DAJ CYNK

Tablet zamiast laptopa? 7 powodów, dla których to świetny pomysł

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Artykuł sponsorowany

Tablet zamiast laptopa - 7 dobrych powodów


Dlaczego lepiej wybrać tablet w miejsce laptopa? Jest co najmniej 7 dobrych powodów - szczególnie kiedy spojrzymy na HUAWEI MatePad Pro 13.2".

Jakoś tak się utarło, że tablety kojarzą się nam głównie z niedrogim sprzętem rodzinnym, który rodzice wręczają swoim dzieciom, kiedy chcą mieć chwilę spokoju, a sami używają go co najwyżej do przeglądania Facebooka na kanapie. A trochę szkoda, bo tablet może być doskonałym narzędziem pracy, które w wielu sytuacjach spokojnie zastąpi laptopa.

Właśnie z myślą o takich zastosowaniach powstał tablet HUAWEI MatePad Pro 13.2. Duży, bo wyposażony w wyświetlacz o przekątnej 13,2” i funkcjonalny, szczególnie w parze z odpinaną klawiaturą oraz rysikiem M-Pencil 3. Generacji. 

A dlaczego uważam, że może zastąpić, a w wielu sytuacjach nawet okazać lepszy od laptopa? Myślę, że jest co najmniej 7 dobrych powodów.

1. Mobilność

Dzisiejsze laptopy nie są może takimi nieporęcznymi potworami jak jeszcze 20 czy nawet 10 lat temu, jednak jeśli chodzi o gabaryty, nadal ustępują tabletom i tutaj raczej nie ma miejsca na jakiekolwiek wątpliwości.Dla przykładu, HUAWEI MateBook Pro 13.2” mimo stosunkowo dużych jak na tego typu sprzęt wymiarów – wielki ekran ma swoje prawa – nadal może się pochwalić grubością raptem 5,5 mm i masą 580 g. Taki sprzęt wrzucimy do dowolnego plecaka czy torebki i będzie zajmował mniej miejsca niż teczka z dokumentami. Tym bardziej, że nie musimy dodatkowo zabierać ze sobą ciężkiego zasilacza. Nawet gdyby trzeba go było doładować poza domem, wystarczy do tego dowolna ładowarka ze złączem USB-C – taka sama jak do telefonu.

Ale w mobilności chodzi nie tylko o transport. Próbowaliście kiedyś używać laptopa w samolocie albo pociągu? Rozkładanie się na malutkim stoliku obok naszego fotela samo w sobie bywa niezłym wyzwaniem. Z tabletem ten problem nie istnieje, bo spokojnie możemy na nim pracować, trzymając go w ręce – nieważne czy jesteśmy w pociągu, samolocie, kawiarni czy leżymy na kanapie w salonie. 

2. Dwa urządzenia w jednym

OK, ale pewnie zaraz ktoś w komentarzach napisze, że zdarzają się sytuacje, kiedy jednak potrzebna jest fizyczna klawiatura – szczególnie w przypadku sprzętu przeznaczonego głównie do pracy. No i faktycznie w pełni się z tym zgadzam. Tyle tylko, że zrobienie z tabletu latpopa to żaden problem, natomiast w drugą stronę… cóż, niekoniecznie. 

To jak zrobić ten laptop z tabletu? Jak wspomniałem, bardzo prosto. W przypadku HUAWEI MatePad Pro 13.2” wystarczy do tego odpinana klawiatura. Nie trzeba jej nawet spinać z etui, ponieważ łączy się z tabletem przez Bluetooth. 

Tablet zamiast laptopa - 7 dobrych powodów

Po podłączeniu klawiatury mamy dostęp do trybu okienkowego – jak na laptopie – i możemy nawigować po systemie z wykorzystaniem wbudowanego gładzika – jak na laptopie. Pisanie długich tekstów nie będzie więc żadnym problemem i nawet nie trzeba będzie odrywać palców od klawiszy.  

No a najważniejsze, możemy z niej korzystać w wielu różnych sytuacjach. Wracając do przykładu z pracą podczas jazdy pociągiem czy lotu samolotem – tablet stawiamy sobie na małym stoliku, a klawiaturę bierzemy na kolana.  I pracujemy jak król.  To trochę tak jakby mieć dwa urządzenia w jednym.

3. Obsługa rysikiem

HUAWEI MatePad Pro 13.2” jest kompatybilny z rysikiem M-Pencil 3. generacji. To świetny gadżet, który daje nam znacznie większą kontrolę podczas korzystania z tabletu i poziom precyzji, o którym większość laptopów może najwyżej pomarzyć.

Tablet zamiast laptopa - 7 dobrych powodów


Takim rysikiem możemy pisać po ekranie jak klasycznym długopisem czy ołówkiem. Urządzenie rozróżnia ponad 10 000 stopni nacisku, więc potrafi perfekcyjnie oddać siłę, z jaką dociskamy go do ekranu np. pod postacią grubości namalowanej linii – tak jak w przypadku prawdziwego pióra czy flamastra. Do tego nowy M-Pencil śledzi ruchy użytkownika bez zauważalnych opóźnień. Dzięki temu ten „prosty” gadżet de facto zmienia MatePada w  tablet graficzny. Ba, nawet w coś lepszego – w końcu ile tabletów graficznych jest wyposażonych w wysokiej klasy ekran OLED? No właśnie.

