Małe spostrzeżenia z wczorajszych testów prepaida plusa (nowy plush) i orange (ofnk) w Czechach w regionie morawskośląskim.
Orange: Karta loguje się do O2-CZ priorytetowo, jakość połączeń słaba+, internet dobrze, mninimalnie wolniej niż w kraju.
Do sieci Vodafone-CZ karta się loguje ale po jakimś czasie wywala z komunikatem "brak dostępu do sieci", kilka prób cały czas to samo. Nie można nawet sprawdzić stanu konta, odrzuca kod i natychmiast wywala. T-mobile.cz nie logowałem ale kiedyś przyjmowało.
Żadnych powiadomień, smsów, info, nic, cisza, zero z Orange. Chyba mają bordello, to samo w aplikacji, nic.
Plus: Karta loguje się bez problemów do sieci O2 i Vodafone, jakość połączeń nieco lepsza ale nadal oceniłbym ją jako słaba++, internet bez zastrzeżeń, nie mierzę speedtestami ale praktycznie strony ładowały się szybko, prawie tak samo jak w Polsce.
SMSy informacyjne dostałem od plusa, pełne info, wszystko działało.
Nie wiem czy coś się zmieniło ale z plusa bez problemu dzwoniłem w formacie +48... bez żadnych "callbacków". Wynika z tego że to już wyłączyli?
SMSy do Polski szły jak burza. Zastanawia mnie tylko słabsza jakość połączeń głosowych w porównaniu do ostatniej wizyty w Czechach.
Może i przez RLAH zaczynają kombinować z przepływnościami w transmisjach głosowych?
Tak to wyglądało, żywcem jakbym rozmawiał w GSM z kodekiem half rate, no może odrobinę lepiej...
Podsumowując: Plus za granicą wypadł lepiej, szybko logowało, pełne info, nie wiem jak z T-mobilem.cz czy da sie zalogować, następnym razem spróbuję.