego) internetu AIR2NET oferowanego przez TELE2:


1. CO KUPOWAŁAEM:
Umowę z firmą TELE2 (mój numer: 3676.3774) na AIR2NET podpisałem w lutym 2003 roku po bezpłatnej prezentacji przez firmę możliwości technicznej tego złącza. Podczas prezentacji pokazano mi, że transfer bezpośrednio z serwera TELE2 http://www.testy.tele2.pl/ wynosi ponad 50KB/Sek, oraz ze światowego internetu - za pośrednictwem strony http://www.numion.com/ około 40KB/Sek.
Zapłaciłem ponad 600 zł za instalację i zgodziłem się płacić po 260 zł miesięcznie abonamentu.

2. CO OTRZYMAŁEM:
Od szesciu miesięcy transfer AIR2NET wynosi poniżej 1KB/Sek w "porywach" czyli na przykład późno w nocy i nad ranem mam 3KB/Sek.
Z tej samej strony testowej TELE2 przez zwykłą linię telefoniczną i tani, modem analogowy "ciągnę" zawsze 3-4KB/Sek.
Inne strony przez złącze radiowe AIR2NET firmy TELE2 praktycznie się "nie otwieraja". Np. strona onet.pl otwiera się ponad minutę, a numion.com głupieje, bo chyba nie jest przystosowany do pomiaru tak wolnych transferów.

3. CO DALEJ:
A nic. Regularnie płacę abonament, codziennie dzwonię, proszę, błagam, wymagam, straszę, krzyczę... żadnego efektu to nie daje i w dodatku okazało się że: TELE2 robi to wszystko ZGODNIE Z PRAWEM !
Umowa nie gwarantuje mi żadnego minimalnego transferu, bo jest w niej ukazane "do 512kbps", a więc i 1bph (czytaj: jeden bit na godzinę) jest zgodne z umową.
Dzwonię więc prawie codziennie (zresztą pewnie bezprawnie) do biura obsługi klienta TELE2 0801333222 i bardzo uprzejme chłopaki stwierdzają, że faktycznie "coś jest nie tak" kierują mój problem do firmy instalatorskiej (oddzielna firma), która zwykle po tygodniu przychodzi, robi pomiary i stwierdza, że wszystko od strony technicznej jest OK (dobre czasy, mało błędow, wysoki sygnał). Dzwonie ponownie do TELE2 i historia się powtarza.
Próbawałem się dodzwonić do kierowniczki Biura Obsługi Klienta TELE2 - tel. (22) 6070650, ale Pani Anna Steciuk jest tak zajęta, że brakuje jej czasu na rozmowę z klientami (komunikujemy się za pośrednictwem operatora) i mimo obietnic, że zadzwoni do mnie później, mój telefon milczy.
Wykonałem jeszcze dziesiątki różnych telefonów do TELE2, ale z nikim poza operatorami, którzy jak zwykle uprzejmie przyjmowali moją reklamacje mnie nie połączono. Nikt nigdy z TELE2 do mnie nie zadzwonił, ani nie odpowiedział na moje e-maile (mimo licznych objetnic).

Jeszcze jedno: nie mogę zerwać umowy na AIR2NET z TELE2, bo między innymi musiałbym zapłacić jak to sobie nazwali "oplatę dezaktywacyjną" ponad 1200 zł (!). I PRAWO JEST PO STRONIE TELE2 !
Instalatorzy i pracownicy firmy TELE2 twierdzą, że inwestor szwedzki przestał już dawno inwestować w rozbudowę tej sieci AIR2NET, a firma TELE2 cały czas sprzedaje usługi bardzo agresywnie się reklamując. Nic więc dziwnego, że szybkości transmisji AIR2NET katastrofalnie spadają (przy tej samej przepustowości złącza i rosnącej liczbie klientów).

FIRMIE TELE2 CHCIAŁBYM ŻYCZYĆ: MNIEJ TAKICH FRAJERÓW JAK JA.


