Czy to najbrzydszy smartfon roku? Test Nothing Phone (3)
Sprawdzamy w akcji Nothing Phone (3). Czy poza unikalnym designem nowy smartfonem ma coś do zaoferowania?

Nothing Phone (3) to prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjny smartfon tego roku. Brytyjski producent od samego początku stawia w swoich urządzeniach na nietypowy design, a tegoroczny model wygląda jak apogeum tego trendu. Jednocześnie jednak ma to być pierwszy prawdziwy flagowiec w historii marki. Na pewno widać to po cenie, która w polskich sklepach startuje od 3649 zł. Ale jak to wszystko przekłada się na praktykę?
Wygląd i wykonanie
Niektórzy już zdążyli okrzyknąć nowego Nothing Phone’a najbrzydszym smartfonem wszech czasów. Czy słusznie? Zostawiam każdemu do oceny. Faktem jest, że urządzenie prezentuje się kontrowersyjnie. To zasługa przede wszystkim tego, co czeka na nas z tyłu obudowy. Pod przeźroczystą taflą szkła znajdziemy tutaj elementy imitujące podzespoły urządzenia oraz kilka innych „detali”.
Uwagę przykuwa przede wszystkim nieregularny układ aparatów z obiektywem umieszczonym nienaturalnie blisko krawędzi urządzenia. Kłuje to nieco po oczach, choć na obronę projektantów trzeba oddać, że przynajmniej nie ma tu wielkiej, wystającej wyspy, która dominowałaby nad całą konstrukcją. Oprócz aparatów warto także zwrócić uwagę na czwarte kółko umieszczone w rogu urządzenia. To wyświetlacz systemu Glyph Matrix, o którym więcej za chwilę.
Z przodu bohater testu prezentuje się znacznie normalniej. Nie ma tu fajerwerków, chyba że liczymy cieniutkie, w pełni symetryczne ramki.
Ogólnie całość na żywo nie wydaje się tak ekstrawagancka jak na zdjęciach, co w mojej ocenie jest plusem. Nie da się natomiast ukryć, że design nie każdemu przypadnie do gustu.
Jakość wykonania to faktycznie poziom flagowców. To znaczy, tak jakby. Obudowa urządzenia to połączenie szkła i aluminium. Konkretnie mamy tu szkło Gorilla Glass 7i z przodu i z tyłu urządzenia. Stoi ono oczko niżej w hierarchii niż Gorilla Glass Victus (stąd to „tak jakby”), ale całość nadal sprawia doskonałe wrażenie w akcji. Całość jest solidna, spasowanie elementów nie budzi zastrzeżeń, a do tego dostajemy wodoodporność na poziomie IP68.
Mimo dużych gabarytów Nothing Phone (3) jest smartfonem stosunkowo wygodnym. Konstrukcja jest dobrze wyważona, a dzięki delikatnie wyprofilowanej obudowie całość fajnie leży w dłoni.
Jedynie rozmieszczenie przycisków jest nieco problematyczne. Nie dość, że klawisze głośności umieszczono na lewym boku urządzenia, to jeszcze po prawej włącznik bardzo łatwo pomylić z tzw. Essential Key, co bywa nieco irytujące. Wolałbym, gdyby ten dodatkowy przycisk umieszczono w innym miejscu albo chociaż można go było przeprogramować według własnego uznania.
Wyświetlacz
Ekran na pokładzie Nothing Phone (3) to jednostka OLED o przekątnej 6,67” i rozdzielczości 1260x2800. Zagęszczenie pikseli sięga 460 PPI, więc ostrość jest rewelacyjna. Maksymalna częstotliwość odświeżania to 120 Hz. Warto zauważyć, że nie jest to panel LTPO jak w większości flagowców, a więc telefon ma ograniczone możliwości w zakresie regulacji tego parametru. W praktyce jednak nie jest to coś, co odczujecie w codziennym używaniu.
Zauważycie natomiast, że sama jakość obrazu prezentuje się absolutnie fenomenalnie. Żywe kolory, perfekcyjne odwozorwanie szczegółów, wysoka jasność itd. – wszystko to trzyma poziom flagowych rywali. Szczególnie pochwalić chciałbym bardzo dobre odwzorowanie kolorów (blisko 94 procent pokrycia DCI-P3) oraz udaną implementację trybu HDR.
