DAJ CYNK

Geekbench nie ma litości dla Samsunga i banuje jego flagowce

Michał Świech

Sprzęt

Geekbench kasuje Samsunga za aferę

Samsung ogranicza wydajność aplikacji na swoich flagowcach? No to Geekbench ogranicza Samsunga.

Samsung regularnie jest bohaterem różnych afer. Od czasów Galaxy Note'a 7, który był najgorętszym i najbardziej wybuchowym telefonem swojego roku zwykle są to jednak afery lokalne. Po prostu kierownictwo Samsunga w Korei Południowej regularnie jest w centrum różnych afer korupcyjnych. Potem grube ryby z Samsunga nadzwyczaj często odwiedzają koreańskie więzienia.

Tym razem chodzi o rozwiązanie o nazwie Game Optimizing Service, które ogranicza wydajność niektórych aplikacji. Jest ich ponad 10 tysięcy, w tym elitarnym gronie są aplikacje Google'a, Microsoftu, samego Samsunga, Genshin Impact czy nawet Pornhub. Klienci nie są zachwyceni, że kupują flagowca za 6000 złotych, a Samsung ogranicza im wydajność telefonu. Wszystko po to, by zapobiec nadmiernemu nagrzewaniu się urządzenia i ograniczyć zużyciu baterii.

Geekbench nie zamierza się cackać z Samsungiem

GOS jednak w żadnym stopniu nie ogranicza aplikacji najpopularniejszych benchmarków. Trzeba się przecież pokazać. Zareagował na to benchmark Geekbench, który uznał to za oszustwo. Przedstawiciele benchmarku postanowili od razu zareagować i wykreślili ze swojego rankingu flagowce Samsunga.

Geekbench wyjaśnia, że z jego śledztwa wynika, ze z GOS korzystają serie flagowców Samsung Galaxy S10, S20, S21 oraz S22.

Zobacz: Samsung ogranicza wydajność smartfonów. Użytkownicy nie są zadowoleni
Zobacz: Nokia G21 pojawia się w Geekbench

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: telepolis

Źródło tekstu: xda developers