--------------------------------------------------------------------------------

POJAWIŁ SIĘ CIĄG DALSZY !!!
Po opublikowaniu powyższego tekstu na wielu forach i usnetach, wysłaniu to do redakcji wielu gazet oraz zaindeksowaniu tej strony przez wyszukiwarki TELE2 zaczeło odpowiadac na moje maile (przedstawiam fragmenty zaznaczając tekst od TELE2 kolorem zielonym, a moje odpowiedzi wysłane do TELE2 kolorem bordowym):
2003-11-14

Chciałabym zwrócić uwagę, że dział obsługi klienta nie posiada w archiwum Pańskich wiadomości elektronicznych dotyczących reklamacji łącza, na które poniżej powołuje się Pan.
TO TYLKO SWIADCZY O BALAGANIE JAKI TAM MACIE, BO JA POSIADAM WSZYSTKIE.
Wszelkie informacje o telefonach otrzymanych przez recepcję są przekazywane i obsługiwane przez BOK według kolejnosci zgłoszeń.
TO PEWNIE MACIE WIELE ZGLOSZEN, SKORO OD CZERWCA CZEKAM NA ODPOWIEDZ.
Pragnę równiez zaznaczyć, że poza reklamacjami telefonicznymi klienci mogą składać reklamacje także poprzez pocztę elektroniczną ([email protected]), WYSYLALEM WIELE RAZY, OD WIELU MIESIECY CZEKAM NA REZULTAT. PROSZE W KONCU PRZECZYTAC DOKLADNIE MOJEGO MAILA! CZY PANI ROBI SOBIE ZARTY?
poprzez pocztę tradycyjną (adres poniżej) jak i wysyłając pismo reklamacyjne faksem (22 607-06-51).
Z POCZTY TRADYCYJNEJ JESZCZE NIE KORZYSTALEM, TU MNIE PANI ZLAPALA! FAJNIE ZE TELE2 PROPONUJE KORZYSTANIE Z POCZTY TRADYCYJNEJ!!! :))))) CO NA TO WASI MARKETINGOWCY ?
UWAZAM, ZE TAKIMI BIUROKRATYCZNYMI ODPOWIEDZIAMI JAK TEN MAIL OSMIESZA PANI I SIEBIE I SWOJA FIRME. PROSZE O ROZWIAZANIE MOJEGO PROBLEMU A NIE GRE W SLOWKA.
FAKT JEST TAKI: OD 6-CIU MIESIECY MOJ INTERNET PRAKTYCZNIE NIE DZIALA. ZGLASZALEM TO WAM ZE STO RAZY, ALBO I WIECEJ. W CHWILI KIEDY PISZE TEGO MAILA MAM TRANSFER ZALEDWIE 800 BITOW NA SEKUNDE.
PROSZE I BLAGAM PANIA O KONSTRUKTYWNE ROZWIAZANIE MOJEGO PROBLEMU.

Pozdrawiam serdecznie
JA ROWNIEZ

Anna Steciuk
Customer Support Manager
PAWEL WOJCIK
CUSTOMER TELE2

2003-11-15

Szanowny Panie,
"Chciałabym zwrócić uwagę, że dział obsługi klienta nie posiada ..."
Powyższa informacja dotyczyła dnia Pańskiego zgłoszenia, o którym wspomniałam w pierwszej wiadomości, czyli 13.11, nie jak Pan błędnie zrozumiał całego okresu trwania umowy.
"Jeśli ma Pan uwagi bądź zastrzeżenia odnośnie naszej usługi może Pan również kontaktować się z każdym pracownikiem z działu obsługi klienta, ROBILEM TO PONAD STO RAZY, PROSZE OTWORZYC OCZY! PROSZE SPYTAC SWOICH PRACOWNIKOW! POZNAJA MNIE JUZ PO GLOSIE, NIE MUSZE SIE PRZEDSTAWIAC, PAMIETAJA MNIE. PROSZE W KONCU PRZECZYTAC DOKLADNIE MOJEGO MAILA! "
Prawdopodobnie ma Pan na myśli kontakty z naszymi konsultantami pod numerem linii wsparcia technicznego 0 801 333 222 i tu oczywiście wszelkie reklamacje z Pańskiej strony są odnotowane w bazie problemów. W swojej wiadomości wspomniałam o dziale obsługi klienta istniejącym niezależnie od linii technicznej (m. in. pani Joanna Król).
"Jeśli linie telefoniczne są zajęte, proszę korzystać z jednej wyżej wspomnianych form przekazywania reklamacji. CO ZAJETE LINIE W FIRMIE KTORA OFERUJE USLUGI TELEKOMUNIKACYJNE???" Linie telefoniczne a konkretnie numery wewnętrzne BOK są często zajęte ze względu na telefoniczną obsługę klienta i w tym przypadku nie rozumiem Pana zdziwienia.

