To koniec abonamentu RTV? Polacy toną w odmętach absurdów

Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje ws. abonamentu RTV. Ten jest niesprawiedliwy, a do tego prowadzi do absurdalnych wręcz sytuacji.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
3
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
To koniec abonamentu RTV? Polacy toną w odmętach absurdów

Od wielu lat mówi się o zmianach w abonamencie radiowo-telewizyjnym. Pomysłów było kilka, w tym między innymi rozliczanie go w podatku czy też zrezygnowanie z opłaty na rzecz całkowitego finansowania przez państwo. Jednak z zapowiedzi na razie nic nie wynikło.

Dalsza część tekstu pod wideo

Tymczasem Rzecznik Praw Obywatelskich od lat sygnalizuje, że abonament RTV wymaga zmian. Aktualny system jest nie tylko niesprawiedliwy, ale prowadzi też do absurdalnych sytuacji, jak np. sprzeczne wyroki sądów i KRRiT czy też nakładanie kar na osoby, które nie powinny ich otrzymać — pisze Forsal.

Abonament RTV wymaga zmian

Abonament RTV to dzisiaj relikt przeszłości, który nie uwzględnia realiów XXI wieku. W teorii do jego opłacania zobowiązani są wszyscy, którzy mają telewizor, i to nawet, gdy z klasycznej telewizji nie korzystają (a to coraz częstsze). Z drugiej strony dzisiaj telewizję można też oglądać na tabletach czy smartfonach, a tego przepisy nie uwzględniają.

Dlatego też Rzecznik Praw Obywatelskich pisze do premiera list, w którym wskazuje na konieczność zmian. Zwraca też uwagę na liczne skargi, które do niego wpływają. Dotyczą one między innymi egzekwowania opłat przez pocztę polską. Sytuacja prowadzi do absurdów.

Jakie to sytuacje? Między innymi egzekwowanie zaległego abonamentu od osób, które są z tego zwolnione, nigdy nie zarejestrowały odbiornika lub nawet opłatę już uiściły. Zdarzało się też wysyłanie wezwań na błędne adresy, a nawet wymóg bezterminowego trzymania dokumentów, gdzie zaległość przedawnia się po 5 latach.

Co gorsze, KRRiT wcale w tej sytuacji nie pomaga. Wnioski są rozpatrywane z dużym opóźnieniem. Często są też umarzane, bo dług został już wyegzekwowany przez pocztę polską. Z tym z kolei nie zgadzają się sądy, które uchylają decyzje KRRiT. Dochodziło nawet do zwrotu wyegzekwowanych kwot.

Generalnie panuje chaos, który wynika głównie z przestarzałych i nieprecyzyjnych przepisów prawa. Jednak nie zapowiada się, aby w najbliższej przyszłości zostały one zmienione.