Ale nie tylko graficy i pasjonaci rysowania polubią się z M-Pencilem. Ten drobiazg po prostu ułatwia codzienne korzystanie z tabletu, ot, chociażby umożliwiając odręczne pisanie notatek i precyzyjne zaznaczanie tekstu. Nie twierdzę, że każdy potrzebuje takiego rysika, ale na pewno fajnie jest mieć go pod ręką – chociażby dla tych kilku sytuacji, kiedy w normalnych okolicznościach nawet mając laptopa prawdopodobnie rozglądalibyśmy się za myszką.

4. Lepszy ekran dla każdego

Kontrowersyjna opinia, ale myślę, że spokojnie dam radę ją wybronić: wyświetlacze w tabletach są po prostu lepsze.

Oczywiście nie jest to jakaś prawda objawiona, więc zdarzają się wyjątki od tej reguły. Generalnie jednak wyświetlacze w tabletach mają zwykle lepsze parametry niż to, co znajdziemy w laptopach – szczególnie jeśli porównujemy modele w zbliżonej cenie.

Przykład z życia: w HUAWEI MatePad Pro 13.2” znajdziemy panel OLED o przekątnej 13,2”. To oznacza, że mamy tu żywe, nasycone kolory, doskonałe kolory i perfekcyjną czerń. Wyświetlany obraz wygląda niemalże jakby był namalowany na obudowie. Do tego z maksymalną jasnością przekraczającą 800 nitów nie musimy się martwić o czytelność nawet pracując w mocno nasłonecznionym miejscu.

Tablet zamiast laptopa - 7 dobrych powodów

A na tym nie koniec. Tutejszy ekran może się pochwalić rozdzielczością na poziomie 2880 x 1920, więc wyświetlany obraz jest ostry jak żyleta. Do tego mówimy tu o proporcjach ekranu 3:2, co oznacza więcej przestrzeni roboczej, niezależnie od tego, czy pracujemy w poziomie, czy w pionie. Fajna sprawa, jeśli np. chcemy odpalić dwie aplikacje jednocześnie – bo możemy i sprawdza się to całkiem wygodnie.

No i wypadałoby wrócić na chwilę do tematu kolorów, bo te nie tylko wyglądają obłędnie, ale także w pomiarach wypadają wzorowo. HUAWEI MatePad Pro 13.2” oferuje niemal stuprocentowe odwzorowanie przestrzeni DCI-P3 i perfekcyjną kalibrację prosto z pudełka. Podejrzewam, że dla przeciętnego Kowalskiego zabrzmiało to jak techniczny bełkot i wydaje się niezbyt istotne. To jednak nie oznacza, że i użytkownicy mniej zaawansowani na tym nie skorzystają. Przykładowo, jeśli zdecydujemy się wyretuszować na takim tablecie zdjęcia, to mamy gwarancję, że po wysłaniu ich do wywołania będą wyglądały dokładnie tak samo jak na wyświetlaczu. 

Z kolei fotografom, ilustratorom czy komukolwiek innemu, kto normalnie pracuje z grafiką, chyba nie muszę tłumaczyć korzyści z posiadania pod ręką ekranu o perfekcyjnym odwzorowaniu kolorów. To taka podstawa, o którą w przypadku laptopów za te pieniądze wcale nie jest łatwo – w zasadzie w większości przypadków możemy najwyżej o tym pomarzyć.

5. Wbudowany aparat

Zazwyczaj kiedy myślę aparatach w tabletach, przed oczami widzę turystę, który wyszedł w klapkach (i oczywiście skarpetkach) na szczyt Giewontu, żeby strzelić słabo skomponowany pejzażyk i pochwalić się nim na Facebooku. Takiego używania aparatów w tabletach nie polecam, natomiast sam fakt, że mam go do dyspozycji, uważam za olbrzymią przewagę tego typu sprzętu nad laptopami.

Tablet zamiast laptopa - 7 dobrych powodów

Bo aparat w tablecie nie jest po to, by realizować się artystycznie ani nawet od tego, by uwieczniać ważne chwile w naszym życiu. Od tego są bezlusterkowce czy nawet smartfony, które robią to dużo lepiej. Aparat w tablecie jest po to, żeby od czasu do czasu zrobić zdjęcie czy nawet skan dokumentu albo sfotografować slajd na spotkaniu i dołączyć go do notatek. Do tego typu fotografii nie trzeba milionów megapikseli. Ba, takie fotki nawet nie muszą być ładne. Istotne jest to, że mamy je czym zrobić. No i w przypadku tabletów możemy. W przypadku laptopów niekoniecznie.