Z ekranem miałem jednak poważny problem. W pobliżu krawędzi wyświetlacz miał poważne problemy z rejestrowaniem dotyku. Czułość w tym obszarze była wyraźnie niższa, co stanowiło problem m.in. podczas grania w dynamiczne gry oraz pisania na klawiaturze. W przypadku telefonu za blisko 4000 zł taka wpadka absolutnie nie powinna mieć miejsca i jest to coś, co w moich oczach bohatera testu kompletnie dyskwalifikuje.
Jedyna nadzieja, że opisany problem to wada jedynie naszego egzemplarza. Niestety nie mieliśmy tego okazji zweryfikować. Mimo kontaktu z producentem na dzień otrzymania testu nie otrzymaliśmy drugiego sampla. Jeśli coś się w tej sprawie zmieni, do artykułu zostanie dodana aktualizacja.
Interfejs i funkcjonalność
Nothing Phone (3) pracuje pod kontrolą systemu Android 15 z nakładką Nothing OS 3.5. Producent obiecuje nawet pięć dużych aktualizacji Androida.
Tutejsze oprogramowanie to jeden z mocniejszych punktów programu. Interfejs mocno trzyma się tego, co znajdziemy w „czystym” Androidzie, jednak z kilkoma subtelnymi modyfikacjami, które nadają mu unikalnego charakteru. Wszystko jest estetyczne, intuicyjne i – przynajmniej w porównaniu z Nothing Phone (2) – nie straszy niedopracowaniem.
Lista preinstalowanych aplikacji nie jest przesadnie rozbudowana. Producent unikał dublowania funkcjonalności oferowanej przez podstawowy pakiet Google, jednak dodał kilka narzędzie od siebie. Przykładowo znajdziemy tutaj całkiem sensowną aplikację pogodową i galerię. Te autorskie aplikacje są w większości funkcjonalne, ale jednocześnie proste i bez niepotrzebnego przeładowania bajerami. Sam najbardziej chwalę sobie launcher, który wyposażono w jedną z lepszych implementacji uniwersalnego wyszukiwania po androidowej stronie barykady.
Co warto podkreślić, Nothing wydaje ma dość specyficzne podejście do funkcji na bazie sztucznej inteligencji. Nie znajdziemy jej np. w edytorze zdjęć, jak ma to miejsce u konkurencji, ale to nie znaczy, że zrezygnowano z niej całkowicie. Część aplikacji systemowych oferuje integrację z ChatGPT, a do tego dostajemy Essential Space, czyli specjalną przestrzeń do robienia notatek, które następnie są automatycznie kategoryzowane i przerabiane na bardziej używalną formę. Przypuszczam, że może być to całkiem przydatne, jednak podczas testów funkcja ta głównie mnie irytowała – wszystko dlatego, że została na sztywno przypisana do przycisku Essential Key z boku obudowy.
Warto także wspomnieć o Glyph Matrix, czyli następcy podświetlenia Glyph. Zamiast zestawu światełek dostajemy teraz malutki wyświetlacz, na którym możemy wyświetlać na przykład godzinę, stoper albo informacje o powiadomieniach. No i to są te bardziej praktyczne zastosowania. Dominują jednak zabawki, takie jak np. gra w butelkę. Czy jest to wszystko praktyczne? Ani trochę. Dodaje natomiast bohaterowi testu nieco unikalnego charakteru.
Jeśli chodzi o funkcje łączności, telefon radzi sobie z 5G, a do tego ma miejsce na dwie karty SIM oraz obsługę eSIM. Oprócz tego dostajemy Wi-Fi 7 (trójzakresowe), Bluetooth 6.0 i NFC. Niestety po kablu prędkości transferu ograniczają się do standardu USB 2.0.
Nie zabrakło także funkcji lokalizacji. Wykorzystuje ona technologie GPS, GALILEO, GLONASS, BDS, QZSS, NavIC i SBAS.
Podzespoły i wydajność
Sercem Nothing Phone (3) jest układ Qualcomm Snapdragon 8s Gen 4. To jednostka wykonana w litografii 4 nm. Składa się na nią osiem rdzeni w czterech klastrach: pojedynczy Cortex-X4 o taktowaniu 3,21 GHz oraz siedem Cortex-A720 o różnym taktowaniu maksymalnym spomiędzy 2,0 i 3,21 GHz. Wspomaga go układ graficzny Adreno 720, 12 lub 16 GB RAM oraz 256 lub 512 GB pamięci wewnętrznej UFS 4.0.
Wydajność ogólna
|
Antutu 10
|
Geekbench 6 |
AI Benchmark
|
|
Jeden rdzeń | Wszystkie rdzenie | |||
Apple iPhone 16 | 1599183 | 3364 | 8288 | - |
Apple iPhone 16 Pro Max | 1860174 | 3306 | 8079 | - |
Apple iPhone 16e | 1401162 | 3385 | 8192 | - |
Asus ROG Phone 8 Pro | 2167000 | 2309 | 7314 | 3296 |
ASUS Zenfone 10 | 1597632 | 2037 | 5625 | 2108 |
Google Pixel 9 | 1041167 | 1729 | 4459 | 771 |
Google Pixel 9 Pro XL | 1304963 | 1987 | 4903 | 769 |
Google Pixel 9a | 1257023 | 1757 | 4551 | 1151 |
Honor Magic7 Pro | 2631061 | 3052 | 9314 | 10438 |
Motorola Edge 60 | 653522 | 1045 | 2969 | 577 |
Motorola RAZR 60 Ultra | 1709972 | 2801 | 6617 | 11081 |
Nothing Phone (2) | 1199738 | 1375 | 4015 | 1752 |
Nothing Phone (3) | 1941229 | 2095 | 6758 | 5639 |
Nothing Phone (2a) | 693102 | 1142 | 2614 | 398 |
Nothing Phone (3a) | 796988 | 1174 | 3288 | 1253 |
Nothing Phone (3a) Pro | 819910 | 1174 | 3288 | 1248 |
Nubia Redmagic 10 Pro | 2620653 | 3081 | 9627 | 12112 |
OnePlus 12 | 1999690 | 2192 | 6648 | 3138 |
OnePlus 13 | 2631122 | 3040 | 9388 | 10709 |
OnePlus Nord 5 | 1466848 | 1963 | 4981 | 3875 |
Oppo Find X8 Pro | 2324903 | 2500 | 7599 | 9667 |
Realme GT 6 | 1539284 | 1954 | 5039 | 187 |
Realme GT 7 | 2225997 | 2276 | 7486 | 9502 |
Realme GT 7 Pro | 2844283 | 3069 | 9329 | 818 |
Samsung Galaxy S24 FE | 1658371 | 2119 | 6644 | 589 |
Samsung Galaxy S24 Ultra | 1950701 | 2310 | 7201 | 3193 |
Samsung Galaxy S25 Edge | 2453806 | 3177 | 9998 | 12642 |
Samsung Galaxy S25 Ultra | 2398401 | 3150 | 10088 | 10969 |
Sony Xperia 1 V | 1280111 | 2021 | 5250 | 1981 |
Sony Xperia 1 VI | 1621033 | 2175 | 6559 | 3125 |
Sony Xperia 1 VII | 2315497 | 3048 | 9309 | 12692 |
Sony Xperia 5 V | 1331244 | 2043 | 5414 | 2021 |
Vivo X200 FE | 1929468 | 1975 | 6924 | 9437 |
Xiaomi 13T Pro | 1502016 | 1925 | 4630 | 1732 |
Xiaomi 14 | 2024302 | 2143 | 6909 | 3179 |
Xiaomi Poco F5 Pro | 1295589 | - | 4007 | 1732 |
Brak topowego układu Qualcomm Snapdragon 8 Elite jest rozczarowujący, aczkolwiek bardziej w kontekście wyśrubowanej ceny niż realnej wydajności. Bo tak ogólnie to zarówno w benchmarkach, jak i podczas codziennego używania, telefon daje się poznać jako rakieta. Mocy wystarczy do absolutnie wszystkich zastosowań, włącznie z graniem w najbardziej wymagające gry ze Sklepu Play.
