Bank węszy w twoich finansach? Może zablokować Ci konto
Jeden z klientów Citi Handlowego otrzymał nietypową ankietę do wypełnienia. W niej bank pyta o źródła dochodów, w tym handel kryptowalutami. Czy ma do tego prawo?

O sprawie informuje serwis Bankier.pl. Czytelnik przesłał mi ankietę, którą otrzymał od Citi Handlowego. W niej ma poinformować o swoich źródłach dochodu, planach co do przelewów zagranicznych, a także przekazać informacje na temat ewentualnego obrotu kryptowalutami.
Pytania mogą wydawać się absurdalne. Sam zainteresowany stwierdził, że to jego sprawa i dziwi się, że bank pyta o coś takiego. A jak wygląda to w praktyce? Okazuje się, że bank nie tyle może, ile wręcz musi to robić.



Bank pyta o źródła dochodu
Marta Wałdoch, rzecznika prasowa banku City Handlowego, przyznała, że ankiet służy poprawnemu określeniu poziomu ryzyka AML (Anti-Money Laundering).
Proces jest wymagany przepisami Ustawy AML art. 33 (dot. obowiązku stosowania wobec klientów banku środków bezpieczeństwa finansowego z uwzględnieniem czynników dotyczących m.in. przeznaczenia rachunku oraz celu i charakteru stosunków gospodarczych.)
Jeśli bank wykryłby jakieś transakcje niezgodne z deklaracją klienta, to zobowiązany jest do podjęcia stosownych działań, zgodnych z wymogami ustawy. Jeśli pojawią się wątpliwości co do źródła przychodów, to instytucja finansowa jest wręcz zobowiązana do zablokowania konta. Wtedy może poprosić klienta o wyjaśnienia.
Według przepisów bank musi:
- zweryfikować tożsamość klienta,
- ustalić cel i charakter stosunków gospodarczych,
- prowadzić analizę źródeł pochodzenia środków,
- na bieżąco monitorować transakcje i profil klienta.