W Bułgarii Play zalogował się do największego operatora VIVACOM i wszystko by było fajne, gdyby nie zachciało mi się ręcznie wybrać innego operatora. Odświeżyło mi ustawienia karty SIM (był komunikat ze dwa razy) i zaczęła się żonglerka między operatorami.. Do A1 i Yettela wstęp natychmiastowy do LTE, natomiast VIVACOM przestał mnie wpuszczać tak łatwo. Po ręcznym wybraniu i czekaniu, wpuszcza łaskawie do UMTS, a po 20-30 minutach wpuszcza też do LTE. Niestety, po jakimś czasie na siłę wyrzuca (tylko alarmowe).
Na karcie Orange VIVACOM bez problemu. Praktycznie u wszystkich rozmowy spadają do 2G. Najszybciej chyba w Yettelu. U wszystkich standardowa konfiguracja L2600 (20Mhz) + L2100 (15Mhz) + L1800 (15Mhz). L900 jest, ale nie agreguje. Taka konfiguracja u całej trójki, nie zauważyłem większych różnic. VIVACOM ma zauważalnie inny sygnał wywołania. Voice dramat u wszystkich, brak HDV, zauważalne opóźnienia. Net najlepiej działał w vivacomie. A1 w Słonecznym Brzegu mocno zapchany.
Swoją drogą, w Burgas/Słonecznym Brzegu/Nesebarze, mają true 5G praktycznie na każdej stacji i na każdym sektorze. Te małe antenki mają najczęściej nad normalnymi antenami, ew. pomiędzy (na instalacjach dachowych).