Google pod lupą UE. Przeglądy od AI mają łamać prawa wydawców

Alphabet, właściciel Google, znów musi tłumaczyć się przed Unią Europejską. Koalicja zrzeszona w Independent Publishers Alliance złożyła do Komisji Europejskiej formalną skargę antymonopolową, dotyczącą funkcji AI Overviews – generowanych przez sztuczną inteligencję podsumowań, które pojawiają się na szczycie wyników wyszukiwania Google w ponad 100 krajach.

Dominik Krawczyk (dkraw)
4
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Google pod lupą UE. Przeglądy od AI mają łamać prawa wydawców

Antymonopolowa skarga na AI Overviews

AI Overviews (w Polsce Przegląd od AI) to odpowiedzi generowane przez AI, które mają za zadanie szybko i zwięźle odpowiadać na zapytania użytkowników w wyszukiwarce Google, często bez konieczności odwiedzania zewnętrznych stron. Od maja 2025 roku Google zaczął umieszczać w tych podsumowaniach także reklamy.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wydawcy twierdzą, że AI Overviews wykorzystuje ich treści bez zgody i rekompensaty, a jednocześnie odbiera im ruch, czytelników i przychody reklamowe. Skarga podkreśla, że Google nadużywa swojej dominującej pozycji na rynku wyszukiwarek, promując własne podsumowania kosztem oryginalnych materiałów wydawców.

W skrócie, jeśli użytkownikowi wystarczy dalekie od obiektywizmu czy kompletności podsumowanie AI Google'a, to już nie kliknie w szczegółowe artykuły poniżej niego. A chociaż Google podsumowania tworzy na podstawie treści z serwisów internetowych, to tym serwisom za to zupełnie nie płaci i tylko żeruje na ich treściach.

Google, zdaniem wydawców, dba tylko o własne interesy

Wydawcy punktują Google'a, że nie da się zablokować podsumowań AI na bazie treści danej witryny, bez zupełnego wyłączenia widoczności w wynikach Google. Dane z SimilarWeb pokazują, że od wprowadzenia AI Overviews 37 z 50 największych amerykańskich serwisów informacyjnych odnotowało spadek ruchu rok do roku, a odsetek wyszukiwań bez kliknięcia linku do serwisu informacyjnego wzrósł do 69% w maju 2025.

Organizacje takie jak Foxglove Legal i Movement for an Open Web ostrzegają też, że obecny model oznacza „egzystencjalne zagrożenie” dla wolnych mediów i pluralizmu informacji.

A Google na to...

Google odpiera zarzuty, twierdząc, że codziennie generuje miliardy kliknięć kierowanych do wydawców, a nowe funkcje AI mają zwiększać możliwości odkrywania treści i zadawania pytań przez użytkowników. Firma podkreśla, że spadki ruchu mogą wynikać z wielu czynników, takich jak sezonowość czy zmiany algorytmów, a nie tylko z powodu AI Overviews.

Komisja Europejska nie skomentowała jeszcze sprawy, ale skarga może mieć daleko idące konsekwencje dla rynku cyfrowego w Europie. Wydawcy domagają się natychmiastowych środków zapobiegawczych, które mają powstrzymać „nieodwracalne szkody” dla branży.