Wydajność w grach
|
3D Mark | GFXBench offscreen |
Maksymalna temperatura obudowy [°C]
|
||
Wild Life Extreme | Wild Life Extreme Stress Test | Aztec Ruins Vulkan High Tier (1440p Offscreen) | Car Chase (1080p Offscreen) | ||
Apple iPhone 16 | 3981 | 72,80% | 3337 | 6881 | 45,7 |
Apple iPhone 16 Pro Max | 4761 | 65,30% | 4541 | 7419 | 42,9 |
Apple iPhone 16e | 3389 | 71,90% | 2325 | 5045 | 40,5 |
Asus ROG Phone 8 Pro | 5242 | 92,70% | 6035 | 9488 | 63,5 |
ASUS Zenfone 10 | Maxed out | 45,80% | 3978 | 7703 | 46,8 |
Google Pixel 9 | 2570 | 76,80% | 2835 | 5115 | 42 |
Google Pixel 9 Pro XL | 2619 | 74,60% | 2841 | 5072 | 54,1 |
Google Pixel 9a | 2651 | 68,50% | 2868 | 5338 | 46,5 |
Honor Magic7 Pro | 6541 | 46,90% | 7355 | 11166 | 45 |
Motorola Edge 60 | 852 | 99,30% | 945,7 | 1963 | 38 |
Motorola RAZR 60 Ultra | 5457 | 69,50% | 5483 | 8985 | 59,2 |
Nothing Phone (2) | 2811 | 60,40% | 2938 | 4514 | 42 |
Nothing Phone (3) | 4578 | 87,00% | 4860 | 7848 | 52 |
Nothing Phone (2a) | 1160 | 99,60% | 1380 | 2353 | 42,6 |
Nothing Phone (3a) | 1055 | 99,70% | 1369 | 2034 | 37 |
Nothing Phone (3a) Pro | 1057 | 99,60% | 1272 | 2037 | 37 |
Nubia Redmagic 10 Pro | 6514 | 84.7% | 7761 | 12163 | 50 |
OnePlus 12 | 4931 | 55,80% | 5638 | 8910 | 48 |
OnePlus 13 | 6786 | 65,10% | 7607 | 12146 | 51,6 |
OnePlus Nord 5 | 3280 | 82,70% | 3612 | 6526 | 45 |
Oppo Find X8 Pro | 6298 | 48,30% | 5256 | 10019 | 45 |
Realme GT 6 | 3095 | 52,30% | 3440 | 6090 | 45 |
Realme GT 7 | 5549 | 64,2%% | 6326 | 8939 | 55,1 |
Realme GT 7 Pro | 6374 | 72,40% | 6883 | 10492 | 49 |
Samsung Galaxy S24 FE | 4150 | 58,40% | 5057 | 8013 | 47,9 |
Samsung Galaxy S24 Ultra | 5073 | 57,40% | 5762 | 9436 | 47,8 |
Samsung Galaxy S25 Edge | 6928 | 46,20% | 7617 | 11030 | 47,3 |
Samsung Galaxy S25 Ultra | 7230 | 48,90% | 7704 | 11672 | 45,7 |
Sony Xperia 1 V | 3649 | 56,40% | 4371 | 7378 | 46,9 |
Sony Xperia 1 VI | 4846 | 51,00% | 5424 | 8312 | 46,5 |
Sony Xperia 1 VII | 6603 | 65,80% | 7337 | 10764 | 51,3 |
Sony Xperia 5 V | 3702 | 56,70% | 4384 | 7575 | 48,5 |
Vivo X200 FE | 4661 | 46,30% | 5356 | 7549 | 51,1 |
Xiaomi 13T Pro | 3451 | 84,50% | 4044 | 6515 | 52,5 |
Xiaomi 14 | 5032 | 75,30% | 5560 | 8903 | 51,5 |
Xiaomi Poco F5 Pro | 2150 | 66,30% | 3299 | 6022 | 44 |
Znacznie większym problemem jest kultura pracy zastosowanego układu. Mogłoby się wydawać, że słabszy procesor pozwoli na utrzymanie niższej temperatury oraz bardziej stabilną pracę. Ze stabilnością faktycznie jest coś na rzeczy – w teście obciążeniowym telefon dał radę utrzymać 87 procent pierwotnej wydajności.
