Cześć,
od końca września 2021 jestem użytkownikiem światłowodu od UPC , 300/100 Mb/s na infrastrukturze NEXERA (wieś na obszarze POPC, 75 zł/msc). Przez kilka miesięcy wszystko było w porządku, lecz gdzieś na przełomie stycznia i lutego pojawił się dziwny problem. Mianowicie internet zaczął samoczynnie się rozłączać. Ale po kolei...
Na wstępie powiem tylko, że problem występuje także i przede wszystkim "po kablu". Najpierw wyglądało to w ten sposób, że internet rozłączał się bardzo często, nawet po kilkanaście razy w ciągu dnia w zupełnie losowych momentach. Niekiedy bywało tak, że przez pół dnia nie rozłączył się ani razu, by potem w ciągu 5 minut rozłączyć się 3 razy. Godzina nie miała żadnego znaczenia, działo się to o różnej porze dnia i nocy, nawet wtedy gdy sieć nie była w jakikolwiek sposób przeciążona. Wielokrotnie zgłaszałem to telefonicznie na infolinię i za każdym razem słyszałem tą samą formułkę: "sprawa została zgłoszona do techników", ale nic to nie dawało. Zacząłem więc pisać reklamacje, jedna po drugiej. W końcu po którymś mejlu z rzędu przyjechali do mnie do domu technicy. Z tego co zaobserwowałem to wymienili jedynie router, nie sprawdzali niczego innego. Niestety mimo to, internet nadal się rozłączał, z tym że tym razem zaczęło wyglądać to już nieco inaczej - o ile przedtem rozłączenia te występowały dużo częściej, a utrata połączenia trwała zwykle kilka-kilkanaście sekund, tak teraz występowały rzadziej (zwykle minimum 2-3 razy na dobę), ale utrata połączenia trwała około 5 minut (w porywach do 10). Pisałem więc dalej kolejne reklamacje. Wreszcie po którejś z nich coś drgnęło - minęła cała doba bez zrywania połączenia, potem druga, trzecia. Dzwonili nawet że "chyba się udało". Niestety na czwartej dobie się skończyło, bo 5 dnia problem powrócił i występuje aż do dziś.. Finalnie zgodzili się na rozwiązanie umowy bez żadnych dodatkowych opłat, muszę to tylko potwierdzić.
Tylko... no właśnie. Czy jest jakakolwiek gwarancja że po zmianie operatora wszystko będzie działać tak jak powinno, czy internet nadal będzie się rozłączać, bo problemem w tym przypadku może nie być sam operator, a po prostu infrastruktura Nexery? A jeśli już zmieniać, to na kogo? UPC dawało 300/100 Mb/s za 75 zł, u reszty jest to zazwyczaj 300/50, a w przypadku Plusa i Netii nawet drożej (85 zł za 300/50).
Najbardziej jednak zależy mi na stabilności, bo nie wyobrażam sobie, żeby np. rozłączało mnie na ~5 minut w trakcie trwania jakiegoś spotkania na Teams lub rozmowy na Skype. No i na pewno nie chcę Orange. Są też jeszcze jacyś lokalni operatorzy, o których więcej pisałem tutaj viewtopic.php?f=35&t=131921&sid=7f54bb8 ... f8e889a121 , ale to chyba jeszcze większe ryzyko. Co mam robić?
od końca września 2021 jestem użytkownikiem światłowodu od UPC , 300/100 Mb/s na infrastrukturze NEXERA (wieś na obszarze POPC, 75 zł/msc). Przez kilka miesięcy wszystko było w porządku, lecz gdzieś na przełomie stycznia i lutego pojawił się dziwny problem. Mianowicie internet zaczął samoczynnie się rozłączać. Ale po kolei...
Na wstępie powiem tylko, że problem występuje także i przede wszystkim "po kablu". Najpierw wyglądało to w ten sposób, że internet rozłączał się bardzo często, nawet po kilkanaście razy w ciągu dnia w zupełnie losowych momentach. Niekiedy bywało tak, że przez pół dnia nie rozłączył się ani razu, by potem w ciągu 5 minut rozłączyć się 3 razy. Godzina nie miała żadnego znaczenia, działo się to o różnej porze dnia i nocy, nawet wtedy gdy sieć nie była w jakikolwiek sposób przeciążona. Wielokrotnie zgłaszałem to telefonicznie na infolinię i za każdym razem słyszałem tą samą formułkę: "sprawa została zgłoszona do techników", ale nic to nie dawało. Zacząłem więc pisać reklamacje, jedna po drugiej. W końcu po którymś mejlu z rzędu przyjechali do mnie do domu technicy. Z tego co zaobserwowałem to wymienili jedynie router, nie sprawdzali niczego innego. Niestety mimo to, internet nadal się rozłączał, z tym że tym razem zaczęło wyglądać to już nieco inaczej - o ile przedtem rozłączenia te występowały dużo częściej, a utrata połączenia trwała zwykle kilka-kilkanaście sekund, tak teraz występowały rzadziej (zwykle minimum 2-3 razy na dobę), ale utrata połączenia trwała około 5 minut (w porywach do 10). Pisałem więc dalej kolejne reklamacje. Wreszcie po którejś z nich coś drgnęło - minęła cała doba bez zrywania połączenia, potem druga, trzecia. Dzwonili nawet że "chyba się udało". Niestety na czwartej dobie się skończyło, bo 5 dnia problem powrócił i występuje aż do dziś.. Finalnie zgodzili się na rozwiązanie umowy bez żadnych dodatkowych opłat, muszę to tylko potwierdzić.
Tylko... no właśnie. Czy jest jakakolwiek gwarancja że po zmianie operatora wszystko będzie działać tak jak powinno, czy internet nadal będzie się rozłączać, bo problemem w tym przypadku może nie być sam operator, a po prostu infrastruktura Nexery? A jeśli już zmieniać, to na kogo? UPC dawało 300/100 Mb/s za 75 zł, u reszty jest to zazwyczaj 300/50, a w przypadku Plusa i Netii nawet drożej (85 zł za 300/50).
Najbardziej jednak zależy mi na stabilności, bo nie wyobrażam sobie, żeby np. rozłączało mnie na ~5 minut w trakcie trwania jakiegoś spotkania na Teams lub rozmowy na Skype. No i na pewno nie chcę Orange. Są też jeszcze jacyś lokalni operatorzy, o których więcej pisałem tutaj viewtopic.php?f=35&t=131921&sid=7f54bb8 ... f8e889a121 , ale to chyba jeszcze większe ryzyko. Co mam robić?