Małżeństwo obejrzało film w sieci. "Wszystko wygląło profesjonalnie"
Małżeństwo z Siedlec dało nabrać się perfidnym oszustom. A "wszystko wyglądało profesjonalnie". Para do tej pory żałuje, że obejrzała ten jeden film.
Film z TikToka skusił młode małżeństwo
Parę z Siedlec skusił film, zamieszczony w sieci, który promował łatwe zarabianie na inwestycjach. Małżeństwo nie dość, że nic na tym nie zarobiło, to jeszcze przekazało oszustom swoje oszczędności oraz pieniądze pozyskane z kredytów. A przecież intencje mieli dobre. Niestety, przez niecałe trzy miesiące przekazali oszustom 284 tysiące złotych.
32-latek nie może sobie darować , że dał się nabrać i właściwie sam wcisnął oszustom do ręki pieniądze. Filmik na TikToku zapewniał, że w krótkim czasie można osiągnąć wysokie zyski, jeśli tylko zainwestuje się środki we właściwy sposób. Po kliknięciu w zamieszczony link i podaniu danych, w momencie skontaktowała się z mężczyzną młoda kobieta, podająca się za analityczkę finansową.
Zachęcony wizją szybkiego zysku, mężczyzna przelał na konto 500 złotych.
Można się łatwo domyślić, co było dalej. Za pośrednictwem komunikatora internetowego "opiekę" nad środkami przejęła analityczka, która zaczęła kierować inwestycjami. Wszystko wyglądało profesjonalnie - strona przypominająca platformę giełdową nie budziła podejrzeń. Miała wszystko co trzeba - wykresy, salda oraz komunikaty o zyskach.
Ale to było jedynie mylne wrażenie. W rzeczywistości witryna była fałszywa i jedynie imitowała działanie giełdy. Wszystkie środki, jakie wpłacało małżeństwo wpadały prosto na konto oszustów. Kiedy brako tych na koncie, małżeństwo zaczęło zaciągać kredyty. Niestety, na bieżąco trzeba było pokrywać rzekome straty, które pojawiały się na ich koncie inwestycyjnym.
Oszustwo wyszło na jaw dopiero, gdy małżonka trafiła na jedną grupę w mediach społecznościowych, w której internauci przestrzegali przed tego typu manipulacjami, opisując identyczny schemat działania oszustów.