Weźmy znowu za przykład MatePada Pro 13.2. Na jego pleckach znajdziemy dwa aparaty: główny o rozdzielczości 13 Mpix i ultraszerokokątny o rozdzielczości 8 Mpix. Nawet na papierze szału nie ma – przynajmniej w porównaniu z tym, co mają do zaoferowania smartfony. No ale „skan” faktury, który musimy dosłać księgowej, będzie tak samo czytelny jak ten, który zrobimy topowym HUAWEI P60 Pro, więc co z tego? Różnica jest tylko taka, że na potrzeby jednego załącznika do maila nie będziemy musieli cackać się z przerzucaniem go między kilkoma urządzeniami. Punkt dla tabletu.

Zresztą kamerka przednia też zwykle wypada lepiej w tabletach niż w przypadku laptopów. Żeby daleko nie szukać – ta na pokładzie MatePada Pro 13.2” ma rozdzielczość 13 Mpix i spokojnie wystarczy, żeby być najładniejszym kwadracikiem podczas porannego calla.

6. Multimedia

A co zrobić, kiedy nie pracujemy? Podejrzewam, że laptop w takiej sytuacji trafi do kąta, natomiast tablet rozwija skrzydła. Ciężko wyobrazić sobie wygodniejszy sprzęt do przeglądania Internetu czy czytania komiksów. Ba, jeśli trzeba, sprawdzi się nawet w roli czytnika e-booków.

Dodatkowo HUAWEI MatePad Pro 13.2” ma tajną broń w postaci rewelacyjnych sześciodrożnych głośników. W połączeniu z wysokiej klasy ekranem gwarantuje to świetne wrażenia podczas oglądania filmów. Może nie tak dobre jak w przypadku wielkiego telewizora i zestawu kina domowego, ale wiecie… tylko jedną z tych rzeczy zabierzecie ze sobą do pociągu.

7. Cena

Tablety są od laptopów najzwyczajniej w świecie tańsze. Cały czas wracam w roli przykładu do modelu HUAWEI MatePad Pro 13.2. Po części dlatego, że to naprawdę udany sprzęt – na dowód możecie sprawdzić naszą recenzję przygotowaną przez Mieszka, w której dostał moim zdaniem w pełni zasłużoną ocenę 8,5 na 10. Po części natomiast dlatego, że choć mamy tu do czynienia z modelem klasy premium o wyśrubowanych parametrach, jego cena jest zupełnie znośna i wynosi 4499 zł.

Tablet zamiast laptopa - 7 dobrych powodów


Nawiasem mówiąc, jeśli jesteście przekonani, to warto się pospieszyć. Jeśli zamówicie tablet do 18 lutego 2024 będziecie się mogli załapać na specjalną ofertę premierową. W jej ramach oprócz tabletu dostaniecie za darmo w prezencie klawiaturę Smart Magnetic Keyboard i rysik M-Pencil 3. generacji. Myślę, że to naprawdę fajna oferta i warto się skusić.

Dla porównania, szukając w tej cenie laptopa, dostaniemy w najlepszym razie sprzęt ze średniej półki. Jasne, w swojej roli sprawdzi się zupełnie przyzwoicie, ale na pewno nie będzie w stanie zaoferować takiej jakości wykonania czy porównywalnych parametrów wyświetlacza.

Jest to zresztą zależność, którą widać w każdym segmencie cenowym – niezależnie od tego, ile chcemy na taki sprzęt wydać, tablet porównywalnej klasy będzie po prostu tańszy od laptopa. Zaoszczędzone pieniądze możemy albo wydać na, nie wiem, kebaba, albo dopłacić do modelu o lepszych parametrach. Niezależnie od tego, w którą pójdziemy stronę, jesteśmy na plusie.


Mam nadzieję, że przekonałem Was, że tablet potrafi być dużo lepszym narzędziem do pracy od laptopa. Oczywiście warto mieć na uwadze, że wszystkie te argumenty dotyczą pewnego kontekstu. Jeśli zamiast mobilności i świetnego wyświetlacza potrzebujecie bezkompromisowej wydajności  to pewnie spojrzycie na to wszystko ciut inaczej.

Tablet zamiast laptopa - 7 dobrych powodów


Mimo to uważam, że dla większości użytkowników tablet taki jak HUAWEI MatePad Pro 13.2” będzie doskonałym wyborem do codziennej pracy. Dotyczy to szczególnie osób pracujących we wszelkiej maści zawodach kreatywnych. Sam pisząc i przygotowując zdjęcia do artykułów bardzo sobie cenię, że mogę do tego celu wykorzystać sprzęt, który praktycznie nie zajmuje miejsca w plecaku, a przy okazji jest wyposażony w najlepszy wyświetlacz, jaki mam aktualnie pod dachem. Podejrzewam, że też będziecie z niego zadowoleni – jak nie z tych, to z nieco innych powodów.

HUAWEI MatePad Pro 13.2" - sprawdź ofertę w sklepie producenta

Artykuł sponsorowany przygotowany na zlecenie firmy HUAWEI.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne