zoltan666 pisze:?T Jaka jest najniższa kwota doładowania?
Te darmowe 120 dni mozna tez wykorzystac na polskie stacjonarne? A ile sie płaci za takie połaczenia po tych 120 dniach?
Z tego co zobaczyłem na szybko to najniższa kwota doładowania bezpośrednio u operatora to 10 euro. Płatne np. kartą. Ile zje z konta - zależy po jakim kursie zapewne przeliczą to banki no i od opłat manipulacyjnych operatora.
Kupując u lokalnych resellerów betamax (wygoogluj sobie strony) można doładować niżej, kwestia czy to będzie opłacalne.
W tej chwili patrzyłem i np. za ok. 50 zł brutto (na PL fakturę jak potrzeba) jest doładowanie 7 euro netto (8,61 brutto), a za około 60 zł 10 euro (zakładam, że netto).
120 darmowych dni (tzw. freedays) są u niektórych operatorów i jeśli obejmują PL stacjonarne, to oczywiście są (w ramach limitu 300 minut za ostatnie 7 dni) darmowe stacjonarne w PL. W tej tabelce którą podałem wcześniej to są operatorzy, którzy w linii 'POLAND (landline)' mają stawkę 0 i zielone tełko. Przy innych krajach z zielonym tełkiem dany operator też ma za darmo przez ileś dni (najczęściej 120, chociaż są i tacy, którzy dają mniej, np 40 freedays). Z tego co pamiętam, można kupić trzy doładowania raz po raz i ważność freedaysów się skumuluje, nawet do roku. Oczywiście kwota zasileń również się zsumuje.
Po upływie ważności freedaysów płaci się cennikowo. Zobacz u operatora, który Cię interesuje.
[ Dodano: 2014-02-01, 16:58 ]
greenrs pisze:
?T pisze:
Może dlatego że utrzymanie numeru jednak nie jest darmowe...
Jednak jest darmowe. Korzystam od kilku lat i nie przypominam sobie abym kiedykolwiek płacił za coś innego niż połączenie.
Może źle pamiętasz, albo nie zauważyłeś, że Cię obciążają, albo z powodu jakiegoś błędu nie naliczają tej opłaty, nie wiem. Standardowo cena za utrzymanie numeru to 5 zł miesięcznie, w dodatku netto. Mało? Dużo? rzecz względna. IMHO nie warto.
greenrs pisze:
?T pisze:
jakość połączeń nie najwyższa...
Ja nie narzekam a dzwonię głównie za granicę.
Śmigam golfem, nie narzekam, ale jak za te same kwoty, albo i taniej będę mógł jeździć infinity, to nie będę się upierał, że golf lepszy, bo też jeździ.
Ogólnie to kolejna rzecz względna. Nie zamierzam dyskutować. U mnie, na tym samym łączu ilość utraconych pakietów przy tlenofonie była na tyle duża, że wpływało to na jakość połączenia istotnie, w halonecie jest o niebo lepiej, dlatego też JA nie mogę polecić nikomu tlenofonu. Szczerze mówiąc to wątpię, żeby akurat gdzieś indziej działało dużo lepiej, bo pakiety tracone były po stronie tlenofonu, nie u mnie. Chyba, że jakoś istotnie poprawili serwery, nie testowałem ich ostatnio (i nie zamierzam).
greenrs pisze:
?T pisze:
Tlenofon (stety, niestety) nie ma np. naliczania sekundowego, co nie jest korzystne dla użyszkodnika.
Bzdura. Jest naliczanie sekundowe, jak chyba już wszędzie.
Tu rzeczywiście masz słusznego. Moje niedopatrzenie.
Natomiast jeśli rzeczywiście dużo dzwonisz za granicę to pomyśl nad zmianą tego tlenofonu na choćby klucz.net (jeśli dzwonisz na komórki za granicę) albo któregoś z klonów betamaxa. Bez spiny.