[Orange]Dyskusja o aplikacji internetowej i mobilnej Mój Orange

[Remington]

A znasz chociaż jej numer? Może dostałeś SMS-em lub jest na czacie? Bo inaczej mogą się wyprzeć. 6 maja możesz się poskarżyć do UKE na brak odpowiedzi w terminie.

Kurczę, ta firma od ponad dwóch dekad nie zmieniła się jeśli chodzi o jakość traktowania klientów, ale ze znikaniem reklamacji spotykam się po raz pierwszy.

[Burito]

Mam nawet pismo z Orange z którego wynika, że odpowiedzą na ta reklamację najpóźniej do 05-05-2024 r.

[IC_Current]

No to szóstego należą Ci się wszystkie żądania jakie podniosłeś w reklamacji. A skarga do UKE/UOKIK też się przyda , żeby wiedzieli jaki nowy proceder sobie "przedsiębiorcy" wymyślili żeby unikać rozpatrzenia w terminie.

[Burito]

Dziś kolejny dzień batalii z Orange, bo do 06.05.2024 r. miałem dostać odpowiedź na moją reklamację. Ostatnia informacja z czatu Orange:
"Wszystkie zgłaszane problemy związane z korzystaniem z Mój Orange są zgłoszeniem technicznym. Nie są reklamacją usługi telekomunikacyjnej. Tym samym nie obowiązuje nas termin 30 dni na udzielenie odpowiedzi na zgłoszenie w tej sprawie".

Chyba to trzeba użyć w skardze do UKE i UOKiK.

[Remington]

To jest skandal, o którym pisałem.

Skarga do UOKiK koniecznie (UKE może też). Dołącz koniecznie regulamin: https://dokumenty.orange.pl/bw/dokument ... 587e2a695b

Przecież ta odpowiedź jest sprzeczna z XI.6 tego regulaminu - operator wprost odmawia prawa do składania reklamacji dotyczących MO.

Pamiętaj tylko, aby w skardze do UOKiK nie pisać o sobie, tylko ogóle konsumentów.

[MariuszY]

To jest skandal, o którym pisałem.
...operator wprost odmawia prawa do składania reklamacji dotyczących MO.

Skandalem jest już samo anulowanie złożonej reklamacji. Operator nie ma żadnego prawa, aby tak czynić. Może tylko reklamację rozpatrzyć pozytywnie lub negatywnie, ewentualnie dochodzić polubownego załatwienia sprawy.
@Burito: Trzymam kciuki. Wobec braku rozpatrzenia reklamacji w wymaganym terminie wszystkie twoje zarzuty wobec operatora są z mocy prawa uzasadnione. Samo powiązanie aplikacji z pesel-em użytkownika sprawia, że nie możesz mieć wielu kont, więc twój numer musi zostać dodany i tyle.

[Remington]

W „moim” przypadku rozpatrzyli reklamację błyskawicznie - negatywnie, pisząc, że to nie reklamacja usługi telekomunikacyjnej.

Czyli podobnie jak u @Burito - też bezczelnie pomijając fakt, iż jest to reklamacja innej usługi niż telekomunikacyjna, a w dodatku przewidziana w regulaminie MO.

[Burito]

W „moim” przypadku rozpatrzyli reklamację błyskawicznie - negatywnie, pisząc, że to nie reklamacja usługi telekomunikacyjnej.

Czyli podobnie jak u @Burito - też bezczelnie pomijając fakt, iż jest to reklamacja innej usługi niż telekomunikacyjna, a w dodatku przewidziana w regulaminie MO.

U mnie jeszcze taka ciekawostka, że anulowani reklamację uznając, że nie jest reklamacją, po czym otworzyli nową "reklamację" pod którą mam uzyskać odpowiedź.
Normalnie cyrk ....

[Burito]

Ostateczna odpowiedź jaką otrzymałem z Orange:

[Remington]

To jest skandal, o którym pisałem.

Skarga do UOKiK koniecznie (UKE może też). Dołącz koniecznie regulamin: https://dokumenty.orange.pl/bw/dokument ... 587e2a695b

Przecież ta odpowiedź jest sprzeczna z XI.6 tego regulaminu - operator wprost odmawia prawa do składania reklamacji dotyczących MO.

Pamiętaj tylko, aby w skardze do UOKiK nie pisać o sobie, tylko ogóle konsumentów.

Czyli tak samo jak w znanym mi przypadku. Regulamin mówi o reklamacjach, a oni bezpardonowo wpierają, że to nie reklamacje. Oczywiście, że to nie jest reklamacja usługi telekomunikacyjnej, lecz to „reklamacja związana z funkcjonowaniem Mój Orange” (tak ją sami określili w regulaminie). Chociaż… skoro to nie usługa telekomunikacyjna, to może termin odpowiedzi skraca się z 30 do 14 dni?

Tak czy siak warto napisać do UOKiK i UKE. Nie może być tak, że przedsiębiorca przyznaje użytkownikom MO prawo do składania reklamacji, po czym odwraca kota ogonem.

Ciąg dalszy mojej refleksji znajduje się tutaj: viewtopic.php?p=1171566#p1171566