Jak trwoga to do... TSMC? Rządowa spółka energetyczna poprosiła tajwańskiego giganta o wsparcie w postaci 200 000 kWh, które pomogło zasilić duże miasto.
TSMC to największy i najnowocześniejszy producent półprzewodników na świecie. Z litografii i mocy przerobowych Tajwańczyków korzystają tacy giganci w branży jak AMD, Apple, NVIDIA, Intel czy Qualcomm. Firma zatrudnia dziesiątki tysięcy pracowników, a jej przychody to kilkadziesiąt miliardów dolarów rocznie.
Nikogo nie powinno więc dziwić, że jako kluczowy podmiot dla gospodarki ma on bliskie relacje z tajwańskim rządem, który jest też jej największym udziałowcem firmy. Tym jednak razem o pomoc poprosiło państwo.
Jak donosi CCTE, państwowe Taipower poprosiło o 200 000 kWh pochodzące z zapasowych generatorów spalinowych TSMC. Firma zrobiła to dobrowolnie, bez żadnej umowy. Energia wykorzystana została do zasilenia miasta Taoyuan znajdującego się na zachód od stolicy kraju, często nazywanego przedmieściami Tajpej.
Problemy rządowego dostawcy prądu na Tajwanie to zarówno efekt najsilniejszego od 25 lat trzęsienia ziemi, które uszkodziło część infrastruktury, ale również kwestia rosnących temperatur w związku ze zbliżającym się latem. Pomoc TSMC przyszła w samą porę, jako że Taoyuan zaliczyło wczoraj dwugodzinną awarię zasilania. Taipower podkreśla, że pomoc ze strony TSMC nie odbiła się negatywnie na produkcji półprzewodników.
Zobacz: BIOSTAR z nową kartą graficzną. Ma być wyjątkowo tania
Zobacz: Micron z pamięciami nowej generacji. Postęp widoczny gołym okiem
Źródło zdjęć: Shutterstock - SatawatK
Źródło tekstu: CCTE, oprac. własne
