DAJ CYNK

Zdarzyło się w tym tygodniu - 13-19. października

LuiN

Sprzęt

W mijającym tygodniu byliśmy świadkami dwóch istotnych prezentacji sprzętu oraz dwóch ważnych premier ofertowych.

W mijającym tygodniu byliśmy świadkami dwóch istotnych prezentacji sprzętu oraz dwóch ważnych premier ofertowych.

Zacznę od kwestii globalnych. W ciągu 2 dni zaprezentowane zostały nowości Apple'a oraz Google'a. Wspólnym elementem obu konferencji były tablety. Apple pokazał je dwa: iPada Air 2 oraz iPada mini 3. Temu drugiemu na konferencji poświęcono mniej niż minutę, bo i trudno było mówić dłużej o zmianach: Touch ID i nowy kolor obudowy. iPad Air 2 okazał się obfitszy w nowości - dostaniemy ekran bardziej czytelny poza pomieszczeniami, szybsze moduły łączności, lepszy aparat czy potężniejszy 64-bitowy procesor, który Apple zaprzęga nie tylko do gier, ale i do edycji zdjęć oraz filmów w czasie rzeczywistym. Mimo wszystko, "efekt wow" był w tym roku niewielki, bo choć trudno nazwać nowe tablety Apple'a słabymi, to z sezonu na sezon dawki innowacji serwowane przez amerykańskiego producenta są coraz mniejsze.

Zobacz: Apple zaprezentował iPada Air 2 i Mini 3

Google do pokazania miał nieco więcej - w jego przypadku za jednym zamachem zaprezentowano zarówno tablet, jak i smartfon, podczas gdy Apple zorganizował w tym celu dwie imprezy, prezentując iPhone'y miesiąc wcześniej. Zmiany wprowadzone przez Google'a dotyczyć będą większej liczby mieszkańców globu, bo i większy udział ma Android. System finalnie dorobił 64-bitów - na rok po Apple'u, a dodatkowym akceleratorem dla jego rozwoju (Android 5.0 Lollipop) jest zacieśnienie współpracy z Nvidią. To właśnie chipset tego producenta (Nvidia Tegra K1)trafił do tabletu Nexus 9, wyprodukowanego dla Google'a przez HTC. Urządzenie w pierwszych benchmarkach nie daje szans konkurencji.

Zobacz: Android 5.0 to Lollipop
Zobacz: Google Nexus 9 od HTC - oficjalnie

Kolejną z nowości jest Nexus 6. 6-calowy smartfon z ekranem QHD wyprodukowała Motorola, która dla zapewnienia odpowiedniej wydajności zastosowała potężny chipset Snapdragon 805. Jedną z najciekawszych cech urządzenia jest funkcja błyskawicznego ładowania - 15 minut ładowania wystarcza na 6 godzin pracy. Urządzenie zaoferować ma też bardzo dobre zdjęcia i filmy, których rejestrowanie ułatwi optyczna stabilizacja obrazu i jasny obiektyw. Największym "ale" jest wielkość telefonu - 5,95 cala nie dla każdego będzie komfortowym rozwiązaniem i no oczywiście cena. Era tanich Nexusów zdaje się, że dobiegła końca - najtańszy wariant telefonu to wydatek 569 euro.

Zobacz: Google Nexus 6 oficjalnie - znamy ceny

Ostatni tydzień to również zmiany na polskim rynku telekomunikacyjnym - tym razem dotyczące usług stacjonarnych. Orange błyskawicznie zareagował na wprowadzone przez UKE decyzje. Urząd ocenił, że na 76 obszarach gminnych operator nie ma obecnie pozycji dominującej, w związku z czym dokonał deregulacji tych obszarów. To pozwoliło Orange na wprowadzenie bardziej konkurencyjnych ofert Internetu stacjonarnego - opłata abonamentowa spadła do 39,90 zł dla wszystkich wariantów usługi (od 10 do 80 Mb/s).

Zobacz: Nowa oferta Neostrady w zderegulowanych gminach Play natomiast postanowił spróbować mocniej wgryźć się w rynek telefonii stacjonarnej. Nowe abonamenty zaczynają się od 1 zł miesięcznie, a najtańsza taryfa z nielimitowanymi połączeniami na wszystkie krajowe numery stacjonarne kosztuje 11 zł. Warto przy tym zaznaczyć, że tak niski abonament dostępny jest dla klientów sieci, którzy przeniosą swój numer stacjonarny do Play i wyrażą zgody marketingowe. Dla nowych klientów abonamenty są droższe.

Zobacz: Nowa Formuła Play Stacjonarna

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: wł