Według ostatnich doniesień czytnik linii papilarnych w Galaxy S9 ma się znaleźć w nieco innym miejscu niż w S8. Być może będzie też pochodził od innego dostawcy.
Koreańskie media donoszą, że Samsung zamierza w przyszłorocznych flagowcach Galaxy S9 i Galaxy S9+ umieścić czytnik linii papilarnych pochodzący od tajwańskiej firmy. Nie jest pewne kogo konkretnie wybrał koreański koncern. Wiadomo tylko, że jest to firma, która wcześniej współpracowała z Koreańczykami, dostarczając skanery odcisków palców dla tańszych modeli.
Jeśli nowa umowa zostanie podpisana, pociągnie to za sobą pewne konsekwencje. Po pierwsze może to oznaczać zmianę kształtu i funkcjonalności czytnika linii papilarnych w przyszłych urządzeniach, a po drugie - będzie to miało wpływ na rynek. Samsung każdego roku sprzedaje dziesiątki milionów smartfonów z serii Galaxy S. Utrata kontraktu przez obecnego dostawcę czytników dla koreańskich flagowców może tę firmę doprowadzić nawet do bankructwa.
Masowa produkcja Galaxy S9 i Galaxy S9+ ma ruszyć w styczniu przyszłego roku - tak przynajmniej twierdzi koreański portal ETNews.
Zobacz: Samsung patentuje technologię, która pozwoli ulepszyć akumulatory
Zobacz: Galaxy S9 może nie być tak innowacyjny, jak oczekujemy
Zobacz: Galaxy S9 będzie wydany wcześniej, niż poprzednik
Źródło tekstu: ETNews, wł
