DAJ CYNK

Adobe narysuje, co zechcesz. Efekty powodują opad szczęki

Anna Rymsza

Aplikacje

Adobe Firefly sztuczna inteligencja

 

Adobe wprowadza coraz więcej sztucznej inteligencji do swoich programów. Artysta wciąż musi mieć dobry pomysł, ale mnóstwo żmudnych zadań można zostawić SI.

Adobe zaprezentował nie jeden, ale trzy nowe modele sztucznej inteligencji, które mają pomagać w tworzeniu i projektowaniu. Nowe modele zwiększą możliwości Illustratora, Adobe Express i oczywiście króla grafiki – Photoshopa.

Komputer narysuje to za Ciebie

Adobe Photoshop korzysta już ze sztucznej inteligencji przy generowaniu tła według opisu albo przy uzupełnianiu brakujących fragmentów kadru. Stoi za nimi sztuczna inteligencja generatywna, Adobe Firefly. Adobe zaprezentował właśnie drugą wersję modelu, zdolną namalować wszystko, o co ją poprosisz.

POrównanie możliwości Adobe Firefly 1 i 2

Z Adobe Firefly 2 można już skorzystać w przeglądarce. Poza opisem tego, co ma znaleźć się na obrazie, można dodać styl i efekty, zdecydować o wymiarach, oświetleniu, palecie barw i tak dalej. Przy tym Firefly 2 jest w tym znacznie lepszy niż pierwsza generacja, zwłaszcza gdy w grę wchodzą detale, tekstury czy dłonie. Nowy model znacznie odważniej posługuje się też nasyconymi kolorami.

Przykładowe obrazy wygenerowane Adobe Firefly 2

Adobe Firefly 2, przykładowe obrazy z robotem i pastelowymi kolorami

Ponadto podczas podawania słownego opisu sceny można skorzystać z podpowiedzi. Jeśli kogoś spotka blokada w czasie pracy, takie funkcje są na wagę złota. Wygenerowane obrazy można następnie edytować w Adobe Express albo ściągnąć i edytować lokalnie. Warto też oznaczać, czy wygenerowane obrazy odpowiadają wyobrażeniom artysty – dzięki temu SI będzie coraz lepsza.

Adobe Firefly i wygenerowane obrazki

Adobe Firefly 2, możliwości dalszej edycji grafiki

Przy tym Adobe stara się promować transparentność grafik tworzonych przez sztuczną inteligencję. Przy eksporcie obrazu dostałam także oznaczenie, że jest to dzieło programu komputerowego, a nie artysty z krwi i kości. Informacje te znajdują się w metadanych grafik. To oznacza niestety, że nie każdy je zobaczy. Jeśli zaś ktoś skorzysta z mojego obrazu jako referencji w narzędziach Adobe, zostanę o tym poinformowana.

Zobacz: Dokumenty Google: Sztuczna inteligencja zacznie za Ciebie

Dopasuj styl, ale nie kradnij!

O co chodzi z referencją? W tym narzędziu Adobe wprowadził również możliwość przenoszenia stylu z jednego obrazu na drugi. Można w ten sposób dopasować oświetlenie, kolorystykę i materiały z innego zdjęcia. To da lepsze efekty niż słowny opis, jeśli tylko masz pod ręką odpowiedni obraz jako punkt odniesienia. Na przykład szczur jedzący sałatkę…

Obrazy wygenerowane z użyciem Adobe Firefly 2

Po dodaniu jako referencja zdjęcia modelki w czerwonej marynarce na zielonym tle SI jest w stanie dopasować tło oraz garderobę postaci. Podejrzewam, że w tym przypadku próbowała poradzić sobie także z pozycją modelki. 

Przenoszenie stylu w Adobe Firefly

No i jest pewien haczyk. Aktualnie licencja obrazów tworzonych z użyciem funkcji Generative Match nie pozwala na wykorzystywanie ich do celów komercyjnych. Ponadto przy wskazywaniu własnych referencji trzeba potwierdzić prawo do tego działania – to znaczy do zdjęć, które będą używane jako punkt odniesienia. Ponadto Adobe zapisze miniaturkę obrazu referencyjnego na wypadek, gdyby właściciel praw autorskich miał wątpliwości. Miniatura nie będzie używana do niczego innego.

Niemniej to narzędzie znacznie wyprzedziło legislację i wątpię, czy Adobe sobie z tym poradzi. Na razie wygląda to bardziej na umywanie rąk od przewinień niż realną ochronę.

Firefly 2 będzie dostępny niebawem w programach z pakietu Adobe Creative Cloud. Adobe nie podaje jednak konkretnego terminu.

SI będzie robić wektory i szablony

Sztuczna inteligencja Firefly nie będzie ograniczona do pracy na grafice rastrowej. Adobe szykuje także model wektorowy Firefly Vector, który będzie wspierał program Adobe Illustrator. Niewykluczone, że Adobe wchodzi tu na dziewiczy teren. 

Adobe Firefly Vector

Firefly Vector również służy do tworzenia grafik na podstawie opisu. Tu jednak wyjściem jest obraz wektorowy, który można edytować. Przy tym Adobe zapewnia, że znajdujące się na nim kształty geometryczne będą logicznie podzielone na warstwy i grupy. Podobnie jak rastrowy Firefly, wektorowy również będzie proponował kilka wariantów obiektów do wyboru (aktualnie mowa o trzech).

Gdy model wyjdzie z bety, będzie można używać go komercyjnie. Został zaprojektowany i wytrenowany w taki sposób, by nie naruszać praw autorskich.

Trzecim z nowych modeli jest Firefly Design, przygotowany do pracy z szablonami. Będzie można z niego skorzystać w Adobe Express. Będzie można opisać wygląd okładki, plakatu, broszury itp. i szybko uzyskać kilka propozycji szablonów do wyboru. Oczywiście szablony można dalej wypełniać i edytować. On również jest na razie dostępny w wersji testowej.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Adobe

Źródło tekstu: Adobe