Mam nadzieję, że powyższe informacje wyjaśniły Panu część wątpliwości.
Po konsultacji z działem technicznym skontaktuję się z Panem.

Pozdrawiam serdecznie

Anna Steciuk
Customer Support Manager

Szanowna Pani,

Czy Pani tlumaczy sie przed swoim szefem, czy przed dziennikarzami? Naprawde kompromituje Pani siebie i swoja firme. Prosze logicznie popatrzec na te biuroktatyczne bzdury, ktore szanowna Pani ponizej wypisuje. Ten caly balagan, jaki ma Pani u siebie naprawde nie interesuje mnie. Ja chce tylko, aby dzialal mi internet.

Prosze skontaktowac sie z Waszym rzecznikiem prasowym Panem Karolem Wieczorkiem, zanim napisze mi Pani kolejne bzdury, bo czyta ta korespondencje obecnie cala Polska (wiele gazet, portali, grup dyskusyjnych), a ja wcale nie mam na celu osmieszac Wasza firme tylko zalatwic swoja sprawe.

Szybkosc mojego internetu w chwili obecnej wynosi 1.23KB/s, czyli prawie bez zmian.

Z gory dziekuje za szybkie rozwiazanie mojego problemu zdodnie ze wczesniejsza Pani obietnica.

Z pozdrowieniami,

Pawel Wojcik

2003-11-15 Oświadczenie które dostałem od rzecznika prasowego TELE2, oraz moja odpowiedź:

- Nie obsługiwaliśmy tego klienta tak jak powinniśmy. Jest nam bardzo przykro, że z winy błędnej konfiguracji naszej sieci klient nie mógł korzystać z usługi na należytym poziomie. Pracujemy nad rozwiązaniem tego problemu, tak aby już się on nie powtórzył. Ponadto postaramy się wynagrodzić finansowo Panu Pawłowi straty wynikłe z niewłaściwego działania usługi w przeszłości - powiedział Fredrik de Lerigon, dyrekor generalny Tele2 Polska.

Chciałbym wierzyć, iż nawala u Was technika, a nie stosunek do klienta.
Odnośnie rekompensaty, bardzo dziękuje, ale wszystko jest i było zgodne z umowa, która podpisałem. Żadnych strat materialnych nie poniosłem, a "straconych nerwów" w ciągu ostatnich sześciu miesięcy na dyskusje z Waszym biurem obsługi klienta przeliczyć na pieniądze nie potrafię. Proszę po prostu o konstruktywne załatwienie mojego problemu. Dział techniczny obiecał mi ponownie zrobienie pomiarów, oraz ew. zmianę lokalizacji anteny. Mam nadzieje, ze to coś pomoże. Z pozdr...
2004 JAK TO SIE SKOŃCZYŁO:

1. Nic sie nie zmieniło w jakośći bezprzewodowego internetu TELE2. W porywach osiągałem szybkość modemu.
2. Dostałem prawie setkę e-maili od klientów TELE2 opisujących ten sam problem.
3. Rozwiązałem umowę z TELE2.
4. Zainstalowałem NEOSTRDAĘ PLUS , działa to w przybliżeniu 25 razy szybciej niż łącze bezprzewodowe TELE2.
Pragnę wyjaśnić, że nie znoszę monopolistów (w szczególności TPSA), ale NEO+ naprawde dziala (stabilne 75KB/Sek z całego świata).


2005 TO JESZCZE NIE KONIEC KOSZMARU:

Dostałem wezwanie do zapłaty 350 zł od firmy Intrum Justitia, ktora zajmuje sie windykacją należności ponieważ:

- firma TELE2 nie dostała w terminie mojego podania o rozwiązanie umowy (mimo, że wysłałem je listem poleconym i posiadam kwitek)
- doliczono 30-to dniowy okres wypowiedzenia (również zgodnie z umową)


No i jakie wrażnenia. Ja do teraz jestem w szoku :shock:

Pozdrawiam.