Problem w tym, że chyba nie był to zamierzony efekt, ponieważ do jego ukończenia urządzenie trzeba było schładzać zewnętrznym wentylatorem. W innym przypadku po krótkiej chwili wszystkie aplikacje wysypywały się z komunikatem o przegrzaniu podzespołów, a temperatura obudowy sięgała 52 °C. Nie takiego zachowania spodziewałem się po telefonie za blisko 4000 zł z „wykastrowanym” procesorem.
Aparat
Nowy Nothing Phone wyposażony został w trzy aparaty o rozdzielczości 50 Mpix. Pierwszy to standardowy moduł szerokokątny. Ma dużą matrycę 1/1,3” i obiektyw o ogniskowej odpowiadającej 24 mm oraz przysłonie f/1.7. Drugi to aparat ultraszerokokątny z kątem widzenia rzędu 114°. Wreszcie trzeci to całkowita nowość w porównaniu z poprzednikiem – peryskopowe telefoto z trzykrotnym przybliżeniem. Ma ono ogniskową odpowiadającą ok. 70 mm, czyli idealną do portretów oraz optyczną stabilizację obrazu (OIS).
Jakość samych zdjęć trzyma dobry poziom. Zarówno pod względem odwzorowania detali, jak i dynamiki telefon radzi sobie zupełnie OK. Obraz standardowo zestrojony jest pod „uliczną” estetykę ze stosunkowo wysokim kontrastem i nieco surowymi kolorami, co pewnie nie każdemu przypadnie do gustu, ale mi się podoba. Tym bardziej, że producent bezpośrednio w aplikacji aparatu przewidział sporo możliwości dostosowania wyglądu zdjęć pod własne preferencje, włącznie z opcją wgrywania własnych plików LUT.
Zdjęcia przykładowe - aparat główny
W szczególności podobają mi się fotki wykonane w trybie makro. Wykorzystuje on teleobiektyw, dzięki czemu nie trzeba podchodzić zbyt blisko do fotografowanego obiektu, a efekty wyglądają obłędnie – szczegółowo, ze świetnymi kolorami i atrakcyjnym rozmyciem tła. Zdjęcia wykonane po zmroku także potrafią prezentować się bardzo dobrze.
Zdjęcia przykładowe - aparat ultraszerokokątny
W obydwu tych scenariuszach daje się jednak we znaki poważny problem telefonu – robienie zdjęć trwa dłuuugo. Od momentu wciśnięcia migawki do wygenerowania ostatecznego obrazu telefon potrzebuje dobrych kilku sekund. W sprzęcie tej klasy już to samo w sobie byłoby irytujące, a problem sięga głębiej. Jeśli w tym czasie poruszymy się my albo fotografowany obiekt, zdjęcie wyjdzie poruszone. Dotyczy to także zdjęć z krótkim czasem migawki i wykonanych w dobrych warunkach oświetleniowych, więc problem leży ewidentnie po stronie softu. Co gorsza, na podobną przypadłość cierpiał też Nothing Phone (2). W jego przypadku problem nie został nigdy wyeliminowany, więc i tu nie nastawiałbym się na zbyt wiele.
Zdjęcia przykładowe - aparat tele
A to tylko jedna z tego typu wpadek. Nieco mniej uciążliwa, ale w dalszym ciągu nieakceptowalna jest tendencja modułu tele do generowania artefaktów w formie szachownicy. Te pojawiały się głównie na ujęciach pochmurnego nieba i stanowią prawdopodobnie problem z działaniem trybu HDR. Ten ostatni zresztą generalnie ma tendencję do generowania dziwnych rezultatów – szczególnie po zmroku.
Zdjęcia przykładowe - aparat przedni
Bateria
Telefon wyposażono w ogniwo węglowo-krzemowe o pojemności 5150 mAh. Żaden rekord, ale wartość zupełnie akceptowalna. Czas pracy w naszym teście wyniósł 1014 minut. To bardzo dobry rezultat. W praktyce trzy dni pracy z dala od ładowarki powinny być spokojnie do wyciągnięcia.
