Kontrole graniczne w strefie Schengen. To w ogóle legalne?
Strefa Schengen od lat symbolizuje swobodę podróżowania po Europie bez konieczności przechodzenia przez kontrole graniczne. Jednak w ostatnich latach coraz więcej państw członkowskich decyduje się na czasowe przywracanie kontroli na swoich granicach wewnętrznych.

Powody są różne: od kryzysów migracyjnych, przez zagrożenia terrorystyczne, po pandemię COVID-19. Jakie są zasady i konsekwencje takich działań? Temu problemowi przyjrzał się serwis Bankier.pl.
Kodeks graniczny Schengen – kiedy można przywrócić kontrole?
Kodeks graniczny Schengen, zaktualizowany w 2023 roku, jasno określa warunki, w których państwa członkowskie mogą przywrócić kontrole na granicach wewnętrznych. Przede wszystkim muszą one być tymczasowe i wynikać z poważnego zagrożenia porządku publicznego lub bezpieczeństwa wewnętrznego.



Przykładami takich zagrożeń są terroryzm i przestępczość zorganizowana, masowe zagrożenia zdrowia publicznego,
czy ważne wydarzenia międzynarodowe (sportowe, polityczne, handlowe). Standardowo kontrole mogą być przywrócone na maksymalnie sześć miesięcy, z możliwością przedłużenia do dwóch lat.
W wyjątkowych sytuacjach, gdy zagrożenie utrzymuje się dłużej, państwo członkowskie może wystąpić do Komisji Europejskiej o dalsze przedłużenie, przedstawiając odpowiednie uzasadnienie.
To już aktualnie 11 państw
Obecnie aż 11 państw strefy Schengen prowadzi kontrole graniczne. Wśród nich są m.in. Niemcy, Austria, Dania, Szwecja, Włochy, Hiszpania, Holandia, Bułgaria, Słowenia oraz Norwegia (jako jedyna spoza UE). Najczęściej powodem jest migracja, choć niektóre kraje, jak Francja czy Norwegia, wskazują także zagrożenia terrorystyczne lub bezpieczeństwa infrastrukturalnego.
Przykład Niemiec pokazuje, że kontrole mogą trwać latami – od 2015 roku Berlin utrzymuje je na granicy z Austrią, a od 2024 roku rozszerzył na wszystkich sąsiadów. Podobnie postąpiły Austria, Dania czy Szwecja w obliczu kryzysu migracyjnego. Pandemia COVID-19 była kolejnym testem dla Schengen – w szczytowym momencie w marcu 2020 roku aż 16 państw przywróciło kontrole, choć z czasem większość z nich zrezygnowała z tego rozwiązania.
Do tej pory KE nie wydała negatywnej opinii wobec żadnego z państw, które zdecydowały się na ich przedłużenie kontroli granicznych.