Chipset łączy w jednym układzie procesor, grafikę i kilka innych elementów. Wkrótce do tego zestawu może dojść karta SIM.
Kolejne wersje smartfonów coraz bardziej dotyka jeden problem - jest w nich coraz ciaśniej i zaczyna brakować miejsca. Smukła obudowa często oznacza zmniejszenie pojemności akumulatora lub na przykład zamontowanie wystających modułów aparatów fotograficznych. Firma ARM znalazła sposób, by wygospodarować trochę miejsca, a przy tym zaoszczędzić - chce wprowadzić technologię iSIM.
System iSIM jest zgodny ze specyfikacjami wbudowanej karty SIM GSMA i jest przeznaczony głównie dla urządzeń IOT (Internet of Things). Według ARM, iSIM jest wbudowany w ten sam układ, co procesor i zajmuje mniej niż milimetr kwadratowy powierzchni. To bardzo mało, biorąc pod uwagę kartę nanoSIM o wymiarach około 12,3 x 8,8 mm oraz gniazdo w teelfonie, do którego taką kartę wkładamy. Do oszczędności miejsca dochodzi także zmniejszenie kosztów. ARM podaje, że iSIM kosztuje kilka centów, a standardowa karta SIM kilkadziesiąt.
Jest jeszcze za wcześnie wyrokować, czy technologia iSIM się przyjmie, a tym bardziej czy trafi do smartfonów. Przyszłość miała należeć do kart eSIM, które używają własnego układu, ale na rynku wciąż jest niewiele urządzeń, które korzystają z tej technologii.
Zobacz: Deutsche Telekom: przyszłość to eSIM i powinien pojawić się w 2016 r.
Zobacz: Apple Watch 3 samodzielnym urządzeniem
Wszystkich głosujących: 266
Źródło tekstu: Android Authority, wł