Wytrzymałość akumulatora
|
Akumulator (mAh)
|
Wyświetlacz |
Czas pracy (minuty)
|
||
Przekątna (cale) | Rozdzielczość (piksele) | Odświeżanie (Hz) | |||
Google Pixel 9 | 4700 | 6,3" | 1080 x 2424 | 120 | 832 |
Google Pixel 9 Pro XL | 5060 | 6,8" | 1008 x 2244 | 120 | 769 |
Google Pixel 9a | 5100 | 6,3" | 1080 x 2424 | 120 | 1129 |
Honor Magic7 Pro | 5270 | 6,8 | 1280 x 2800 | 120 | 1153 |
Motorola Edge 60 | 5200 | 6,67" | 1220 x 2712 | 120 | 906 |
Nothing Phone (3) | 5150 | 6,67" | 1260 x 2800 | 120 | 1014 |
Nothing Phone (3a) | 5000 | 6,77" | 1080 x 2392 | 120 | 851 |
Nothing Phone (3a) Pro | 5000 | 6,77" | 1080 x 2392 | 120 | 808 |
Nubia Redmagic 10 Pro | 7050 | 6,85" | 1216 x 2688 | 144 | 1167 |
OnePlus 13 | 6000 | 6,82" | 1080 x 2376 | 120 | 1331 |
OnePlus Nord 5 | 5200 | 6,83" | 2800 x 1272 | 144 | 1149 |
Oppo Find X8 Pro | 5910 | 6,78" | 1264 x 2780 | 120 | 1122 |
Realme GT 6 | 5500 | 6,78" | 1264 x 2780 | 120 | 1004 |
Realme GT 7 | 7000 | 6,78" | 1264 x 2780 | 120 | 1353 |
Realme GT 7 Pro | 6500 | 6,78" | 1264 x 2780 | 120 | 1393 |
Samsung Galaxy S24 FE | 4700 | 6,7" | 1080 x 2340 | 120 | 851 |
Samsung Galaxy S25 Edge | 3900 | 6,7" | 1080 x 2340 | 120 | 832 |
Samsung Galaxy S25 Ultra | 5000 | 6,9" | 1080 x 2340 | 120 | 1113 |
Sony Xperia 1 VI | 5000 | 6,5" | 1080 x 2340 | 120 | 1090 |
Sony Xperia 1 VII | 5000 | 6,5" | 1080 x 2340 | 120 | 1277 |
Vivo X200 FE | 6500 | 6,31" | 1216 x 2640 | 120 | 1127 |
Xiaomi 14 | 4610 | 6,36" | 1200 x 2670 | 120 | 934 |
Nothing Phone (3) w teorii obsługuje szybkie ładowanie w standardzie USB Power Delivery 65 W. W praktyce telefon rzadko wchodzi na pełną moc, a realnie pobiera z gniazdka w przedziale 30-45 W. Na pocieszenie dostajemy jednak ładowanie bezprzewodowe mocą 15 W.
Podsumowanie
Czy Nothing Phone (3) to najbrzydszy smartfon tego roku? Może, ale to akurat kompletnie bez znaczenia. Ten model boryka się z kilkoma dużymi problemami, przy których wygląd schodzi na dalszy plan. Przede wszystkim wbrew narracji producenta trudno nazwać go prawdziwym flagowcem, który uzasadniałby cenę rzędu 4000 zł. Za dużo tu kompromisów i potknięć, by taka teza mogła się bronić. Słabszy niż u konkurencji procesor, kiepska kultura pracy, powolny aparat sypiący artefaktami, problemy z czułością wyświetlacza – w klasie premium takie rzeczy nie uchodzą. W efekcie nie mogę dać nowemu modelowi Brytyjczyków rekomendacji.
A trochę szkoda, bo dużo rzeczy tutaj naprawdę fajnie zagrało. Ot, choćby świetny wyświetlacz i dobra jakość wykonania. Że już nie wspomnę o nakładce systemowej, która bardzo fajnie balansuje na granicy między funkcjonalnością i unikalnością. Był tu potencjał na hit. Szkoda tylko, że w obecnej formie został on zaprzepaszczony.
-
Dobra jakość wykonania
-
Świetny wyświetlacz
-
Dopracowane oprogramowanie
-
Unikalny design
-
Wysoka wydajność
-
Dobry czas pracy na jednym ładowaniu
-
Wodoodporność
-
Dobra jakość zdjęć w większości warunków
-
Zbyt wysoka cena
-
Problemy z czułością wyświetlacza
-
Przegrzewanie i kiepska kultura pracy
-
Opóźnienia podczas robienia zdjęć
-
Artefakty na zdjęciach z modułu tele