Jak się okazuje, powszechne wykorzystywanie telefonów komórkowych przez Japończyków prowadzi nie tylko do stopniowego wydłużania ich kciuków, ale też rozrostu innych partii ciała.
Hideto Tomabechi to japońska psychoterapeutka, popularna w swej ojczyźnie odkąd wyleczyła poddanych "praniu mózgu" członków sekty odpowiedzialnej za atak gazowy na tokijskie metro. Jej najnowszym odkryciem jest dźwięk, który – rzekomo oddziałując na ludzki mózg – powoduje... wzrost kobiecych piersi. Sygnał jest udostępniany Japonkom jako dzwonek dla telefonu komórkowego. Choć mechanizm działania "powiększacza biustu" wydaje się dość nieprawdopodobny, to sygnał – oferowany w cenie 300 jenów (około 10 PLN) – został pobrany już 100 tys. razy.
Specjalistka od zawiłości ludzkiej psychiki nazywa tę oryginalną terapię "pozytywnym praniem mózgu", a skuteczność wynalazku zachwalają m.in. japońskie modelki, którym podobno w ciągu tygodnia udało się zwiększyć obwód biustu o kilka centymetrów.
Źródło tekstu: 4Press