Chciałbym zaszyfrować trochę danych w sposób inny zip z hasłem. Podobno świetnie sprawdzi się tutaj Truecrypt, bo bez hasła nie da rady nawet podejrzeć zawartości takiego archiwum. Jestem w trakcie czytania kolejnego tutorialu do tego programu, ale nie wiem, czy dobrze go rozumiem, więc proszę o sprawdzenie poniższych punktów. Chciałbym mieć dane zaszyfrowane jako plik-archiwum i rozumiem, że taka funkcja w Truecrypt jest i zwana jest tworzeniem wolumenu?
To jest tak, że:
1) tworzę wolumen (czyli plik archiwum) i odgórnie go zaszyfrowuje, na początku jest tylko pustym, zaszyfrowanym pojemnikiem, który zajmuje tyle miejsca, ile sobie na niego przeznaczę
2) jeśli chcę z niego skorzystać, coś wrzucić, odczytać itp to muszę mieć program Truecrypt, za jego pomocą wolumen (plik) zamontować jako dysk (tak, jak iso?) i korzystać jak np z pendrive'a
3) po zamontowaniu dane nie są już szyfrowane, a jego zawartość jest dostępna jak każdy inny plik na dysku
4) żeby dodać i zaszyfrować kolejne dane, wystarczy je skopiować na ten wirtualny dysk i odmontować go Truecryptem
5) po odmontowaniu dane wewnątrz pliku są zupełnie bezpieczne, nie można ich podejrzeć np 7zipem czy antywirusem podczas skanowania.
Czy dobrze zrozumiałem zasadę działania tego szyfrowania? Czy wysyłanie pocztą czy na internetowy dysk bardziej poufnych informacji w pliku zaszyfrowanym Truecryptem jest wystarczająco bezpieczne, czy nie ryzykować?
To jest tak, że:
1) tworzę wolumen (czyli plik archiwum) i odgórnie go zaszyfrowuje, na początku jest tylko pustym, zaszyfrowanym pojemnikiem, który zajmuje tyle miejsca, ile sobie na niego przeznaczę
2) jeśli chcę z niego skorzystać, coś wrzucić, odczytać itp to muszę mieć program Truecrypt, za jego pomocą wolumen (plik) zamontować jako dysk (tak, jak iso?) i korzystać jak np z pendrive'a
3) po zamontowaniu dane nie są już szyfrowane, a jego zawartość jest dostępna jak każdy inny plik na dysku
4) żeby dodać i zaszyfrować kolejne dane, wystarczy je skopiować na ten wirtualny dysk i odmontować go Truecryptem
5) po odmontowaniu dane wewnątrz pliku są zupełnie bezpieczne, nie można ich podejrzeć np 7zipem czy antywirusem podczas skanowania.
Czy dobrze zrozumiałem zasadę działania tego szyfrowania? Czy wysyłanie pocztą czy na internetowy dysk bardziej poufnych informacji w pliku zaszyfrowanym Truecryptem jest wystarczająco bezpieczne, czy nie ryzykować?