Ale czym mamy się zachwycać?
Tele2 wzięło klientów indywidualnych i część biznesowych.
Energis czesze kapuchę w głównej mierzez klienteli bizensowej.
NOM - chyba podobnie jak TELE2.
I czy to dla ciebie jest rewelacja?
Zauważ, że pod Energisa chyba nie masz możliwości się zapiąc na terenie całego kraju, czyli jak by na to nie spojrzeć operator ten nie działa globalnie w skali naszego kraju. Co to więc za konkurencja?
Ja rozumiem, że mamy wyrobiony nawyk, że jeżeli jest nawet ktoś inny niż TPSA jest wspaniale ale przecież nie tędy droga
Czy na prawdę nie ma szansy, że pojawi się jakiś nowy "wirtualny" gracz na naszym rynku telefoni stacjonarnej?