DAJ CYNK

Adobe planuje automatyczne oznaczanie modyfikowanych zdjęć

Henryk Tur

Aplikacje

Wszyscy wiemy, co oznacza termin "fotoszopować". Adobe chce walczyć z tym zjawiskiem i oznaczać fałszywe zdjęcia, które publikowane są w sieci.

Adobe ogłosiło plan wprowadzenia do swojego sztandarowego programu - czyli Photoshopa - funkcji, która ma na celu wyraźne oznaczenie zmodyfikowanych zdjęć. Jest to część działań powołanej rok temu inicjatywy Content Authenticity Initiative (CAI), w której udział biorą także The New York Times oraz Twitter, a kolejne wielkie nazwy deklarują chęć dołączenia. W akcji chodzi o to, aby wprowadzić system tagów, wskazujący na miejsce wykonania zdjęcia oraz fotografa. Tagi te będą mieć dodatkową warstwę zabezpieczeń z sygnaturami kryptograficznymi. Zawsze, gdy zdjęcie będzie obrabiane, otrzyma odpowiedni tag, rejestrujący, co zostało na nim zmienione. Pozwoli to prześledzić pełną historię edycji fotografii. Adobe wierzy, że dzięki temu pomoże w ograniczeniu rozprzestrzeniania się dezinformacji oraz fałszywych zdjęć, np. z wydarzeń czy osób publicznych.

Impulsem do stworzenia Content Authenticity Initiative było znaczne nasilenie się fałszywych newsów w ciągu ostatniego roku. Każdego dnia Twitter, Facebook oraz inne media społecznościowe usuwają ich setki. Nasiliło się to zwłaszcza podczas pandemii koronawirusa. Wprowadzenie nowej funkcji do Photoshopa wymaga współpracy wydawców stron - należy wprowadzić odpowiednie implementacje w mechanizmach back-endu. Takie już pojawiły się na stronach wspomnianego The New York Time. Wkrótce mają dołączyć do niego inni oraz media społecznościowe, twórcy treści, a nawet producenci aparatów fotograficznych.

Zobacz także: Adobe pomaga fotografom. Dwa miesiące Creative Cloud za darmo

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News