PS. Jak widzę nie ma jak ADSLka :twisted: 8) :D :-D

 #7303  autor: WitekT
 20 cze 2005, 12:45
Już to czytałem kiedyś. Tele2 to jednak mało poważny operator.

 #7315  autor: Piotr
 20 cze 2005, 14:59
Czytając pogrubiony tekst trudno się z tym nie zgodzic.

 #7316  autor: WitekT
 20 cze 2005, 15:39
Dopóki na polskim rynku nie zagości prawdziwa konkurencja, to klienci będą olewani - i tak bedą korzystać z usług, bo nie mają innego wyboru. Na dodatek URTiP wogóle nie potrafi wypełniać swoich ustawowych obowiązków...

 #7329  autor: koralowiec1
 20 cze 2005, 19:22
A mi w pracy stale szef wpaja, że nie można podpisywać umów, w których są zagwarantowane prawa tylko dla jednej strony. Ale chyba operatorów co mają jeden wzór umów dla klientów i nic nigdy nie można dodać do tekstu umowy, nic to nie obchodzi....
Ale co do ostatniego to czasem warto próbować. Niby umowa o prowadzenie rachunku w banku (poważnym). Kumpel i ja dostaliśmy pisemko, że zmieniają się ceny usług itp. Podnieśli też opłatę za prowadzenie konta o 1 zł. Ja to olałem, a kumpel napisał pismo, że się na nowy cennik nie zgadza... Myślałem, że wypowiedzą mu umowę (bo nawet coś w tym stylu pisali w piśmie), a tu proszę, pismo przyszło, że bank się zgadza na prowadzenie rachunku po starej cenie ;)

 #7340  autor: Piotr
 21 cze 2005, 11:16
WitekT pisze:Dopóki na polskim rynku nie zagości prawdziwa konkurencja, to klienci będą olewani - i tak bedą korzystać z usług, bo nie mają innego wyboru. Na dodatek URTiP wogóle nie potrafi wypełniać swoich ustawowych obowiązków...
Jeżeli nie potrafi wypełnić swoich obowiązków to po jaką cholerę trzymamy taką radę :evil: Potrafią tylko kasę brać a w rzeczywistości g... robią.

Co do konkurencji na rynku polskim to sądze Witek, że jeszcze długo przyjdzie nam poczekać na nią...

Pozdrawiam.

 #7359  autor: WitekT
 21 cze 2005, 14:04
Po co trzymać? Żeby było więcej stanowisk dla obsadzenia dla kolegów? ;)

Co do konkurencji to masz rację - na taką z prawdziwego zdarzenia przyjdzie poczekać, a Netia dużo tu nie zmieni. Może MVNO, o ile w końcu święta trójca jakiegoś do siebie wpuści...

 #7388  autor: Piotr
 22 cze 2005, 13:04
Witek co Netia ma zmienić. Jakoś nie widzę wielkich kampani reklamowych, budowy nowych sieci itp. Samo się przecież nie zrobi... Netia stanęła w miejscu i się nie rozwija - nie poduje nowych przyłączy itp. Okablowała pewne rejony miasta (miast) i zadowolona spoczęła na laurach a przecież nie tędy droga...

Trzeba zainwestować aby były zyski...

PS. Może się zmieni coś w kwestii konkurencji jeżeli zostanie uruchomiona pętla abonencka. Nie zmieniając numeru będziesz mógł przejść do konkurencji i jest radość 8)

 #7390  autor: WitekT
 22 cze 2005, 13:44
Piotr pisze:Trzeba zainwestować aby były zyski...
Netia na razie na to nie może narzekać. Poza tym nie trzeba inwestować, żeby mieć zyski - proponuję popatrzeć na ostatnie kilkanaście wiadomości o Netii w wiadomościach, szczególnie w kontekście budowy sieci 3G. :)
Piotr pisze:PS. Może się zmieni coś w kwestii konkurencji jeżeli zostanie uruchomiona pętla abonencka. Nie zmieniając numeru będziesz mógł przejść do konkurencji i jest radość 8)
Co innego pętla abonencka, co innego zachowanie numeru.
Z pętlą abonencką z grubsza chodzi o to, że inny operator dzierżawi kabelek od gniazdka w domu do centrali TP - a końcówka kabelka jest wpinana w centralę dzierżawiącego. :)