Microsoft pozwany. Poszło o koniec wsparcia dla Windowsa 10

Mężczyzna z Kalifornii postanowił pozwać Microsoft z powodu planowanego zakończenia wsparcia dla systemu Windows 10.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
8
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Microsoft pozwany. Poszło o koniec wsparcia dla Windowsa 10

Lawrence Klein w Sądzie Najwyższym w San Diego złożył pozew przeciwko firmie Microsoft. Mężczyźnie nie podoba się, że 14 października tego roku firma z Redmond oficjalnie zakończy wsparcie dla Windowsa 10. Pozywający jest właścicielem dwóch laptopów z tym systemem, które — jego zdaniem — staną się przestarzałe.

Dalsza część tekstu pod wideo

Pozew przeciwko Microsoftowi

Klein przekonuje, że Microsoft robi to celowo, aby zmusić użytkowników do zakupu nowych komputerów, wyposażonych w system Windows 11 oraz sztuczną inteligencję Copilot, która jest na nich domyślnie instalowana. Dlatego też mężczyzna domaga się zmian w podejściu firmy z Redmond.

W pozwie Amerykanin chce, aby Microsoft został zobowiązany do wspierania systemu Windows 10 do momentu, aż jego udział rynkowy spadnie poniżej 10 proc. Jeśli sąd na to przystanie, to firma z Redmond będzie musiała jeszcze przez kilka ładnych lat oferować aktualizacje do dziesiątki.

Według statystyk statcounter Windows 10 znajduje się aktualnie na niemal 43 proc. komputerów. Jedenastka jest już popularniejsza i osiąga około 53,5 proc.

Oczywiście można powiedzieć mężczyźnie, żeby zaktualizował swoje laptopy do Windowsa 11. Rzecz w tym, że to może nie być możliwe. W wymaganiach nowego systemu jest między innym TPM 2.0, w które starsze komputery nie są wyposażone. Dlatego też oficjalnie nie da się na nich zainstalować jedenastki.

Ograniczenie da się obejść, ale wtedy nie można liczyć na wsparcie techniczne, więc to tylko połowiczne rozwiązanie problemu.