USA uderzają w Japonię i Koreę Południową

Amerykanie kontynuują wojnę handlową z całym światem. Radykalne decyzje mają skłonić zagraniczne firmy do produkcji w Stanach Zjednoczonych.

Przemysław Banasiak (Yokai)
7
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
USA uderzają w Japonię i Koreę Południową

Donald Trump ogłosił, że od 1 sierpnia na wszystkie towary produkowane w Japonii i Korei Południowej i importowane do USA nałożone zostanie 25% cło. O tej decyzji poinformowano oficjalnie japońskiego premiera Ishibę Shigeru oraz koreańskiego prezydenta Lee Jae-myunga w listach przesłanych przez Biały Dom. Nowe stawki obejmą wszystkie sektory gospodarki, jednak najmocniej mogą uderzyć w branżę wysokich technologii, na której oba kraje opierają swoją strategię eksportową.

Dalsza część tekstu pod wideo

Prezydent USA ostrzega - działania odwetowe będą karane

Według administracji Trumpa, wyższe cła mają zrównoważyć obecny dysbalans handlowy, który zdaniem USA faworyzują azjatyckich partnerów dzięki szeregowi działań protekcjonistycznych. Nowe stawki mają obowiązywać niezależnie od już istniejących ceł branżowych i będą miały charakter ogólny, obejmując wszystkie towary bez wyjątku.

Zarówno Japonia, jak i Korea Południowa są kluczowymi dostawcami dla amerykańskich firm technologicznych oraz producentów samochodów. Japonia eksportuje do Stanów Zjednoczonych m.in. pamięci NAND, zaawansowane urządzenia do produkcji układów scalonych, elektronikę samochodową, precyzyjne czujniki, akumulatory litowo-jonowe, systemy obrazowania medycznego, mikrokontrolery i sprzęt przemysłowy. 

Znaczące firmy japońskie, takie jak Canon, Tokyo Electron, Renesas czy Kioxia, odgrywają istotną rolę w globalnych łańcuchach dostaw. Co więcej, amerykańska firma Western Digital produkuje kości DRAM i 3D NAND w Japonii, a Micron wytwarza tam swoje najbardziej zaawansowane układy DRAM. Wprowadzenie ceł uderzy więc również w amerykańskie przedsiębiorstwa działające za granicą.

Z kolei Korea Południowa dostarcza do USA przede wszystkim pamięci DRAM i NAND od firm takich jak Samsung i SK hynix, używane w elektronice użytkowej, komputerach osobistych i serwerach. Kraj eksportuje również panele OLED i LCD, smartfony, telewizory oraz baterie litowo-jonowe. Objęcie tych towarów dodatkowymi opłatami może spowodować poważne zakłócenia w łańcuchach dostaw, wzrost kosztów i spadek sprzedaży w wielu gałęziach przemysłu amerykańskiego.

Trump zaznaczył, że towary przesyłane przez kraje trzecie w celu obejścia nowych ceł również będą objęte taryfą 25%. Przykładowo, jeśli koreańska firma wyśle swój produkt najpierw do Wietnamu, a dopiero stamtąd trafi on do USA z etykietą "Made in Vietnam", zostanie on mimo to potraktowany jako produkt koreański i objęty opisywanym cłem.

Nie wiadomo jednak, jak będą traktowane produkty, które zawierają japońskie lub koreańskie podzespoły, ale są montowane w innych krajach, np. w Chinach. Zgodnie z obowiązującym prawem w USA, krajem pochodzenia jest ten, w którym produkt przeszedł istotną przemianę technologiczną, jednak możliwe są zmiany w tych przepisach.

Prezydent ostrzegł, że wszelkie działania odwetowe ze strony Tokio i Seulu, takie jak podwyżki własnych ceł, spotkają się z proporcjonalną reakcją - dodatkowymi podwyżkami ponad wprowadzony poziom 25%. Jednocześnie Trump zadeklarował, że firmy japońskie i koreańskie, które zdecydują się na produkcję swoich towarów na terenie Stanów Zjednoczonych, będą zwolnione z nowych opłat. Zapewniono też, że niezbędne zezwolenia mają być wydawane w trybie przyspieszonym - nawet w kilka tygodni.