Byłem tydzień na urlopie w miejscu gdzie nie ma zasięgu LTE Plusa (ledwo G900), a wyczerpał mi się pakiet w abo w T-mobile. Kupiłem w kiosku Internet na kartę (słynne 111GB). To jest jedyna oferta prepaidowa u różowych gdzie nie ma ograniczenia do 15 mb/s. Jakie było moje zdziwienie jak różnie potrafi działać ta sama sieć w oparciu o inną konfigurację. W ofercie prepaidowej nie działa oczywiście Volte, ale po wyłączeniu Volte na numerze główny zachowanie sieci było bez zmian.
Jeszcze większa różnica, co naturalne, występuje pomiędzy Orange a T-Mobile, nawet gdy sieć działa na tych samych antenach. Nie spotkałem miejsca, gdzie Orange działa lepiej, albo ma lepszy sygnał. Niestety w drugą stronę jest niemal wszędzie.
Poniżej test obu sieci, w tej samej lokalizacji, telefonie i czasie. Powtarzałem go wielokrotnie - wyniki się pokrywają. Karty abonamentowe.
Timo:
https://streamable.com/auvw7
Orange:
https://streamable.com/f467h