Obecnie korzystam z modemu HSPA+ Huawei E3131 w Playu. Zazwyczaj prędkości dochodzą do 2-4 (pobieranie)/1-2 (wysyłanie) Mb/s - też bez rewelacji, ale ostatnio zdarzają się większe spowolnienia do kilku kB/s. Po rozłączeniu i ponownym połączeniu przez parę minut jest dobrze, ale potem znowu tak samo. Zdarza się też przerywanie przesyłu danych (widoczne na speedteście - pobiera 4 Mb/s i nagle się zatrzymuje).
Zasięg wg Top Net Info waha się z reguły od -101 do -90 dBm, czasami złapie ok. -80. Wg mapy BTS Search najbliższy nadajnik Playa UMTS/LTE mam w odległości 500 m i kolejne 3 pomiędzy 750 a 850 m.
Czy może to być wina modemu (jakość adekwatna do nazwy...) czy raczej przeciążenia sieci?
Warto w takiej sytuacji kupować modem LTE? Czy spowoduje to wyraźne zwiększenie osiąganych prędkości i rozwiąże problemy z przerywaniem i nagłym spowalnianiem połączeń? Jeśli tak, to jaki modem byłby dobry, a przy tym niezbyt drogi? Najtańszy Huawei E3372 za ok. 200 zł będzie OK?
Zasięg wg Top Net Info waha się z reguły od -101 do -90 dBm, czasami złapie ok. -80. Wg mapy BTS Search najbliższy nadajnik Playa UMTS/LTE mam w odległości 500 m i kolejne 3 pomiędzy 750 a 850 m.
Czy może to być wina modemu (jakość adekwatna do nazwy...) czy raczej przeciążenia sieci?
Warto w takiej sytuacji kupować modem LTE? Czy spowoduje to wyraźne zwiększenie osiąganych prędkości i rozwiąże problemy z przerywaniem i nagłym spowalnianiem połączeń? Jeśli tak, to jaki modem byłby dobry, a przy tym niezbyt drogi? Najtańszy Huawei E3372 za ok. 200 zł będzie OK?